Certyfikaty Microsoft

jakubkulikowski.pl 1 rok temu

Na Blogu znajduje się już kilka wpisów traktujących o najbardziej fundamentalnych egzaminach oraz powiązanych z nimi certyfikatach (np. chętnie czytany wpis o AZ-900). Dziś jednak podejdziemy do tematu nieco bardziej ogólnie – nie koncentrując się na żadnym, konkretnym egzaminie, a omawiając jak najbardziej ogólnie kwestie związane z certyfikatami Microsoft. o ile więc chcesz rozpocząć swoją przygodę z certyfikacjami czy też znaleźć odpowiedzi na nurtujące Cię pytania, ten wpis z pewnością będzie dla Ciebie. A o ile nie znajdziesz takiej odpowiedzi – daj mi o tym znać, a uzupełnię artykuł o wskazany wątek. Tymczasem zapraszam do lektury!

Spis treści

  1. „Starsze” generacje i rodzaje certyfikatów
  2. Obecny podział certyfikatów
    • Poziom trudności
      • Fundamentals
      • Associate
      • Expert
    • Poziom trudności szkoleń
    • Podział na obszary
    • Inne certyfikaty
  3. Czy warto robić certyfikaty?
    • Zalety certyfikacji
    • Wady certyfikacji
  4. Jak przygotować się do egzaminu?
  5. O egzaminach – offline czy online?
    • Egzamin offline
    • Egzamin online
    • Kwestia ściągania na egzaminie
  6. Odnawianie certyfikatów
  7. Darmowe vouchery na egzaminy

„Starsze” generacje i rodzaje certyfikatów

Na przestrzeni ostatnich lat mogliśmy zaobserwować duże zmiany na polu dostępnych certyfikacji Microsoft. To, co jest wyraźnie widoczne to położenie największego nacisku na certyfikacje chmurowe typu Role-based, co z resztą było wprost ogłaszane jeszcze w 2018 roku. w tej chwili większość dostępnych do zdobycia certyfikacji to właśnie certyfikacje typu Role-based, które zostały podzielone na wiele różnych ścieżek.

„Starsze” certyfikaty są sukcesywnie wycofywane, co w praktyce oznacza, iż nie tracą one od razu swojej ważności/aktywności, ale nie można ich już odnowić czy zdobyć. Dla przykładu – ostatnia duża zmiana w kwestii certyfikatów miała miejsce 31 stycznia 2021, gdy wycofano certyfikaty MCSA, MCSD oraz MCSE (odpowiednio: Microsoft Cloud Solution Associate/Developer/Expert).

W kwestii certyfikacji zmiany oczywiście przez cały czas następują – o ile chcemy być na bieżąco i czy zdobyte przez nas certyfikaty są przez cały czas ważne/aktywne, warto śledzić związane z tym zmiany pod tym linkiem.

https://learn.microsoft.com/en-us/certifications/posts/images/recommended-path-to-microsoft-role-based-certification-options-fromkarina.png

Ostatnio zdarzyło mi się dostać pytanie, czy przez cały czas warto pokazywać certyfikaty typu MCSA czy MSCE pracodawcom? Odpowiedź to chyba klasyczne już „to zależy”.

Z jednej strony: o ile nie mamy „nowych certyfikatów” może się okazać, iż będziemy postrzegani jako osoby, które nieco zatrzymały się technologicznie, nie rozwijają się na bieżąco. Wykazywanie starszych certyfikatów może też dla wielu pracodawców nie mieć większego znaczenia pod kątem np. wymagań do Partnerstwa z Microsoft, gdzie naturalnie honorowane są tylko najnowsze certyfikaty.

Z drugiej strony – fakt posiadania starszych certyfikatów może pokazywać nasze duże doświadczenie i znajomość starszych technologii, które przecież przez cały czas są obecne w środowiskach on-prem wielu firm. W takim wypadku – pokazanie tego typu certyfikatów w CV może dobrze postrzegane przez pracodawcę.

Obecny podział certyfikatów

Obecne certyfikaty moglibyśmy podzielić na kilka różnych sposobów. Zacznijmy od określenia poziomów trudności wskazanych egzaminów.

Poziom trudności

Obecnie wyróżniamy trzy poziomy zaawansowania o ile chodzi o certyfikaty chmurowe:

Fundamentals (Begginer)

Najprostsze certyfikaty oferowane przez Microsoft, w kontekście certyfikacji chmurowych są to tzw. „900-setki”. Nazwa bierze się oczywiście od kodów egzaminu, które w, o ile się nie mylę, każdym przypadku posiadają kod egzaminu wg. schematu XX-900 (np. MS-900, AZ-900).

Certyfikaty na poziomie Fundamentals sprawdzają podstawową wiedzę na temat danej technologii, np. Azure czy Microsoft 365. Przechodzą bardzo szeroko przez zagadnienia skoncentrowane wokół danego tematu, ale nie wchodzą w nie zbyt głęboko.

