7 lutego został uruchomiony nowy serwer DNS o nazwie dns0.eu. Każdy serwer znajduje się na terytorium wybranych państw Unii Europejskiej. Zapytania DNS są w pełni szyfrowane, dodatkowo wdrożono ochronę przed złośliwymi domenami. Twórcy projektu, czyli Romain Cointepas i Olivier Poitrey, są powiązani z firmą NextDNS, oferującą podobne rozwiązanie.
Aktualnie w każdym z państw znajdują się dwa serwery. Wyjątkiem jest Francja, gdzie utrzymywane są trzy maszyny. Polskie serwery zostały uruchomione w Warszawie i Piasecznie (odpowiednio LIM Data Centers i T-Mobile). W celu skorzystania z dns0.eu w Polsce powinniśmy ustawić na routerze lub innym urządzeniu adresy:
- 193.110.81.0
- 185.253.5.0
lub (IPv6):
- 2a0f:fc80::
- 2a0f:fc81::
dns0 w dwóch dodatkowych wersjach
Oprócz podstawowej dostępna jest rozszerzona wersja „ZERO” z ochroną przed złośliwymi witrynami oraz wersja „KIDS” blokująca treści, które są nieodpowiednie dla dzieci (pornografię, profilowanie, strony randkowe, piractwo, reklamy). Te dedykowane odmiany są dostępne pod innymi adresami IP niż podane wyżej. Natomiast dużą zaletą jest fakt, iż konfiguracja po naszej stronie kończy się na ustawieniu tych adresów w sieci. W celu sprawdzenia poprawności konfiguracji wystarczy odwiedzić stronę projektu. Na dole strony pojawi się zielony pasek z informacją o używanej wersji.
Projekt wydaje się sensownym rozwiązaniem, które warto przetestować. Serwery znajdują się w Europie, co ma pozytywny wpływ na czas odpowiedzi na zapytanie do DNS. Oczywiście w kwestii zabezpieczeń poleganie wyłącznie na serwerze DNS jest mało rozsądnym pomysłem, ale łatwość konfiguracji i „lokalność” wykrywania zagrożeń to zdecydowanie mocna strona dns0.eu.