Dlaczego system Windows 11 jest tak irytujący?

cyberfeed.pl 1 tydzień temu


Kilka tygodni temu zabrakło mi ekranu na jeden monitor zewnętrzny, na którym może działać mój służbowy MacBook Air. Przełączyłem się więc na mój pięcioletni pulpit Windows i podłączyłem inny monitor. Kocham to. Wydajność na najwyższym poziomie. Ale to oznacza, iż ​​w końcu spędzam dużo czasu w systemie Windows 11 i Boże, czy to tandetne.

Jest kilka rzeczy, które Windows radzi sobie bardzo dobrze w porównaniu z macOS i Linuxem. Po pierwsze, są tam dostępne wszystkie gry, a system Windows działa na każdym sprzęcie bez większego wysiłku. Aby z niego skorzystać, nie musisz wydawać minimum tysiąca dolarów na maszynę, której nie można uaktualnić. Generalnie nie musisz pobierać mnóstwa sterowników ani spędzać sześciu godzin w wierszu poleceń, manualnie instalując ten cholerny system operacyjny.

Ale dla wszystkich nagłówka typu „Notatnik w Windows 11 wreszcie otrzymuje funkcję sprawdzania pisowni”, jest „Microsoft ponownie umieszcza wyskakujące reklamy w przeglądarce Google Chrome w systemie Windows.” dla wszystkich Podsystem Windows dla systemu Linuxktóry rządzi, jest ”Microsoft rozpoczyna testowanie reklam w menu Start systemu Windows 11.” Wydaje się, iż Microsoft nie ma już ochoty na wypełnianie systemu Windows 11 „funkcjami”, które kradną Twoją uwagę lub próbują przekonać lub nakłonić Cię do korzystania z jakiegoś produktu Microsoft zamiast tego, którego zamierzałeś używać. Mam 30, 40 lat i nie jest mi to potrzebne.

Dorastałem w systemach Windows 3.1, NT i 95. Studia ukończyłem na komputerze stacjonarnym firmy Dell. pracowałem dla Maksymalny komputer magazyn przez pięć lat, na litość boską. Złożyłem dziesiątki komputerów PC. Piszę to na moim głównym komputerze osobistym, zestawie do gier w formacie mini-ITX, który z miłością złożyłem manualnie w 2019 roku. przez cały czas korzystam z systemu Windows.

Jednak przez ostatnie kilka lat spędzałem ponad 40 godzin tygodniowo, korzystając ze stosunkowo spokojnego systemu macOS w pracy, a poza pracą spędzając jak najmniej czasu przy komputerze. Tak więc, mimo iż około rok temu zaktualizowałem komputer stacjonarny do systemu Windows 11, nie spędziłem z nim zbyt wiele czasu. Kiedy rzeczywiście korzystałem z komputera, robiłem to głównie do celów administratora w gospodarstwie domowym lub (rzadko) grałem w grę, w związku z czym nie wchodziłem za bardzo w interakcję z samym systemem operacyjnym. Jestem żabą, która wyszła z garnka; Po prostu wskoczyłem z powrotem i zostałem poparzony.

Jestem żabą, która wyszła z garnka; Po prostu wskoczyłem z powrotem i zostałem poparzony

W pewnym momencie, obok mojego menu Start pojawił się przycisk. Kliknięcie go lub choćby najechanie na niego kursorem powoduje zasłonięcie jednej trzeciej mojego monitora i wyświetlanie rzeczy, o które nigdy nie prosiłem i którymi nie jestem zainteresowany. Wąż strażacki zalew wiadomości. Ceny akcji. Pogoda. (Ten jest przydatny, ale mogę znaleźć tak wiele miejsc.) Jest teraz także a przycisk w zasobniku systemowym Do Drugi pilotmój codzienny towarzysz AI, który jest teraz obecny w produktach Microsoftu odwrotnie proporcjonalnie do jego użyteczności.

Absolutnie uwielbiam wyświetlać to wyskakujące okienko za każdym razem, gdy zbliżam mysz do przycisku Start.

Menu Start było głównie śmieci od Windows 8, ale teraz jest prawie całkowicie bezużyteczny w stanie domyślnym. Połowa to przypięte aplikacje, których nie przypiąłem ani choćby nie zainstalowałem. I nie winię OEM. Jestem producentem OEM i nie umieściłem ich tutaj.