Podchodząc do egzaminu na certyfikat na poziomie Fundamentals możemy spodziewać się wyłącznie prostych pytań zamkniętych, drag&drop itd. Pytania weryfikują czy znamy i rozumiemy do czego służą poszczególne usługi, ale także sprawdzają fundamentalną wiedzę na temat technologii chmurowych, czy kosztów/licencjonowania, SLA, supportu itd.

Certyfikaty na poziomie Fundamentals są przeznaczone nie tylko dla osób technicznych, które rozpoczynają swoją przygodę z chmurą Microsoft. Zdecydowanie są one osiągalne i wartościowe dla np. handlowców, pracujących nad sprzedażą rozwiązań chmurowych Microsoft, czy innych, nietechnicznych osób.

Associate (Intermediate)

Poziom Associate oferuje możliwość zdobycia nieco bardziej zaawansowanych certyfikatów, które potwierdzą zaawansowaną, techniczną wiedzę na temat wąskiej (szczególnie w stosunku do certyfikacji na poziomie Fundamnetals) specjalizacji. Przykładem certyfikacji na poziome Associate jest np. MS-700 czy SC-300.

Certyfikaty Associate są kierowane do administratorów, inżynierów czy architektów pracujących z danymi rozwiązaniami. W założeniu wiedza wymagana przez te egzaminy powinna potwierdzać ok. 2 lat doświadczenia w danej dziedzinie. W praktyce – z pewnością, po odpowiednim przygotowaniu, da się zdać je nieco szybciej.

Na egzaminach na poziomie Associate poza pytaniami zamkniętymi czy typu Drag&drop możemy spotkać bardziej zaawansowane metody sprawdzania naszej wiedzy jak np. Case Study (szeroki opis sytuacji fikcyjnej firmy, na podstawie którego musimy np. dobrać rozwiązania spełniające ich wymagania) czy laby (praktyczną weryfikację naszych umiejętności w wirtualnym środowisku testowym).

Expert (Advanced)

Poziom Advanced to na ten moment najbardziej zaawansowany poziom certyfikatów oferowanych przez Microsoft, który wymaga głębokiej, technicznej oraz praktycznej wiedzy w danej technologii. Przykładem tego typu egzaminów może być np. SC-100 czy MS-100.

Poziom trudności szkoleń

W kontekście szkoleń przez cały czas często stosuję się skalę trudności od 100 do 400. Tutaj sprawa jest stosunkowo prosta, skala będzie przedstawiała się następująco:

  • Poziom „100” – podstawowy

Na tym poziomie będą znajdowały się osoby, posiadające najbardziej podstawową wiedzę na temat danych technologii bez żadnego praktycznego doświadczenia. W praktyce do szkolenia na poziomie „100” może podejść w zasadzie każdy posiadający fundamentalną wiedzę na temat szeroko rozumianego IT. Szkolenia przygotowujące do certyfikacji na poziomie Fundamentals będą idealnym przykładem szkoleń na poziomie „100” – nie musimy posiadać żadnego doświadczenia z chmurą Microsoft, ale wypada rozumieć podstawowe koncepcje (czy inaczej – osoba, która nigdy nie miała styczności z komputerem może kilka wynieść ze szkolenia).

  • Poziom „200” – średniozaawansowany

Poziom „200” przyrównałbym do poziomu wiedzy, na którym znamy teoretycznie daną technologię, potrafimy wejść w dyskusję na jej temat czy przedstawić swoją perspektywę na dane zagadnienie, ale wciąż nie mamy dużego doświadczenia z tą technologią. W moim odczucie na poziom „200” może wejść osoba mająca wiedzę na poziomie certyfikacji „Fundamentals” oraz teoretyczną wiedzę techniczną, zdobytą np. po studiach czy szkoleniach.

  • Poziom „300” – zaawansowany

Wiedza na poziomie „300” to wiedza poparta praktycznym doświadczeniem, zdobytym przy okazji realizacji wielu projektów. Osoba na poziomie „300” powinna mieć na tyle duże wiedzę techniczną, aby dostrzegać i umieć poradzić sobie z wieloma blokerami czy wyzwaniami, a także aby przekazywać wiedzę innym

  • Poziom „400” – ekspercki

Poziom „400”, jako najwyższy poziom, powinien wymagać głębokiej wiedzy technicznej popartej wieloletnim doświadczeniem w danym obszarze.

