Nagranie z młodym chłopcem i Dalajlamą, który prosił go o „possanie języka" obiegło cały świat i wywołało skandal, za który duchowy przywódca Tybetu w końcu przeprosił. Chiny sprawnie wykorzystały to we własnej operacji informacyjnej, by odwrócić uwagę od tego, co robią w Tybecie. Daliśmy się oszukać - kolejny raz.