Twórcy asystenta ChatGPT dali znać o usunięciu funkcji, która do złudzenia przypominała reklamy. Konsumenci nie zobaczą już zatem rekomendacji produktowych, przynajmniej na razie. Krytyka najwidoczniej przytłoczyła firmę OpenAI od dawna próbującej optymalizować dynamicznie rosnące koszty dotyczące sztucznej inteligencji.
ChatGPT na razie bez reklam. Kontrowersyjna funkcja znika z popularnego asystenta
Zaledwie kilka dni temu popełniliśmy artykuł dotyczący aktualizacji tytułowej usługi. Użytkownicy zaczęli donosić o obecności funkcji do złudzenia przypominającej reklamy. Komunikaty występowały w formie zachęt do przejrzenia ofert konkretnego sklepu bądź zainteresowania się określonym produktem. Sam dostrzegłem takie rekomendacje, ale bardzo gwałtownie zniknęły one z pola widzenia.
Tak prezentowało się kontrowersyjne rozwiązanie / Źródło: Twitter (X) (@BenjaminDEKR)Jak się okazuje, rekomendacje postanowiono wyłączyć. Przedstawiciele firmy OpenAI od początku twierdzili, iż nie ma mowy o żadnych sponsorowanych treściach. Chodziło wyłącznie o sugestie bazujące na wpisywanym poleceniu. Przyznano jednak, iż użytkownicy faktycznie mogli pomylić rozwiązanie z irytującymi reklamami.
Warto bowiem podkreślić bardzo istotny fakt: widoczne na powyższym zrzucie ekranu komunikaty widzieli także konsumenci płacący za subskrypcję.
Czy zatem w przyszłości możemy spodziewać się podjęcia kolejnej próby wprowadzenia reklam?
Tak naprawdę trudno stwierdzić czy w przyszłości ChatGPT doczeka się reklam z prawdziwego zdarzenia. jeżeli taki moment nadejdzie, to aktualizacja ma zostać wprowadzona w sposób zadowalający choćby najbardziej sceptycznych klientów. Implementacja sponsorowanych treści odbędzie się podobno w sposób przemyślany i przejrzysty.
Obecnie jednak nic na ten temat nie wiemy. Dlatego też nie chciałbym wróżyć z fusów, bo brakuje jakichkolwiek konkretów. Jedno jest pewne – twórcy asystenta nieustannie pracują nad wymyślaniem kolejnych sposobów na czerpanie zysków ze sztucznej inteligencji.
Źródło: TechCrunch / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@ilgmyzin)







