Tym razem o nowym oszustwie internetowym poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia, pod który podszywają się złodzieje. Tworzą fałszywe strony do złudzenia przypominające oryginalny serwis NFZ, przez co nieświadomi niczego internauci mogą dostarczyć im jak na tacy swoje dane, a nawet pieniądze.
W sieci pojawiły się fałszywe strony do złudzenia przypominające oficjalny serwis NFZ, na których zachęca się do skorzystania z usługi wydania karty ubezpieczenia. Internauci są przy tym straszeni, że ta, którą posiadają, już wkrótce straci ważność, dlatego lepiej się pośpieszyć. To oczywiście nic innego, jak oszustwo mające na celu kradzież danych osobowych oraz pieniędzy.
Po wejściu na stronę pokazuje się formularz, w którym należy podać swoje personalia, adres zamieszkania, kontakt, a nawet numer karty kredytowej. Gdy go wypełnisz, wszystkie te dane wędrują wprost do złodziei. Zachowaj ostrożność i nie wchodź na niepewne strony, a już na pewno nie wypełniaj żadnych formularzy. - To oszustwo i próba wyłudzenia danych oraz pieniędzy — przestrzega Paweł Florek z biura komunikacji społecznej i promocji NFZ.
Narodowy Fundusz Zdrowia NIE WYDAJE kart ubezpieczenia, NIGDY NIE POBIERA żadnych opłat i NIE ZBIERA danych przez internetowy formularz
- możemy przeczytać na oficjalnej stronie NFZ, gdzie przestrzega się internautów przed oszustwem. Jeśli nie masz pewności co do legalności strony, na której się znalazłaś, zawsze możesz ją zweryfikować z pomocą bezpłatnej i całodobowej telefonicznej informacji pacjenta pod numerem 800 190 590. Pamiętaj, że oficjalne serwisy zawsze mają certyfikaty i ich adresy poprzedza protokół "https", co zapewnia bezpieczne połączenie.
W sieci łatwo trafić na oszustwa mające na celu kradzież twoich danych czy pieniędzy. Sami złodzieje stają się coraz sprytni, a ich metody wyjątkowo zuchwałe. Dlatego korzystając z internetu, naprawdę trzeba zachować olbrzymią ostrożność. W przeciwnym wypadku staniesz się dla nich łatwym łupem. Przede wszystkim nigdy nie wchodź w żadne linki, które dostajesz od nieznajomych osób bądź adresów. Pamiętaj też, że większość oficjalnych placówek nie będzie się z tobą kontaktować poprzez SMS, e-mail, a już na pewno z numerów czy adresów niewiadomego pochodzenia, z treścią zachęcającą cię do kliknięcia w jakąś stronę. Jeśli cokolwiek wzbudza niepewność, lepiej zweryfikuj to z kimś obeznanym w temacie. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszym sondażu, który znajduje się poniżej.