Sektor sztucznej inteligencji coraz mocniej wpływa na światową energetykę. Wielkie serwerownie umożliwiające działanie tej technologii pobierają dużo prądu, czy więc jej rozwój jest na pewno dobry dla naszej planety? Według założyciela Microsoftu i filantropa Billa Gatesa – tak! Miliarder podczas ostatniej wypowiedzi stwierdził, iż sztuczna inteligencja może pomóc w szybszym i sprawniejszym opracowaniu ekologicznych strategii energetycznych.
Sztuczna inteligencja może pomóc w transformacji energetycznej?
Według tegorocznego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej sektory sztucznej inteligencji i kryptowalut pochłaniały w 2022 roku 2% światowej energii. W ciągu najbliższych dwóch lat wartość ta ma wzrosnąć dwukrotnie. W obliczu tak szybkiego wzrostu pojawiają się obawy wpływu technologii AI na światową energetykę, a także plany całkowitego odejścia od paliw kopalnych.
W tej kwestii wypowiedział się ostatnio Bill Gates. Podczas odbywającego się w Londynie wydarzenia Breakthrough Energy Summit, miliarder stwierdził, iż w kwestii zmian klimatu AI nie zaszkodzi, a wręcz… pomoże. Według Gatesa algorytmy uczenia maszynowego mogą pomóc firmom w opracowaniu nowych strategii oszczędzania energii. Przyznał, iż faktycznie zużycie prądu przez sztuczną inteligencję jest duże, ale jego zdaniem w najgorszym przypadku może osiągnąć 6% w skali globalnej.
– Pytanie brzmi, czy AI sprawi, iż redukcja zużycia prądu wzrośnie o 6%? A odpowiedź to: z pewnością – stwierdził Gates.
Jego zdaniem koncerny technologiczne zajmujące się tą technologią są skore zapłacić więcej za to, aby zasilać swoje centra danych czy serwerownie zieloną energią.
Czy AI zapracuje na swoje zużycie prądu?
Firma Microsoft, której Gates jest założycielem, w maju przyznała, iż jej emisje gazów cieplarnianych wzrosły głównie ze względu na budowę centrów danych, niezbędnych w rozwoju technologii AI. Technologiczny koncern jest ponadto największym inwestorem w firmie OpenAI, odpowiedzialnej za ChatGPT, najpopularniejsze aktualnie narzędzie wykorzystujące sztuczną inteligencję.
Według Gatesa, sztuczna inteligencja może być również wykorzystywana do opracowywania strategii energetycznych, mających zmniejszyć zużycie prądu. Ma to sprawić, iż zwiększony pobór przez centra danych zostanie nadrobiony dzięki pozytywnemu wpływowi opracowanych przez AI planów.
W lutym ukazało się badanie, wedle którego ślad węglowy pisania i tworzenia ilustracji jest niższy dla AI niż dla człowieka. Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego i Uniwersytetu Kansas ustalili, iż napisanie przez sztuczną inteligencję jednej strony tekstu emituje od 130 do 1500 razy mniej CO2 niż człowiek. Przy ilustracji jest to od 310 do 2900 razy mniej.
Tymczasem według majowego raportu amerykańskiego Electric Power Research Institute, zużycie prądu przez centra danych może w 2030 roku osiągnąć w USA choćby 9%. Gates, choć pozytywnie nastawiony do wpływu AI na światową energetykę, wątpi czy w najbliższym czasie pojawi się na tyle dużo zielonej energii, aby doprowadzić płynnej transformacji ekologicznej.
– Martwię się czy w ogóle ilość zielonej energii, której potrzebujemy do zmian, pokaże się tak szybko, jak tego potrzebujemy – powiedział Gates.
Miliarder odniósł się też do planów na osiągnięcie globalnej bezemisyjności do roku 2050. Jego zdaniem “kolejne 10 lub 15 lat jest bardziej realistyczne”.
– Czytaj także: ChatGPT bierze łyk wody za każde twoje pytanie
Źródła: ft.com, theguardian.com, nature.com
Fot. Governor Tom Wolf (CC BY 2.0), Canva (dotshock)
