Microsoft zaprezentował wirtualną postać, którą użytkownicy zobaczą podczas korzystania z trybu głosowego sztucznej inteligencji. Amerykański gigant chce w ten sposób zachęcić jeszcze więcej konsumentów do rozmowy z nową technologią. Uroczy duszek będzie obfitował w szereg animacji i reakcji na to, co akurat mówimy. Otrzymujemy zatem coś na wzór kultowego Clippy dostępnego w starszych systemach operacyjnych
Mico to próba przedstawienia sztucznej inteligencji w nieco bardziej ludzkim świetle
Zapewne wiele osób pamięta Clippy, asystenta pojawiającego się najczęściej wewnątrz pakietu Office i pomagającego w różnych zadaniach. Choć ta postać jest w tej chwili ciepło wspominana, to w czasach swojej świetności spinacz bardziej przeszkadzał niż faktycznie wspierał. Microsoft podjął potem próbę zrewidowania tego typu narzędzi. Cortana w postaci niebieskiego hologramu prezentowała się zjawiskowo i futurystycznie. Teraz przyszedł czas na coś zupełnie innego, choć także oddającego ducha obecnych czasów.
Mico to uosobienie głosowego trybu dostępnego wewnątrz usługi Copilot. Nowość co prawda była testowana przez kilka ostatnich miesięcy, ale dopiero teraz otrzymała nazwę oraz trafiła do faktycznych użytkowników. Mamy do czynienia ze swego rodzaju sferą dynamicznie zmieniającą kształt i reagującą na to, co mówimy. Przeciwnicy tej uroczej postaci mogą w każdej chwili wyłączyć jej działanie z poziomu sekcji ustawień. Microsoft nikogo zatem nie zmusza do wchodzenia w interakcję z bardziej namacalną sztuczną inteligencją.
Warto zwrócić uwagę na dosyć bogatą mimikę bohatera, która zmieniać się będzie praktycznie non stop. jeżeli powiemy coś smutnego, to Mico odpowiednio na to zareaguje. Microsoft za wszelką cenę pragnie sprawić, by AI przestała kojarzyć się z czymś odległym i działającym wyłącznie w trudnej do zdefiniowania przestrzeni cyfrowej. Jest jednak jeden zasadniczy minus – funkcja w tej chwili działa tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Trudno stwierdzić, kiedy nadejdzie debiut w innych krajach.
Wirtualna postać pomoże w nauce i wesprze w trudniejszych chwilach
Mico ma obsługiwać stosunkowo nową opcję pamięci, która niedawno trafiła do asystenta. Postać zapamięta zatem najważniejsze fakty z poprzednich konwersacji i weźmie je pod uwagę przy okazji kolejnych dyskusji. Tutaj należy też wspomnieć o specjalnym trybie Learn Live pozwalającym na interaktywną naukę z widoczną powyżej postacią. Zajmie się ona wyjaśnianiem choćby złożonych koncepcji, wesprze podczas nauki nowego języka czy ułatwi wkuwanie pojęć na studencki egzamin. Nie zabraknie wizualnych podpowiedzi i nagród.
Czy jednak Mico sprawi, iż przestaniemy czuć się dziwnie podczas mówienia do komputera czy telefona? Trudno stwierdzić, choć wiemy jedno – tak zaawansowanej wirtualnej postaci Microsoft jeszcze nigdy nie zaprezentował.
Co ciekawe, uosobienie sztucznej inteligencji ma docelowo zyskać własny pokój, a choćby się zestarzeć. Użytkownicy mają dzięki temu jeszcze chętniej prowadzić gorące dyskusje i radzić się AI we wielu różnych kwestiach.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft
