Cisco, gigant technologiczny z San Jose, po raz kolejny łączy dobre wyniki finansowe z ogłoszeniem zwolnień. Firma zapowiedziała redukcję ponad 200 miejsc pracy w Bay Area, zaledwie chwilę po przedstawieniu raportu o rosnących przychodach i sukcesach w segmencie sztucznej inteligencji.
Kolejne cięcia etatów w Kalifornii
Według zgłoszeń do Departamentu Rozwoju Zatrudnienia stanu Kalifornia z 13 sierpnia, Cisco zlikwiduje 221 stanowisk w swoich biurach w Milpitas i San Francisco. Najwięcej zwolnień, bo aż 157, dotyczy centrum w Milpitas, gdzie pracują głównie inżynierowie oprogramowania. W San Francisco redukcja obejmie 64 osoby. Pracownicy otrzymali oficjalne zawiadomienia dzień później, a ich odejścia nastąpią 13 października.
To nie pierwszy taki ruch spółki. We wrześniu ubiegłego roku, tuż po ogłoszeniu zysku rocznego na poziomie 10,3 mld USD, Cisco zdecydowało się na likwidację 840 etatów w regionie.
Dobre wyniki finansowe i rosnący biznes AI
Zwolnienia ogłoszono zaraz po publikacji raportu kwartalnego, który wykazał 14,7 mld USD przychodu w czwartym kwartale roku fiskalnego, co oznacza wzrost o 8% r/r. W całym roku obrotowym 2025 Cisco osiągnęło 56,7 mld USD przychodów, czyli o 5% więcej niż rok wcześniej.
Szczególne znaczenie miały inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji. Przychody z tego segmentu sięgnęły 2 mld USD, ponad dwukrotnie więcej niż zakładany miliard. Firma zapowiada dalsze zwiększanie nakładów na AI, choć nie wspomina o planach zmniejszenia zatrudnienia w tym kontekście.
CEO Cisco o roli AI i przyszłości zatrudnienia
W wywiadzie dla CNBC prezes Cisco Chuck Robbins podkreślił, iż celem nie jest masowe zwalnianie pracowników, ale zwiększenie ich produktywności dzięki sztucznej inteligencji.
„Nie chcę teraz pozbywać się inżynierów. Chcę, aby ci, których mamy, innowowali szybciej i byli bardziej wydajni, co daje nam przewagę konkurencyjną” – powiedział.
Jednocześnie przyznał, iż jeżeli technologie AI w Cisco będą dalej się rozwijać, firma może w przyszłości zatrudniać mniej osób.
