Polska scena polityczna od dawna nie była tak napięta. Po zmianie rządu i coraz większym poparciu społecznym dla Rafała Trzaskowskiego, wydaje się, iż władza niektórych środowisk czuje się zagrożona. Zaczynają pojawiać się spekulacje, iż brudne służby specjalne, powiązane z dawnym układem władzy, szykują się do działań mających uniemożliwić Trzaskowskiemu zwycięstwo w przyszłych wyborach prezydenckich. Czy rzeczywiście w Polsce rozgrywa się scenariusz politycznego spisku?
Według naszych nieoficjalnych źródeł, działania brudnych służb mogą obejmować szeroko zakrojone kampanie dezinformacyjne, mające na celu zdyskredytowanie Trzaskowskiego w oczach opinii publicznej. Już teraz w mediach społecznościowych mnożą się fałszywe informacje a w prowokacjach wobec nowej władzy uczestniczą nie tylko politycy PiS ale też wspierające ich media.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
To nie przypadek – eksperci od dezinformacji zauważają podobieństwa do wcześniejszych kampanii brudnej propagandy, które skutecznie podkopywały zaufanie społeczne wobec innych polityków. Czyżbyśmy byli świadkami kolejnej operacji mającej na celu utrzymanie wpływów określonych grup interesu?
Innym narzędziem, które mogłoby być wykorzystane w tej grze, są podsłuchy oraz celowe prowokacje. Niektóre doniesienia wskazują, iż brudne służby mogą już teraz mają kompromitujące materiały na Trzaskowskiego, które mogłyby zostać wykorzystane we właściwym momencie, by wywołać skandal. Przypomnijmy, iż takie praktyki były już stosowane w przeszłości – taśmy, zdjęcia, a choćby fałszywe dowody często pojawiały się tuż przed kluczowymi wydarzeniami politycznymi.
Znany w polskiej polityce termin „nieznani sprawcy” może zyskać nowe życie. Brudne służby mogą inspirować akcje sabotażowe lub organizować „spontaniczne” protesty a choćby wrócić do schematu akcji z tak zwanym gej-bomberem.
Trzaskowski, mający silną pozycję wśród wyborców progresywnych i umiarkowanych, jest dla wielu symbolem zmiany i nowoczesności. Jednak w obliczu potencjalnych działań służb jego pozycja może być zagrożona. Jak pokazuje historia, choćby najsilniejsi politycy mogą nie poradzić sobie z machiną zorganizowanego ataku, jeżeli nie przygotują się na niego zawczasu.
Z otoczenia prezydenta Warszawy dochodzą sygnały, iż sztab Trzaskowskiego już teraz analizuje potencjalne scenariusze zagrożeń i szykuje odpowiednie strategie obrony. Jednak pytanie brzmi, czy można skutecznie przeciwstawić się machinie, która działa w cieniu, wykorzystując narzędzia niedostępne dla zwykłych obywateli.
Kaczyński wie, iż nie jest w stanie wyborów wygrać normalnie.
