
Środowiska chętnie odwołujące się do tradycji i wartości zaskakująco gwałtownie zrobiły użytek z nowej mody. Sztuczna inteligencja wkracza na trybuny.
Interesowanie się polską piłką sprawia, iż siłą rzeczy sporo wie się o poza boiskowych sprawach. Choćby o tym, iż kibice jednej z drużyn lubią się z fanami drugiej, z kolei przeciwnicy sympatyzują z jeszcze inną ekipą. I tak mieszkańcy np. części Łodzi kolegują się z kibicami Chorzowa, Krakowa czy Szczecina, a ci wspierający ich odwiecznego rywala znajomych mają w Poznaniu, Bydgoszczy czy również Krakowie, ale po drugiej stronie. Bywa to skomplikowane i niejasne, bo hasło „wczoraj wrogu, dzisiaj bracie” jest nierzadko trafne, ale odpryski informacji z kibicowskiego świata łatwo trafiają do tych niekumatych. Szczególnie w mieście derbowym łatwo usłyszeć, co w trawie piszczy.
Pomagają w tym zresztą media społecznościowe. Facebook co jakiś czas podrzuca mi profile osiedlowych grup kibicowskich. Jak możecie się domyślać, rzadko kiedy na takich kontach pojawiają się analizy występu formacji defensywnych i dywagacji o formie napastników. Za to jest to skarbnica wiedzy nt. napisów na murach, które się pojawiają i są regularnie dewastowane, albo informacji, jakie osiedle wpadło z wizytą i czym to się skończyło. Brzydzę się przemocą, co chciałbym podkreślić, ale nie ukrywam – zerkam, co się dzieje. Powiedzmy, iż dobrze wiedzieć, co i gdzie się wydarzyło.
Ku mojemu zaskoczeniu coraz częściej na takich profilach gości sztuczna inteligencja. A konkretnie treści wygenerowane przy jej użyciu. Widać charakterystyczną kreskę grafik tworzonych przez sztuczną inteligencję. Nie są to specjalnie odkrywcze dzieła: kibice jednych przedstawiani są jako pokonani, natomiast ci, którzy przegonili rywala z własnego terenu, występują np. pod postacią… silnego wilka. Jedni mają przerażone, komiksowe twarze, inni są w bojowym nastroju. I tak dalej.
Nie żartuję. Wygląda to trochę jak ironiczne filmiki z TikToka, gdzie w roli kibiców występują wygenerowane przez SI dzieci, wymyślające na swoich wrogów niegroźne rymowanki. Tyle iż – jak sądzę – w przypadku obrazków z Facebooka jest to bardziej na poważnie, tym bardziej iż towarzyszą temu wulgarne teksty, nienadające się do cytowania i udostępniania.
Sztuczna inteligencja pomaga pokazać, kto rządzi na osiedlu
Pozmieniało się. Swego czasu kibice jednej z zagranicznych drużyn sprzeciwiali się używaniu telefonów na trybunach – przekreślone telefony pojawiły się na flagach – a dziś hasło z popularnej tiktokowej piosenki posłużyło kibicom do zacytowania hasła na oprawie. Z kolei sztuczna inteligencja pomaga tworzyć obrazki wyśmiewające derbowego rywala. To zresztą nic, bo spotkałem się z zarzutami, iż imponujące grafiki trafiające na sektorówki czeskich ultrasów również powstają przy pomocy algorytmów.
Niby trudno być tym zdziwionym. Sztuczna inteligencja wkracza do każdego aspektu naszego życia, więc dlaczego mieliby nie korzystać z niej kibice, podobnie jak z TikToka? Nie wszyscy jednak są z tego zadowoleni. Na najsłynniejszym kibicowskim forum w wielu wątkach pojawiają się narzekania na pokolenia, które woli spędzać czas w wirtualnym świecie, a nie prawdziwym.
A skoro choćby środowiska mające na ustach hasła o wierności zasadom i tradycji tak gwałtownie się adaptują, to przyszłość jest jasna i należy do SI.
Zdjęcie główne: PeopleImages / Shutterstock








