Chińska firma DeepSeek jest podejrzewana o omijanie amerykańskich restrykcji na chipy NVIDIA H100. Według Reutersa, mogła ona używać spółek-słupów i centrów danych w Azji.
DeepSeek, jeden z liderów chińskiej branży AI, znalazł się w centrum międzynarodowego śledztwa dotyczącego obchodzenia amerykańskich ograniczeń eksportowych na zaawansowane chipy NVIDIA H100. Według doniesień Reutersa i Tom’s Hardware, amerykańscy urzędnicy twierdzą, iż DeepSeek mógł wykorzystywać spółki-słupy w Azji Południowo-Wschodniej, by zdobyć zakazane układy i uzyskać zdalny dostęp do centrów danych z amerykańskim sprzętem.
H100 to najpotężniejsze chipy AI NVIDII, których eksport do Chin został zakazany. Mimo to, według trzech niezależnych źródeł cytowanych przez Reutersa, DeepSeek miał wejść w posiadanie „znaczącej liczby” tych układów, choć liczba ta jest dużo mniejsza niż 50 tys., o których mówił CEO Scale AI, Alexandr Wang. NVIDIA stanowczo zaprzecza, jakoby DeepSeek korzystał z H100 – według producenta, chińska firma używała wyłącznie legalnie dostępnych chipów H800, specjalnie „okrojonych” na rynek chiński.
Amerykańskie władze nie ujawniły jeszcze, czy DeepSeek rzeczywiście złamał prawo, ale podkreślają, iż firma świadomie wspiera chińskie wojsko i wywiad, a jej działania wykraczają poza zwykłe udostępnianie modeli open source. DeepSeek nie odpowiedział na pytania mediów w sprawie pochodzenia wykorzystywanych chipów, także chińskie ministerstwa nie komentują sprawy.
Eksperci zwracają uwagę, iż sukces DeepSeek – zwłaszcza modeli R1 i V3, które dorównują rozwiązaniom od OpenAI – wywołał debatę o skuteczności amerykańskich sankcji. Część komentatorów uważa, iż restrykcje skłoniły chińskie firmy do większej już tylko innowacyjności i szukania alternatywnych dróg rozwoju AI.
