Czy taki dług technologiczny straszny, jak go malują?

bulldogjob.pl 1 rok temu

Sprawdź, jak wygląda zarządzanie długiem technologicznym z perspektywy organizacji z długą i bogatą historią systemów IT.

Dług technologiczny nie jest pojęciem nowym, choć według ekspertów MyCompany Polska specjalistów IT oraz tych z pogranicza IT i biznesu wciąż czeka sporo pracy, by go spopularyzować. Już w początkach lat 90. ubiegłego stulecia Howard G. „Ward” Cunningham opisał go jako zjawisko przypominające dług finansowy. Gdy wydając oprogramowanie, idziemy na skróty w celu przyspieszenia procesu wytwórczego, zaciągamy pożyczkę od samych siebie z przyszłości. Póki pamiętamy o tym, aby tę pożyczkę spłacać na bieżąco poprzez wprowadzanie niewielkich zmian, poprawiając obarczony długiem kod, mamy jeszcze pewien margines bezpieczeństwa. Sprawy mają się zgoła gorzej, jeżeli nieustannie odkładamy spłatę. Zadłużenie rośnie, w skrajnych przypadkach doprowadzając do przestojów w procesie wytwórczym na czas gruntownego przemodelowania architektury aplikacji lub poprawy krytycznych błędów w kodzie.
Idź do oryginalnego materiału