Wydaje się, iż gdzieś w ostatnich kilku wersjach system Windows zapomniał, jak indeksować pliki na moim komputerze. jeżeli więc próbuję uruchomić program, plik lub ustawienie w zwykły sposób — naciskając przycisk Windows i zaczynając pisać — wyświetlają mi się głównie wyniki z Internetu, które są bezużyteczne, ponieważ do ich wyszukiwania używany jest Bing.

Microsoft coś zrobił naprawdę niezwykłe także w przypadku dokumentów pomocniczych. Informacje te były kiedyś zapisywane w systemie operacyjnym. Teraz, jeżeli jesteś w oknie ustawień wyświetlania (na przykład), przejdziesz do sekcji pomocy technicznej i klikniesz „Konfigurowanie wielu monitorów”, otworzy się Microsoft Edge — choćby jeżeli nie jest to Twoja domyślna przeglądarka — wyświetla frazę „jak dodać wiele monitorów do witryny komputera z systemem Windows 11: microsoft.com” i wyświetla stronę z jednym wynikiem: polem informacyjnym fragment odpowiedniej strony pomocy technicznej w witrynie Microsoftua także link umożliwiający otwarcie dokładnie tego ekranu Ustawień, z którego właśnie przybyłeś.

To jest a) szaleństwo i b) wciąż znaczna poprawa w stosunku do ostatni raz tego próbowałem gdy podobny link zwrócił zero wyników. Oto efekt synergii korporacyjnej Microsoftu. Po co trzymać wszystkich użytkowników systemu Windows dla siebie, skoro jednym kliknięciem możesz upewnić się, iż zespoły Bing i Edge też jedzą?

Edge był kiedyś nieco ulepszoną wersją Chrome. Teraz jest pełen pasków bocznych i systemu typu bloatware. (Prawdopodobnie jest to przez cały czas ulepszona wersja przeglądarki Chrome). Ciągle prosi o zmianę mojej domyślnej wyszukiwarki z powrotem na Bing (nie zrobię tego), a jej domyślny ekran główny jest, tak, pełen śmieci.

Kolejny piękny dzień w krainie synergii rezygnacji.

Dlaczego jedna z największych firm technologicznych na świecie miałaby wypuścić system operacyjny, który jest tak… szalony? Cóż, część z pewnością to Ponad 30 lat budowania każdej nowej wersji systemu operacyjnego na bazie starej. To naprawdę nie wyjaśnia, po co to wrzucać używany działa dobrze, wydaje się być zastępowane nowymi systemami, które nie działają, ale może być coś innego.

Windows odniósł ogromny sukces. To zarabia pieniądze. To ma ponad 70 procent światowego rynku komputerów stacjonarnych. Edge, który jest nieruchomy całkiem przyzwoita przeglądarkai Bing, która jest wyszukiwarką, mają znacznie mniejsze wycinki swoich rynków. Każdego użytkownika Windowsa Microsoft może dręczyć, oracjaLub sztuczka polegająca na przejściu na Edge Lub Bing Lub Drugi pilot nad konkurencją jest świetne dla Microsoftu, zatem sensownym wydaje się wykorzystanie pewnego rodzaju arkusza kalkulacyjnego, aby wykorzystać jak najwięcej możliwości synergii.

To nie jest Tylko Okna, oczywiście. Każda cholerna aplikacja chce ukraść Twoją uwagę milion razy dziennie. Wiele budżetowych telefonów i komputerów z systemem Windows jest wyposażonych w preinstalowane oprogramowanie typu adware i bloatware, za które firmy płacą producentom OEM. Rytualne usuwanie systemu typu bloatware to uświęcona tradycją wśród użytkowników systemu Windows.

Ale kiedyś te śmieci były oddzielone od samego systemu operacyjnego. Wersja Androida firmy Samsung jest pełna wzdęć, ale to wersja Samsunga, a nie sam Android — nie bez powodu sformułowanie „czysta wersja Androida” jest popularne wśród wielu recenzentów telefonów i dlatego telefony Pixel są chwalone przez recenzentów znacznie częściej niż są kupowane przez klientów.

Ars Technica napisałem już dobry, praktyczny przewodnik dot wyłączając większość badziewia, które zawiera system Windows 11. A to nie jest moje pierwsze rodeo. I Móc wyłącz większość tych śmieci. Większość ludzi nigdy nie będzie się tym przejmować, nie będzie wiedziała jak lub nie zda sobie sprawy, iż jest to opcjonalne. W większości przypadków po prostu nauczą się to wyciszać. Od czasu do czasu mogą coś kliknąć i wtedy jakaś część Microsoftu otrzymuje pieniądze.



Source link

Idź do oryginalnego materiału