• Węgierską część sieci Pepco zaatakowali hakerzy. 
  • W wyniku ataku spółka, jak sama podała, utraciła ok. 15,5 mln euro. 
  • Ataki phishingowe, polegające na przejmowaniu danych wrażliwych, w tym dostępowych, są zaliczane do najgroźniejszych cyberprzestępstw.
  • Na straty z tego powodu w środę rano negatywnie zareagowała giełda.

Jak podała spółka, Grupa podjęła natychmiastowe kroki, by wyjaśnić i odpowiednio zareagować na ten incydent, a przy tym zapewnić bezpieczeństwo systemów IT całej Grupy, jak również wewnętrznego nadzoru finansowego. Podjęto również dodatkowe działania mające na celu przetestowanie i ulepszenie obecnych zasad i procedur.

Dodano, że Pepco pracuje wraz z bankami oraz policją nad odzyskaniem utraconych środków oraz przeprowadza kontrolę systemów i procesów w całej grupie, by zapewnić lepsze zabezpieczenia w przyszłości.

Węgierskie Pepco padło ofiarą cyberprzestepców. Fot. Shutterstock
Węgierskie Pepco padło ofiarą cyberprzestepców. Fot. Shutterstock

Grupa niezwykle poważnie podchodzi do kontroli finansowej i bezpieczeństwa IT i obecnie przeprowadza ogólnogrupowy przegląd wszystkich systemów i procesów, aby solidniej zabezpieczyć swoją działalność w przyszłości - czytamy w komunikacie.

"Na chwilę obecną, nie ma informacji, by ten incydent dotyczył informacji bądź danych pochodzących od klientów, dostawców lub pracowników" - poinformowała spółka Pepco.

Po stracie 15,5 mln euro w wyniku ataku cyfrowego na Węgrzech, Pepco straciła także na giełdzie. Po otwarciu w środę (28 lutego) notowania grupy spadła o 3,8 proc. do 21 zł. W tym czasie WIG20 zniżkuje 0,06 proc., a WIG traci 0,01 proc.