Rzecznik PiS o inwigilacji Karnowskiego Pegasusem: Wierzę, że służby pracują zgodnie z przepisami i procedurami

REKLAMA
Wierzę, że służby pracują zgodnie z przepisami i procedurami - powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek, pytany o publikację "Gazety Wyborczej" dotyczącą inwigilacji prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. - Zaatakowali podsłuchami i represjami opozycję, by móc dalej kraść - ocenił z kolei szef PO Donald Tusk.
REKLAMA
Zobacz wideo

"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że prezydent Sopotu Jacek Karnowski - w latach 2018-2019 - był inwigilowany szpiegowskim programem Pegasus. Jak wynika z ustaleń gazety, CBA śledziło go przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, gdy przygotowywał kampanię opozycji do Senatu. Jak podkreślono w publikacji, Karnowski jest prezesem samorządowego stowarzyszenia "Tak! Dla Polski", które w tegorocznych wyborach wspiera i wspólnie tworzy listy opozycji, a w poprzedniej kadencji Karnowski wraz z opozycją założyli tzw. pakt senacki.

REKLAMA

O doniesienia "GW" podczas piątkowej konferencji prasowej pytany był rzecznik PiS. - Nie mam zaufania do "Gazety Wyborczej - odpowiedział.

- Wszystkie służby, które w naszym kraju funkcjonują, powinny działać w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa, na podstawie i w jego granicach. Wszystkie decyzje, jeśli chodzi o stosowanie jakichś środków kontroli operacyjnej, w tym również podsłuchów, powinny zapadać zgodnie z przepisami ustaw, zgodnie z procedurami. W tym zakresie również jest określona rola prokuratora i sądu i tak to powinno funkcjonować - powiedział Rafał Bochenek. - Wierzę, że polskie służby tak pracują - zaznaczył rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

 Rzecznik rządu: "Nie mam wiedzy w tym zakresie"

O komentarz do sprawy został w RMF FM zapytany też rzecznik rządu Piotr Müller, który stwierdził: "nie mam wiedzy w tym zakresie". - Mogę powiedzieć tylko tyle, że w Polsce obowiązują przepisy, które regulują kwestię tzw. działań operacyjnych, które mogą być przeprowadzane przez służby. Służby w określonych okolicznościach, pod nadzorem sądu, mogą tego typu czynności przeprowadzać. Więc jeśli sąd ma właściwy nadzór i podejmuje decyzję żeby pozwolić na tego typu działania, to są spełnione do tego określone przesłanki" - tłumaczył rzecznik rządu.

Dopytywany o doniesienia gazety Müller zapewnił, że "w Polsce, poza procedurami, które są przewidziane w przepisach prawa (...) nie były inne czynności przeprowadzane, czyli nie było nielegalnych podsłuchów". "O tym mogę zapewnić" - mówił.

REKLAMA

I dodał: - Ja chciałbym usłyszeć dowody ze strony pana Karnowskiego czy innych, że władza podsłuchiwała. Na razie widzę raport jakiejś organizacji spoza naszego kraju, która tak twierdzi. To ja mogę dzisiaj powiedzieć, że pana podsłuchuje Donald Tusk - mówił Müller zwracając się do prowadzącego.

Tusk: Zaatakowali podsłuchami i represjami opozycję, by móc dalej kraść

O sprawę pytany był również podczas piątkowej konferencji w Mińsku Mazowieckim lider PO Donald Tusk. - Najpierw zaatakowali sądy, by móc bezkarnie kraść, później zaatakowali media, by nikt o tym nie wiedział, później zaatakowali podsłuchami i represjami opozycję i to nie tylko tę polityczną po to, by móc dalej bezkarnie kraść, by ich nikt nie mógł z tego rozliczyć. To nie jest sytuacja nowa w historii - powiedział szef Platformy.

- Dziś w Polsce mamy niestety do czynienia z brutalną wersją tej ponurej zasady. Jeśli (...) władza polityczna zaczyna działać przeciwko sądom, wolnym mediom i opozycji, i to w sposób często nielegalny, to znaczy, że przede wszystkim chce kraść. I dziś to widać każdego dnia, czarno na białym. Kradną i chcą być bezkarni - stwierdził Donald Tusk. 

Posłuchaj:

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory