Apple pracuje od zawsze nad tym, aby klient otrzymując urządzenie, od razu był na bieżąco ze wszystkim. Do niedawna bolączką był fakt, iż najczęściej użytkownik musiał na wstępie przede wszystkim zaktualizować system iOS.
Firma niedawno rozpoczęła testy systemu Presto, który może dostarczać aktualizacje systemu do iPhone’ów w sklepach Apple Store bez konieczności otwierania pudełek. Co za tym idzie, klient otrzymuje swojego iPhone’a z najbardziej aktualnym systemem.
Apple zadowolone z Presto
W zeszłym tygodniu poinformowano, iż system Presto pojawi się w amerykańskich sklepach Apple w kwietniu, po testach w wybranych sklepach, a francuska strona iGeneration po raz pierwszy opisała system:
Opisuje on Presto jako „małą, dwuramienną szafkę”, która pod pewnymi względami przypomina „toster”. Może pomieścić do sześciu iPhone’ów jednocześnie, z wbudowanymi poręczami do utrzymywania różnych rozmiarów pudełka na iPhone’a w miejscu.
Włączenie iPhone’a, zaktualizowanie jego oprogramowania, a następnie ponowne włączenie – wszystko to bez otwierania pudełka – to dość sprytna rzecz. Ale iGeneration uzyskało teraz więcej szczegółów na temat tego, jak to wszystko działa, a „toster” jest w rzeczywistości częścią kompletnego systemu zarządzania zapasami.
Oprogramowanie działa na komputerze Mac mini, a gdy technik skanuje pudełko iPhone’a, telefon jest dodawany do kolejki urządzeń oczekujących na aktualizację. System informuje również pracowników, które telefony przez cały czas wymagają aktualizacji, a także sprawdza codzienne dane dotyczące sprzedaży, aby określić, ile urządzeń należy przygotować następnego dnia.
Ta kolejka może również zawierać listę iPhone’ów przechowywanych w magazynie, które wymagają aktualizacji. Jej zawartość uwzględnia prognozy sprzedaży sklepu, aby wybrać iPhone’y, które należy wyjąć z magazynu w celu przetworzenia. Zespół jest stale świadomy przez cały dzień, ile iPhone’ów musi przejść przez Presto i które z nich przeszły przez system.
Gdy klient kupuje konkretną jednostkę SKU (jeden z przykładów konkretnego modelu iPhone’a, poziomu pamięci i koloru), system monituje personel o zaktualizowanie kolejnej. Gwarantuje to, iż niezależnie od tego, co klient chce kupić, w magazynie zawsze znajduje się co najmniej jeden aktualny model.
Gdy w sklepie pojawiają się nowe iPhone’y, system wie, które z nich wymagają aktualizacji. Gdy pojawia się nowa aktualizacja iOS, system automatycznie oznacza wszystkie urządzenia jako wymagające aktualizacji.
Wygląda na to, iż Apple wprowadziło idealne narzędzie do swoich sklepów i magazynów, a klienci od dzisiaj zawsze będą kupowali iPhone’a z najbardziej aktualnym systemem na daną chwilę.
Źródło: 9To5Mac
