Google poinformowało o wdrożeniu ogromnej aktualizacji do swojej sztandarowej przeglądarki internetowej. Kilkanaście funkcji AI trafiło właśnie do Chrome, ale w tej chwili dostęp do nich ma ograniczona liczba konsumentów. Gemini wyręczy ich dosłownie we wszystkim, można się także spodziewać uproszczenia procesu wyszukiwania czy zwiększenia produktywności. Nie zabrakło oczywiście udogodnień poprawiających bezpieczeństwo i prywatność.
Chrome dołącza do wyścigu, podczas którego należy udowodnić, iż AI można umieścić praktycznie wszędzie
Tytułowa usługa ma na karku już 17 lat i od momentu swojego debiutu przeszła naprawdę długą drogę. Producentowi udało się wspiąć na sam szczyt, w tej chwili żadna inna przeglądarka nie dorasta Chrome do pięt w zakresie popularności. Co więcej, mnóstwo podobnych programów wykorzystuje technologię Google w postaci silnika Chromium. Lider właśnie próbuje udowodnić, iż wciąż zasługuje na to miano. Czy robi to w sposób, który zadowoli użytkowników? Początkowo ten stan rzeczy zweryfikują wyłącznie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych władający językiem angielskim.
Kluczową nowością jest zintegrowanie asystenta Gemini z internetową przeglądarką. Użytkownicy mogą poprosić o wygenerowanie podsumowania aktualnie przeglądanej witryny czy zadać pytania dotyczące konkretnej zawartości. Nic nie stoi na przeszkodzie, by porównać dane z innymi źródłami w celu zgłębienia tematu.

Już za kilka miesięcy ujrzymy możliwości agencyjne. Gemini przeanalizuje naszą prośbę i zacznie wykonywać szereg automatycznych akcji. Sztuczna inteligencja powinna poradzić sobie z powtarzalnymi zadaniami pokroju rezerwowania wizyty u fryzjera czy zamawiania konkretnych przedmiotów. My w tym czasie możemy robić coś zupełnie innego, po zakończonym procesie otrzymamy stosowne powiadomienie.

Chrome porówna informacje z wielu witryn jednocześnie (także tych przeglądanych np. tydzień temu), co może okazać się przydatne zwłaszcza podczas planowania wyjazdu wakacyjnego czy innego rodzaju aktywności. Wystarczy poprosić o to sztuczną inteligencję, następnie dojdzie do przeanalizowania kontekstu otwartych kart i wygenerowania mniej lub bardziej satysfakcjonującej odpowiedzi. Funkcja pomoże także w znalezieniu witryn, których z jakiegoś powodu nie jesteśmy w stanie znaleźć z poziomu historii wyszukiwania.

Nie brakuje również integracji z innymi usługami Google pokroju Kalendarza, YouTube’a czy Map. Wystarczy poprosić o zaplanowanie spotkania, wskazanie lokalizacji danego miejsca czy odnalezienie lub podsumowanie konkretnego filmiku. Cały proces odbędzie się bez konieczności przełączania się pomiędzy kartami.

Ułatwione wyszukiwanie i jeszcze więcej funkcji poprawiających bezpieczeństwo
AI Mode (niedostępny w naszym kraju) jest teraz ponadto dostępny z poziomu pasa adresu, chociaż po wpisaniu frazy i tak zostaniemy przeniesieni do osobnej witryny. Nie da się jednak ukryć, iż taki zabieg może przyczynić się do wzrostu zainteresowania nowym trybem. Zostańmy jeszcze chwilę przy pasku adresu, ponieważ użyjemy go teraz do zadawania pytań na temat otwartej witryny. Wtedy też otworzy się boczny panel, który wyświetli powiązaną zawartość czy porówna ceny produktu w innych sklepach.

Teraz czas przejść do rozwiązań mających poprawić bezpieczeństwo. Chrome jeszcze częściej zacznie wykorzystywać model Gemini Nano do wykrywania niekoniecznie sprawdzonych witryn. Sztuczna inteligencja przeanalizuje zawartość strony i zablokuje ją jeżeli zobaczy tam pliki mogące zawierać wirusy czy zachęty do wzięcia udziału w podejrzanej akcji rozdawniczej. Co ciekawe, dojdzie też do ukrycia spamu czy zablokowania wielu scamowych powiadomień. Dostaniemy opcję ich aktywacji i zrezygnowania z subskrypcji.

Dodano także możliwość zmiany zapisanych haseł przy pomocy zaledwie jednego kliknięcia. Dotyczy do oczywiście danych, które są narażone na działania cyberprzestępców. Początkowo jednak rozwiązanie zadziała w przypadku niektórych witryn.

Pozostaje mieć nadzieję, iż niektóre z tych funkcji już niedługo trafią także do naszego kraju. Co sądzicie o nowej aktualizacji?
Źródło: Google / Zdjęcie otwierające: Google, unsplash.com (@sami9860i)