Podział na obszary

Poza poziomami trudności warto również zaznaczyć, iż certyfikacje dzielą się na obszary. o ile mielibyśmy wchodzić w konkretne specjalizacje, np. developer, sieci, bezpieczeństwo – moglibyśmy zbudować taki podział bardzo granularnie. Na marginesie – Microsoft oferuje znalezienie odpowiednich certyfikacji związanych z daną rolą:

https://learn.microsoft.com/en-us/certifications/

Certyfikacje moglibyśmy jednak podzielić na kilka głównych obszarów tematycznych, spośród których wyróżniłbym:

  • Azure – certyfikaty, których egzaminy najczęściej zaczynają się od prefixu „AZ-„, „AI-” lub „DP-„
  • Microsoft 365 – certyfikaty, których egzaminy najczęściej zaczynają się od prefixu „MS-” lub „MD-„
  • Dynamics 365 – certyfikaty, których egzaminy najczęściej zaczynają się od prefixu „MB-„
  • Power Platform – certyfikaty, których egzaminy najczęściej zaczynają się od prefixu „PL-„
  • Security – certyfikaty, których egzaminy najczęściej zaczynają się od prefixu „SC-„

Oczywiście ten podział oraz prefixy są na swój sposób umowne, czy nie do końca doskonałe. Nierzadko zdarza się, iż certyfikaty zahaczają o dwa różne obszary, powodując tym samym płynne przejścia pomiędzy wyróżnionymi wyżej obszarami. Dla przykładu – do certyfikatów security zdecydowanie zaliczymy egzaminy MS-500 czy AZ-500. Są to idealne przykłady egzaminów, których prefix oddaje przynależność do odpowiednio Microsoft 365 oraz Azure, ale jednocześnie należą one do wspomnianej grupy egzaminów security.

Inne certyfikaty

Poza opisanymi certyfikacjami chmurowymi Microsoft ma jeszcze kilka innych certyfikacji, które nie są raczej tematem przewodnim tego artykułu. Dla porządku jednak warto zaznaczyć, iż poziomy dla innych typów certyfikacji mogą różnić się nazewnictwem poziomów czy kryteriami. Dla przykładu jedną z możliwych do zdobycia certyfikacji jest MOS (Microsoft Office Specialist) – certyfikacja potwierdzająca naszą znajomość podstawowych aplikacji pakietu Office, takich jak Excel, Word, Powerpoint, Outlook czy Access. Dla tego typu certyfikacji poziom zaawansowania będzie nieco inny. Szczegóły można znaleźć np. tutaj.

Czy warto robić certyfikaty?

To pytanie zadawane jest oczywiście nie tylko w kontekście certyfikacji Microsoft, ale tak czy inaczej zdecydowanie warto je tutaj poruszyć. Tym bardziej, iż zdania są mocno podzielone, a każda ze stron, przynajmniej w mojej opinii, ma trochę racji.

Dla kontekstu podam, iż w momencie pisania tego artykułu posiadam 6 aktywnych certyfikacji Microsoft (+ zdany egzamin MS-101, który nie daje mi jeszcze certyfikatu), więc jak łatwo się domyśleć, bliżej mi do zwolenników robienia certyfikacji. Postaram się jednak pozostać jak najbardziej obiektywnym.

Zalety certyfikacji

Zacznijmy od tej bardziej pozytywnej strony – zalet. Dlaczego warto robić certyfikaty?

  • Zidentyfikowanie obszarów do zgłębiania wiedzy – pracując najczęściej koncentrujemy się na swojej, wąskiej specjalizacji, która wymaga głębokiego zrozumienia danych narzędzi/technologii/zagadnień. Nierzadko lista wymagań konkretnego certyfikatu pozwala nam otworzyć się na zupełnie nowe zagadnienia, które nie były nam do tej pory potrzebne w naszej codziennej pracy … lub nie wiedzieliśmy, iż mogą nam one pomóc w określonych scenariuszach.
  • Ugruntowanie i potwierdzenie posiadanej wiedzy – wiele osób mających już doświadczenie z danymi rozwiązaniami czy technologiami traktuje certyfikaty jako ugruntowanie i potwierdzenie swojej wiedzy. Możemy w ten sposób przetestować, czy naprawdę wiemy tak dużo, jak nam się wydaje, a przy tym mieć potwierdzenie posiadanej wiedzy na papierze
  • Lepsze postrzeganie w oczach pracodawcy – nie jest to oczywiście reguła, ale w wielu ofertach pracy w wymaganych czy preferowanych umiejętnościach pojawiają się różne certyfikaty branżowe. Czy nie warto więc zwiększyć swoje szanse na bardziej atrakcyjne zatrudnienie poprzez ich posiadanie?
  • Wartość dla firmy, która musi spełniać określone wymagania – posiadanie ludzi z konkretnymi certyfikatami to często wymóg, który otrzymują firmy np. startujące w przetargach czy chcące posiąść/utrzymać jakiś status (np. poziom Partnerstwa u danego vendora, np. Microsoft). Posiadając certyfikaty, które znajdują się w takich wymaganiach zwiększamy jednocześnie swoją wartość dla naszego pracodawcy.
  • Pokazanie chęci rozwoju – regularnie zdobywane nowe certyfikaty mogą być świetnym udokumentowaniem tego, iż wciąż chcemy się rozwijać. Jak doskonale wiemy branża IT zmienia się i ewoluuje bardzo dynamicznie, więc nieustanny rozwój jest zwykle jednym z kluczowych elementów, które cechują dobrego pracownika.

Wady certyfikacji

Nie jest oczywiście tak, iż certyfikacje mają same pozytywne strony. Co najczęściej podnoszą przeciwnicy zdobywania certyfikacji?

