Dzisiaj po północy po skończonym treningu.
O dziewiątej pobudka, 10:30 zajęcia i po sześciu godzinach można sobie posiedzieć, pochillować w małej grupce. Trafiło na „Stację Bosacka” niedaleko dworca głównego. Wszystko jest tu kolejowe. Tablice relacyjne i stacyjne, znaki informacyjne, semafor, zdjęcia i inne bajery. Zamówiłem sobie pizzę i kurczaka z frytkami. Duży chłop musi dużo jeść.
Od dawna marzę, żeby mieć jakąś tablicę relacyjną z pociągu. Może kiedyś nabędę.