W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony — łącznie zauważono 19 maszyn, które znalazły się na naszym terytorium. Latały nad wieloma regionami wschodniej, centralnej i północnej Polski. Jeden dron uszkodził budynek mieszkalny. Polska nieszczególnie sprawnie obroniła się przed tym atakiem hybrydowym. Dlatego powstała inicjatywa, która ma pomóc.
Drony atakują
W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony. Według dostępnych informacji odnotowano 19 maszyn, które znalazły się głównie nad wschodnią i centralną częścią kraju. Udało się je zneutralizować: wojsko uruchomiło procedury obronne, część dronów została zestrzelona, a władze wszczęły konsultacje w ramach artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, podkreślając, iż to, co miało miejsce, to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju i sojuszu.
Polska nie poradziła sobie dobrze pod jednym kątem: do zestrzelenia dronów używała myśliwców. Chodzi o koszty: eksperci wyliczają, iż atak dronowy mógł kosztować Rosję ok. 1 mln PLN, podczas gdy strona NATO wydała na obronę kilkukrotnie więcej. Wszystko przez brak dronów, które zostałyby użyte do neutralizacji. Tanią broń atakowaliśmy dzięki drogich pocisków z myśliwców. Zresztą same samoloty też są drogie w użyciu. Analitycy podkreślają, iż parę takich ataków ze strony Rosji sprawi, iż nasze możliwości obronne spadną, ponieważ wyczerpią one nasze zapasy rakiet, których używamy w myśliwcach.

Drony dla Polski
Sytuacja pokazała potrzebę stworzenia polskich wojsk dronowych. Z ciekawą inicjatywą wyszedł Maciej Kawecki, znany popularyzator nauki w naszym kraju.
Mój zespół (…) stworzył inicjatywę Drony dla Polski. Jej celem jest zebranie w jednym miejscu całego polskiego potencjału dronowego. Wszystkich polskich startupów, inicjatyw, które rozwijają się w naszym kraju. Tylko tyle i aż tyle. W dalszej kolejności, po weryfikacji autentyczności zgłoszeń zorganizuję spotkanie wszystkich tych firm zadając pytanie co nasz kraj może zrobić, by drastycznie zwiększyć efektywność ich działań. Na końcu całą listę tych inicjatyw wraz z postulatami doręczę adekwatnym organom Państwa
– napisał w mediach społecznościowych.
W praktyce ma chodzić o stworzenie platformy, „która w pełni niezależnie, nie mając żadnych powiązań z sektorem droniarskim oraz żadnego interesu innego niż obrona naszego kraju, wesprze go w tym, by był słyszany silniej”.
Dotrzymuję danego wczoraj Państwu słowa. Stwórzmy w Polsce warunki do tego, by wykorzystać nasz gigantyczny potencjał i pokazać rosyjskim dronom, iż Nasz dom był, jest i będzie naszym domem. Nie pozwólmy, by ktokolwiek go tknął choćby jednym najmniejszym atakiem. Inicjatywą dzielę… pic.twitter.com/sBOqiEJoii
— Maciej Kawecki – This Is IT (@kawecki_maciej) September 11, 2025Na stronie https://dronydlapolski.com/ można zarejestrować swoją firmę, która zajmuje się produkcją dronów. W ten sposób powstanie duża baza danych.
Fake news związany z dronami
Warto też zwrócić uwagę na to, iż w mediach społecznościowych pojawił się fake news o tym drony nie mogły być rosyjskie, bo cechowały się zbyt krótkimi zasięgami. Tezę tę obalają już eksperci, którzy wskazują, iż drony, które znalazły się w Polsce, bez ładunku mogą przelecieć 600 km.
ANALIZA OPFOR – co wiadomo o dronie "Gerbera"?
"Gerbera" to rosyjski dron, który w zależności od konfiguracji może pełnić rolę uderzeniową, rozpoznawczą lub wabika dla systemów obrony przeciwlotniczej. Jego kształt i wygląd przypominają irański Shahed-136 (Geran-2), lecz… pic.twitter.com/MTwCs6U8J9