  • Liczy się doświadczenie, nie certyfikaty – z tym ciężko się nie zgodzić. o ile doświadczenie i wiedza nie pójdzie za zdobytymi certyfikatami, mogę nie być one wiele warte. Osobiście znam wielu świetnych administratorów i inżynierów, którzy nie czują potrzeby uzupełniania certyfikatów w oparciu o swoją wiedzę – tym bardziej, iż nikt od nich tego nie wymaga
  • Certyfikaty nie oddają faktycznej wiedzy osoby, która je posiada – zarzut na swój sposób podobny, ale jednak o nieco innym kontekście. w tej chwili sporym problemem jest to, iż do zdobycia certyfikatów niekoniecznie potrzebna jest faktyczna wiedza. Oczywiście będąc zupełnie zielonym prawdopodobnie i tak nie damy rady zdać egzaminu, ale mając jako takie pojęcie o danym temacie, wiele osób uczy się pytań zdobywanych z mniej lub bardziej „legalnych” źródeł na pamięć. A korzystając z dobrego źródła można liczyć na to, iż na egzaminie zobaczymy choćby 60-70 % przerobionych wcześniej pytań.
  • Stracony czas/pieniądze, niski zwrot z inwestycji – wada mocno subiektywna, która jednak niekiedy również się pojawia. Koszty certyfikacji są z reguły wysokie, choć w porównaniu do wielu certyfikatów np. z dziedziny bezpieczeństwa, koszty konkretnie certyfikacji Microsoft nie są specjalnie wysokie. W wielu przypadkach jednak certyfikacje opłaca nam pracodawca, co w zasadzie eliminuje tą wadę. Mnóstwo czasu, które trzeba poświęcić na przygotowanie do certyfikatu oraz potencjalnie niewielki wpływ na naszą karierę w moim odczuciu są domeną źle wybranych certyfikacji. o ile wybierzemy odpowiednie certyfikaty – powinny one dać nam znaczący zwrot w krótszym lub dłuższym terminie.

Czy w przypadku certyfikacji przeważają zalety czy wady? To już kwestia naszej indywidualnej oceny. Moim zdaniem zalety posiadania certyfikatów są dużo większe, niż potencjalne wady. o ile jednak uważasz, iż pominąłem jakąś istotną zaletę czy wadę – daj o tym znać w komentarzu, a chętnie uzupełnię artykuł o brakujące elementy,

Jak przygotować się do egzaminu?

Przygotowanie do egzaminu nie jest oczywiście jednoznacznym pojęciem. W zależności od wybranego egzaminu, jego tematyki czy poziomu trudności, niezbędny czas czy wybrane materiały mogą być zupełnie różne. Postaram się jednak zebrać tutaj różne materiały czy źródła, z których sam korzystałem i które mogę z czystym sumieniem polecić.

Przygotowując się do dowolnego egzaminu w pierwszej kolejności powinniśmy zacząć od dokładnego przejrzenia Skills Measured, czyli listy wymagań danego egzaminu. Dla dowolnego egzaminu MS, pod polem pozwalającym nam na zapisanie się na egzamin znajdziemy właśnie sekcję Skills Measured, w której niegdyś znajdował się link do pobrania pdf-a z listą wymagań. w tej chwili listę wymagań znajdziemy wyszukując Study Guide, np. dla egzaminu MS-900 wygląda to tak:

W samym dokumencie interesuje nas przede wszystkim wspomniana sekcja Skills Measured:

Przygotowania sugeruję rozpocząć od przejrzenia całej listy i zaznaczenia obszarów, w których nie czujemy się pewnie. Będą to najważniejsze obszary, które należy zgłębić.

Znając już wymagania czas przejść do źródeł materiałów, z których możemy skorzystać przygotowując się do egzaminu. Pomijam tutaj oczywiście aspekt dedykowanych szkoleń – ta forma jest jasne, a jednocześnie bardzo kosztowna (kosz szkolenia przygotowującego do certyfikatu to od 1000 do 5000zł). Skoncentrujmy się więc przede wszystkim na darmowych lub nisko kosztowych źródłach wiedzy:

