
Dania wprowadziła przełomową nowelizację prawa, która daje jej obywatelom realne narzędzia do walki z nieautoryzowanym wykorzystaniem ich wizerunku i głosu przez sztuczną inteligencję.
Nowe przepisy, uznawane za pierwsze tego typu w Unii Europejskiej, rozszerzają ochronę znaną z prawa autorskiego na cyfrową tożsamość każdej osoby.
W Danii weszła w życie przełomowa ustawa, która po raz pierwszy w Unii Europejskiej przyznaje obywatelom prawa autorskie do ich własnej twarzy i głosu. Celem regulacji jest wzmocnienie ochrony przed nadużyciami związanymi z technologiami deepfake i sztuczną inteligencją.
Główne…
— Michał Podlewski (@trajektoriePL) August 26, 2025
W odpowiedzi na rosnące zagrożenia związane z AI i technologią deepfake, duński parlament znowelizował krajową ustawę o prawie autorskim. Zmiana ta stanowi kamień milowy w debacie o ochronie tożsamości w erze cyfrowej. od dzisiaj każda osoba, której twarz lub głos zostaną wykorzystane do stworzenia syntetycznych materiałów bez jej zgody, będzie mogła bronić swoich praw na tej samej podstawie, co artyści chroniący swoje utwory i występy.
Prawo autorskie do własnej podobizny
Mechanizm przyjęty przez Duńczyków jest prosty i wydaje się skuteczny. Nowe prawo stanowi, iż cyfrowe klonowanie lub generowanie wizerunku i głosu jest formą „wykonania”, do którego wyłączne prawa ma osoba, której dane (wizerunek) dotyczą.
Oznacza to, iż firmy i osoby prywatne, które chciałyby wykorzystać czyjąś podobiznę w materiałach generowanych przez AI – czy to w reklamach, filmach, czy aplikacjach – muszą uzyskać na to jednoznaczną, uprzednią zgodę. Brak pozwolenia jest traktowany jako naruszenie praw autorskich.
Konkretne narzędzie w walce z nadużyciami
Do tej pory ofiary deepfake’ów w Europie musiały opierać swoją obronę na ogólnych przepisach o ochronie dóbr osobistych lub RODO, co często było procesem skomplikowanym i nie zawsze skutecznym.
Duńskie rozwiązanie daje obywatelom do ręki bezpośrednie i znacznie potężniejsze narzędzie. Umożliwia nie tylko blokowanie dystrybucji nielegalnych materiałów, ale także dochodzenie odszkodowań na znacznie klarowniejszych zasadach.
Europejski precedens i wzór do naśladowania
Decyzja Danii jest bacznie obserwowana w całej Unii Europejskiej. Eksperci podkreślają, iż może ona stać się modelem dla przyszłych regulacji na poziomie wspólnotowym, w tym dla implementacji unijnego Aktu o sztucznej inteligencji (AI Act).
Podczas gdy inne kraje wciąż debatują nad formą ochrony przed cyfrową kradzieżą tożsamości, Dania pokazała, iż skuteczne działania można oprzeć na istniejących i sprawdzonych ramach prawa autorskiego, dostosowując je do wyzwań XXI wieku.
Naukowcy znaleźli sposób na deepfake’i. Ukryli tajny kod w świetle
Jeśli artykuł Dania jako pierwsza w UE chroni obywateli przed deepfake. Twarz i głos na równi z prawem autorskim nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.