Kolejna przeglądarka internetowa stała się dostępna dosłownie dla wszystkich. Perplexity poinformowało o wypuszczeniu swojego najnowszego produktu AI, który ma odmienić sposób surfowania po sieci. Program noszący nazwę Comet wyposażony jest w szereg interesujących funkcji, które ułatwiają wykonywanie powtarzalnych zadań oraz przyspieszają znajdowanie szukanych informacji czy witryn. Nie brakuje oczywiście integracji z asystentem, a to wszystko bez dodatkowych opłat. Wcześniej bowiem sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.
Comet to nowa przeglądarka AI, którą teraz możesz przetestować zupełnie za darmo
Warto bowiem na samym początku zaznaczyć, iż oryginalny debiut przeglądarki nastąpił już w lipcu bieżącego roku. Usługa trafiła jednak wtedy wyłącznie w ręce subskrybentów Perplexity Max, którzy mogli pozwolić sobie na wydanie 200 dolarów miesięcznie. Ta zaporowa cena skutecznie blokowała opcję przetestowania programu przez przeciętnych użytkowników. Oni musieli cierpliwie poczekać aż dojdzie do zniesienia limitów. Ten moment właśnie nastąpił.
Comet można pobrać na komputery napędzane przez system Windows lub macOS, wersja mobilna ma pojawić się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Czym zatem dokładnie wyróżnia się nowa przeglądarka? Mowa przede wszystkim o nieustannym towarzystwie sztucznej inteligencji w postaci asystenta. Pomaga on w powtarzalnych zadaniach pokroju zakupów online, planowania podróży czy pracy biurowej. AI może w każdym momencie odpowiadać na nasze pytania, rozumie także kontekst otwartej strony internetowej.
Źródło zdjęcia: materiał własnyJeśli zatem napotkamy problem przy pisaniu maila czy uzupełnianiu formularza, to algorytm gwałtownie nas wesprze i rozwieje wszelkie wątpliwości. Sporo akcji wykonuje się także w tle, co powinno przyspieszyć wiele procesów, zwłaszcza tych rutynowych. Przetestowałem chwilę automatyzację zadań i muszę przyznać, iż całość działa naprawdę sprawnie. Asystent bez większego problemu przejął kontrolę nad przeglądarką i rozpoczął przeczesywanie strony Instalki.pl w celu znalezienia mojego najstarszego artykułu.
Źródło zdjęcia: materiał własnyProgram sam przeszedł na mój profil i przekopał się przez setki kart i tysiące wpisów. Każda czynność była na bieżąco opisywana, jednocześnie miałem pełną kontrolę nad tym, co się dzieje. Bez problemu też wygenerowana została lista wszystkich postów opublikowanych na przełomie października. Mam nadzieję, iż Comet równie dobrze radzi sobie z trudniejszymi zadaniami.
Źródło zdjęcia: materiał własnyCzy największa konkurencja ma się czego bać? To zależy od rozwoju Comet
Perplexity praktycznie od początku zapowiada, iż Comet ma być bezpośrednią konkurencją dla Chrome czy innych popularnych przeglądarek. Najnowsza usługa już w swoim rdzeniu posiada integrację ze sztuczną inteligencją, nie traktuje technologii jako dodatku. To znacząca różnica, która może zmienić dynamikę dosyć stabilnego rynku.
Jeśli usługa przypadnie Wam do gustu, to możecie podjąć decyzję o subskrypcji Comet Plus (5 dolarów miesięcznie), która pozwala uzyskać dostęp do zawartości udostępnionych przez największych globalnych wydawców (m.in. CNN czy Washington Post). Kolejnym przełomem będzie oczywiście udostępnienie przeglądarki na urządzeniach mobilnych, choć na debiut tej wersji przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Źródło: Perplexity / Zdjęcie otwierające: materiał własny