  • MS Learn – czyli materiały znajdujące się na stronie learn.microsoft.com. Niemalże zawsze konkretne ścieżki learningowe znajdują się bezpośrednio na stronie z egzaminem. Przygotowywane tam materiały są coraz bardziej dopasowane do wymagań egzaminu, a w wielu przypadkach pozwalają zrozumieć, co dokładnie kryje się pod ogólnymi wymaganiami
  • John Savill’s Technical Training – masa bardzo przydatnego i interesującego contentu związanego nie tylko z Azure’em, który pozostaje główną tematyką kanału Johna (który notabene, bazując na jego LinkedIn, pracuje od dobrych kilkunastu lat jako Architekt w Microsoft). Szczególnej uwadze polecam filmy z serii Study Guide czy Study Cram, które w większości znajdują się na tej playliście. Są genialnym źródłem wiedzy jako film wprowadzający do przygotować danego egzaminu lub jako pigułka wiedzy do odtworzenia przed samym egzaminem.
  • Microsoft Mechanics – kanał z kilku-kilkunasto minutowymi filmami, które odsłaniają nieco kulisów działania poszczególnych rozwiązań. Kanał ten w szczególności polecam w scenariuszu, gdy nie mamy praktycznego doświadczenia z daną technologią i ciężko jest zrozumieć na czym dokładnie polega. Microsoft Mechanics może być dobrym wstępem do zobaczenia działania i zastosowania konkretnych rozwiązań w praktyce.
  • Adam Marczak – polski Microsoft MVP, który stworzył wiele filmów przedstawiających technologie Azure’owe, ale także kurs przygotowujący do AZ-900, który jest moim absolutnym faworytem. W ostatnim czasie Adam nie publikuje już niestety regularnie, ale o ile szukacie przygotowania pod AZ-900 – zdecydowanie polecam.
  • Dokumentacja Microsoft – znajdująca się w tej chwili na domenie learn.microsoft.com, nie docs.microsoft.com dokumentacja może być bardzo przydatnym źródłem wiedzy. Choć zdecydowanie nie brzmi to zachęcająco i tak zachęcam do przetestowania. Znając konkretne zagadnienia, które chcemy zgłębić możemy nie tylko zapoznać się z dokumentacją techniczną danego rozwiązania, ale też poznać te rozwiązania w praktyce poprzez chociażby Step-by-step guides sukcesywnie dodawane do kolejnych rozwiązań. Przykład możemy zobaczyć np. tutaj.
  • Testy próbne – jest wiele źródeł testów próbnych, lepszej lub gorszej jakości, choć mam co do nich mieszane uczucia. Z jednej strony zdecydowanie warto je robić, żeby przetestować, czy faktycznie mamy już wystarczającą wiedzę, czy tak nam się tylko wydaje. Z drugiej – na wielu stronach znajdziemy przeniesione niemalże 1:1 pytania, które mogą znaleźć się na prawdziwym egzaminie, co nie wpływa dobrze na widzę osób, które takie certyfikaty posiadają, ale też na samo postrzeganie i wartość takich certyfikatów. Nie widzę jednak sensu ukrywania tych stron, które przy popularnych frazach wyskakują na pierwszych miejscach w google, więc apeluję jedynie o rozważne korzystanie z tych materiałów, jako przygotowanie do egzaminu po faktycznym nabyciu wymaganej wiedzy:
    • Examtopics – baza pytań, która jest aktualizowana na bieżąco. Owszem, możemy znaleźć tam starsze, wycofane już z puli pytania, ale zdecydowanie znajdziemy tam również wiele pytań, które znajdują się w aktualnej, oficjalnej puli. W praktyce zdarza się, iż na realnym egzaminie trafimy choćby do, wg. moich szacunków, 60% pytań, które wcześniej znajdowały się na tej stronie. Zaznaczane tam odpowiedzi często zawierają błędy, które są wyjaśniane przez użytkowników w komentarzach – co poniekąd jest pozytywne, zmusza do przejrzenia linków na które powołują się autorzy komentarza i zweryfikowania poprawności proponowanej przez niego podpowiedzi.

Większość stron, które miałem okazję przeglądać – skillcertpro, whizlabs itp. w zasadzie bazują na Examtopics. Nie ma więc chyba sensu płacić za dostęp do pytań, skoro mamy je tam dostępne za darmo.

Na co zwracać uwagę przygotowując się do egzaminu?

Na krótkie kursy, które możemy spotkać na najpopularniejszych platformach z kursami. Mając bezpłatny dostęp do Udemy for Business miałem okazję przetestować kilka kursów znajdujących się na platformie i mam raczej negatywną opinię na ich temat. Choć znajdujące się tam kursy nie zawierają może błędów czy nie są złej jakości, to z reguły są bardzo ogólne, przechodzą bardzo płytko przez poszczególne tematy, a przekazywana tam wiedza zdecydowanie nie jest wystarczająca do zdania egzaminu, mimo iż autor często tak twierdzi. Z resztą, patrząc na długość kursów przygotowujących do trudniejszych egzaminów – na moment pisania artykułu najpopularniejszy kurs przygotowujący do MS-101, teoretycznie jednego z najtrudniejszych egzaminów w ścieżce Microsoft 365, trwa tam … 8,5h. Oczywiście w części tych kursów może znajdować się dużo labów czy ćwiczeń do wykonania, które nie wchodzą w czas trwania kursu, jednak moje doświadczenia pokazują, iż nie jest tak różowo. Być może trafiałem na złe kursy?

Czas

Ile czasu potrzeba, żeby przygotować się do egzaminu? (pamiętajcie, iż są to wyłącznie moje szacunki oparte na moich doświadczeniach – każdy startuje z innego poziomu, ma inne predyspozycje itd.):

  • Do egzaminu na poziomie Fundamentals w mojej opinii każdy jest w stanie przygotować się w ok. 2 tygodnie, poświęcając 3h dziennie na naukę. Nawet, o ile nie mieliśmy jeszcze do czynienia z technologiami Microsoft.
  • Do egzaminu na poziomie Associate/Expert taki czas jest bardzo mocno zależny od posiadanej przez nas wiedzy oraz doświadczenia. Do tych egzaminów raczej nie podchodzimy będąc zupełnie zielonym w kwestii danej technologii (choć znam osoby, które też tak próbowały). Na rzetelne przygotowanie się do egzaminu, zidentyfikowanie braków wiedzy, nadrobienie ich, praktyczne „przeklikanie” nadrobionego materiału, przerobienie próbnych pytań itd. szacuję, iż potrzeba ok. 2-3 tygodnie. o ile chcemy próbować podchodzić do takiej certyfikacji od zera, z pewnością ten czas będzie dużo dłuższy. o ile mamy kilkuletnie doświadczenie – być może będziemy w stanie zamknąć się w tydzień. Jednoznaczne określenie niezbędnego do przygotowania czasu nie jest tutaj tak łatwe, jak w przypadku egzaminów Fundamentals.

O egzaminach – online czy offline?

Przejdźmy wreszcie do samego egzaminu. Czego możemy się na nim spodziewać? To już zależy od wybranego egzaminu, jednak wszystkie mają kilka elementów wspólnych:

  • Brak wsparcia języka polskiego – egzamin, przynajmniej na razie, zdajemy przeważnie w języku angielskim, chyba iż władamy innymi językami (np. azjatyckimi)
  • Egzamin można zdawać zarówno offline (w upoważnionej placówce), jak i online (np. z domu czy biura, w pomieszczeniu spełniającym określone wymagania). O tym w szczegółach za moment
  • Wynik pozytywny uzyskujemy przy zdobyciu 700/1000 pkt – co nie oznacza, iż musimy mieć 70% poprawnych odpowiedzi! Egzaminy podzielone są na kategorie o różnej wadze punktowej, tak samo pytania – jedne są bardziej inne mniej istotne. Z moich domysłów – tracimy zdecydowanie mniej punktów wybierając odpowiedź bliską prawdy niż taką, która jest kompletnie abstrakcyjna dla postawionego pytania. Szczegóły tego, jak liczone są punkty nie są oczywiście publicznie dostępne.
  • Pytania zamknięte mają z reguły określoną strukturę – odpowiedź poprawna, 2 odpowiedzi bliskie prawdy/logiczne/sensowne, jedna kompletnie niezwiązana z pytaniem. Najprawdopodobniej ma to sprawdzać, czy orientujemy się w danym zagadnieniu, czy jest ono dla nas kompletnie nieznane. Pozwala to również, choćby o ile nie znamy odpowiedzi, wyeliminować 1-2, które na pewno nie będą poprawne.
  • Na egzaminie spotkamy różne typy pytań/zadań – od pytań zamkniętych z 4 odpowiedziami, przez Case Study, po zadanie praktyczne – tzw. laby. Z ich opisem oraz demonstracją w formie video można zapoznać się tutaj.
  • Wynik egzaminu jest znany od razu po skończeniu egzaminu. Wyjątkiem są egzaminy w Beta, dla których wynik poznamy dopiero pierwszego dnia jego „wejścia w życie”.

Jak to wygląda o ile chodzi o egzamin online oraz offline? Omówmy to zajmując się najpierw tym drugim:

Egzamin offline

Do egzaminów offline miałem okazję podchodzić 4 razy. Proces ten wydaje się mniej skomplikowany aniżeli przygotowywanie pomieszczenia pod długą listę wymagań dla egzaminu online. Nie jest on jednak pozbawiony wad, choć obydwa typy egzaminów mają swoje plusy i minusy.

W przypadku egzaminu offline umawiamy się na konkretną godzinę i udajemy do wybranej przez nas placówki Pearson Vue lub Certiport. Przed egzaminem musimy wylegitymować się dwoma dokumentami tożsamości, podpisać niezbędne regulaminy, wykonać zdjęcie potwierdzające, iż stawiliśmy się na egzamin osobiście itd. Po dopełnieniu formalności przechodzimy do przygotowanej sali, w której najczęściej znajduje się kilka stanowisk. Cała sala objęta jest oczywiście monitoringiem, podobnie jak i urządzenia na których zdajemy egzamin. Jak osoba zdająca egzamin nie mamy styczności z urządzeniem przed tym, jak uruchomiony zostanie sam proces podejścia do egzaminu w dedykowanym do tego oprogramowaniu.

Po zakończeniu egzaminu i wyświetleniu wyniku osoba nadzorująca wręcza nam wydruk obrazujący wyniki naszego egzaminu (choć notabene i tak będzie on dostępny na naszym koncie w wersji online) i to w zasadzie tyle. Przychodzimy, dopełniamy formalności, zdajemy egzamin, wychodzimy.

Plusy egzaminu offline:

  • Brak konieczności przygotowywania pomieszczenia
  • Brak obaw o połączenie internetowe oraz dostępny sprzęt

Minusy egzaminu offline:

  • Ograniczona liczba dostępnych godzin – limit osób w sali, czas pracy placówki egzaminacyjnej itp.
  • Konieczność zarezerwowania dodatkowego czasu w dojazd do placówki

Egzamin online

Do egzaminu online również miałem okazję podchodzić dokładnie 4 razy. W przypadku egzaminu online możemy zdawać go w dowolnym miejscu, które spełnia wymagania. Lista wymagań dla sprzętu oraz pomieszczenia jest stosunkowo długa, ale w praktyce nie jest to nic strasznego. Po tym, jak pierwszy raz zdawałem egzamin online, póki co nie wróciłem do omawianej wyżej formuły – jest to dużo wygodniejsze ze względu na dowolne godziny zdawania egzaminu, brak konieczności dojazdu itp.

W przypadku egzaminu online 30 min przed startem egzaminu uruchamia się dla nas system weryfikacji naszego sprzętu, przestrzeni itd. (sam sprzęt możemy przetestować wcześniej, co jest choćby wskazane). Wszystkie okna muszą zostać zamknięta, a na komputerze musimy uruchomić dedykowaną aplikację, która będzie dostępna do ściągnięcia po rozpoczęciu egzaminu w portalu. Na początku weryfikowane jest pomieszczenie – na podany przez nas numer telefonu wysłany zostaje SMS z dedykowanym linkiem. Link przenosi nas do systemu, w którym musimy zamieścić wszystkie niezbędne informacje:

  • Zdjęcie nas samych
  • Zdjęcie naszego dokumentu tożsamości z obydwu stron
  • Zdjęcie miejsca, w którym zdajemy egzamin z każdej strony (przód, tył, boki)

Po zakończeniu fotografowania naszego dokumentu czy miejsca, w którym będziemy zdawali egzamin, wracamy do komputera, gdzie sprawdzany jest nasz sprzęt – kamera, głośniki oraz mikrofon. Po zakończeniu weryfikacji trafiamy do kolejki oczekujących, z której to osoby nadzorujące egzamin po kolei sprawdzają poprawność przygotowanego pomieszczenia, dokumentów itd. Od momentu zatwierdzenia i wejścia do kolejki musimy już siedzieć przed komputerem i czekać na swoją kolej.

Proces ten jest bardzo intuicyjny i z reguły nie wiąże się z żadnymi problemami. Mi, przy jednym z podejść zdarzyło się, iż dwukrotnie odrzucano zdjęcie mojego dokumentu, które rzekomo nie było dość wyraźne. Wtedy też poproszono mnie (głosowo, osoby nadzorujące przez cały czas trwania egzaminu mają taką możliwość) o pokazanie w kamerze mojego biurka, czy nie znajdują się tam żadne niedozwolone przedmioty.

Przez cały czas trwania egzaminu nasza kamera musi pozostać włączona, podobnie jak nasz mikrofon, który zbiera dźwięki z naszego pomieszczenia. Wymagania te są bardzo ściśle przestrzegane, a w razie problemów – egzamin jest przerywany (anegdota – na jednym z egzaminów mój znajomy zapomniał zamknąć okna. Pomimo zimowego miesiąca siedział ponad 2h w pomieszczeniu z otwartym oknem, ponieważ osoba nadzorująca nie wyraziła zgody na to, żeby je zamknął, pomimo tego, iż cały czas byłby widoczny w kamerze). W trakcie trwania egzaminu mamy naturalnie możliwość kontaktu z osobą nadzorującą poprzez wbudowany w aplikację chat.

Cały proces przygotowywania do egzaminu został dobrze pokazany na tym filmie.

Co z wymaganiami o ile chodzi o same pomieszczenie? o ile usiądziemy z laptopem przy czystym biurku, mamy w zasadzie spełnione większość wymagań. Najprościej jest po prostu usunąć wszystko z biurka, o ile jednak ktoś potrzebuje bardziej dokładnych wytycznych, to:

  • przede wszystkim drzwi do pomieszczenia muszą być zamknięte przez cały czas trwania egzaminu, naturalnie musimy być jedynymi osobami, które znajdują się w środku
  • na biurku ani w zasięgu ręki nie mogą znajdować się żadne inne urządzenia elektroniczne typu telefon, tablet itd.
  • jeżeli na biurku mamy dodatkowe monitory – muszą one zostać odłączone, wyłączone i odwrócone
  • na biurku oraz w zasięgu wzroku nie powinny znajdować się żadne materiały, z który można coś przeczytać (jeżeli ktoś jeszcze ma plakaty na ścianach – lepiej je zdjąć ;)), nie mówiąc już oczywiście o notatkach itp.
  • jeżeli potrzebujemy mieć coś do picia – tylko woda w przezroczystej szklance

i to w zasadzie tyle, o ile chodzi o główne wymagania. W zależności od naszego ubioru możemy zostać poproszeni np. o podciągnięcie rękawów i pokazanie, iż nic tam nie mamy czy osłonięcie włosów, aby pokazać, iż nie mamy np. żadnej słuchawki w uchu.

Co w przypadku o ile ktoś wejdzie do pomieszczenia podczas trwania egzaminu? Tutaj informacje są różne. Z jednej strony czytałem, iż skutkuje to natychmiastowym przerwaniem egzaminu. Z drugiej – zdarzyło mi się czytać, iż o ile powiemy takiej osobie coś w stylu „piszę egzamin, proszę wyjdź”, to egzamin może nie zostać przerwany. Z trzeciej strony – można w tej chwili przeczytać o tym, iż do Microsoft zgłaszane są wejścia przez osoby powyżej 13 lat:

Najlepiej po prostu zabezpieczyć się na takie przypadku zamykając drzwi i uprzedzić naszych domowników, iż nikt nie ma prawa wejść do pomieszczenia podczas trwania egzaminu.

Zalety egzaminu online:

  • możliwość zdawania w zasadzie 24/7 – pilnujące nas osoby są z różnych stref czasowych
  • brak konieczności dojazdu

Wady egzaminu online:

  • konieczność odpowiedniego przygotowania pomieszczenia
  • potencjalne ryzyko przerwy w dostawie prądu, problemów z internetem itd. pozostaje na nas

Kwestia ściągania na egzaminie

Wszyscy znamy kwestie ściągania na egzaminach jeszcze z czasów szkolnych czy studenckich (nie twierdzę, iż każdy to robił, ale słyszał na pewno). Jak to jest w przypadku egzaminów Microsoft? Zdecydowanie jest to traktowane bardzo surowo. Udowodniona próba ściągania na egzaminie kończy się nie tylko unieważnieniem egzaminu, ale również potencjalnym odebraniem posiadanych certyfikatów i zakazem podchodzenia do egzaminów Microsoft w przyszłości. Dlatego też odpowiedź jest bardzo krótka – nie warto.

Odnawianie certyfikatów

Polityka ważności certyfikatów zmienia się z czasem. Na moment pisania artykułu certyfikaty na poziomie Fundamentals zostają ważne dożywotnio, podczas gdy wszystkie pozostałe certyfikaty (Associate, Expert) mają ważność 1 roku. Co więc dzieje się po upływie 12 miesięcy? Czy trzeba ponownie podchodzić do egazminu?

Microsoft chce, aby wiedza potwierdzana przez certyfikaty pozostała aktualna, ale sam proces odnowień certyfikatów jest bardzo uproszczony względem pierwszego podejścia. 6 miesięcy przed wygaśnięciem certyfikatu zostaje otwarte okienko, w którym możemy przedłużyć jego ważność. Okres ważności certyfikatu zostaje wtedy przedłużony o 12 miesięcy od daty jego wygaśnięcia, np.

  • Certyfikat wygasa 15 czerwca 2022
  • Okienko na przedłużenie certyfikatu otwiera się 15 grudnia 2021
  • Odnawiając certyfikat w dowolnym dniu pomiędzy 15 grudnia 2021 a 15 czerwca 2022 data ważności certyfikatu zostanie przedłużona do 15 czerwca 2023

Jak wygląda proces odnowienia? Przygotowane zostaje ścieżka szkoleniowa zbudowana w oparciu o moduły dostępne w Microsoft Learn, które przechodzą przez wszystkie nowości. Samo odnowienie odbywa się poprzez zdanie testu, składającego się z ok. 30 pytań, które sprawdzają naszą wiedzę głównie w oparciu o nowości związane z danym certyfikatem. Podczas testu nie jesteśmy w żaden sposób pilnowani, więc możemy zrobić go dowolnej porze i bez problemu korzystać np. z dokumentacji.

Darmowe vouchery na certyfikaty

Jest wiele różnych możliwości zdobycia darmowych voucherów na wybrane certyfikaty. o ile Twój pracodawca nie daje Ci takiej możliwości, możesz skorzystać z publicznie dostępnych źródeł:

  • Virtual Training Days – eventy organizowane cyklicznie przez Microsoft, których kalendarz można znaleźć tutaj. Choć ich wartość merytoryczna jest … moim zdaniem różna, to część z nich daje możliwość podejścia do egzaminu za darmo. Dotyczy to w większości egzaminów na poziomie Fundamentals, jest jednak cyklicznym źródłem voucherów, które możemy pozyskać biorąc udział w takim wydarzeniu.
  • Cloud Skills Challange – organizowany przez Microsoft z reguły przy okazji większych wydarzeń, np. corocznego Microsoft Ignite’a organizowanego w listopadzie. W ramach Cloud Skills Challange za przejście odpowiednich modułów szkoleniowych możemy uzyskać darmowy voucher na wybrany przez siebie egzamin. Tym razem mówimy o certyfikatach technicznych (najczęściej z poziomu Associate). Tegoroczną edycję można znaleźć tutaj.
  • Warto również zainteresować się zniżkami oferowanymi na wybrane egzaminy przez inne oferty dostępne w ramach Cloud Skills Challange, np. 30 Days to Learn IT.
Idź do oryginalnego materiału