Decyzja, którą podjął Elon Musk, zapadła na dzień przed tym, jak sędzia federalny miał zdecydować, czy oddalić sprawę, czy też pozwolić jej przejść do następnego etapu.
Elon Musk wycofał swój pozew przeciwko OpenAI i jej dyrektorowi generalnemu Samowi Altmanowi – który oskarżył firmę zajmującą się sztuczną inteligencją o odejście od pierwotnej misji rozwijania sztucznej inteligencji z korzyścią dla ludzkości, a nie dla zysku.
Elon Musk przemyślał sprawę?
Zgodnie z dokumentacją sądową złożoną w Sądzie Najwyższym we wtorek w San Francisco adwokaci Muska poprosili o wycofanie pozwu o naruszenie umowy bez uszczerbku. Oznacza to, iż sprawa nie została oddalona na zawsze, a tym samym pozwala Muskowi na ponowne złożenie pozwu w przyszłości.
Musk nie wydał oświadczenia w sprawie swojej decyzji o wycofaniu pozwu.
Przypomnijmy, iż szef Tesli pozwał OpenAI i Altmana 29 lutego 2024 r. za naruszenie umowy. Jego skargi dotyczyły w szczególności współpracy OpenAI z gigantem technologicznym Microsoft w celu zbudowania technologii sztucznej inteligencji ogólnej (AGI) i zdecydowania się na uruchomienie ChatGPT-4 w sposób zamknięty. Musk wezwał wówczas OpenAI do powrotu do zasad open source i zażądał nakazu sądowego, aby zapobiec wykorzystywaniu technologii AGI do celów zarobkowych. Miliarder złożył również skargi przeciwko OpenAI dotyczące naruszenia obowiązków powierniczych i nieuczciwych praktyk biznesowych.
Już w marcu eksperci, którzy rozmawiali z dziennikarzami stacji CNBC stwierdzili, iż sprawa została zbudowana na wątpliwych podstawach prawnych, ponieważ umowa będąca podstawą pozwu nie była formalną pisemną umową podpisaną przez wszystkie zaangażowane strony. Z kolei Musk wykorzystał znaczną część 35-stronicowej skargi (wraz z załączonymi eksponatami), którą złożył, aby przypomnieć światu o swoim udziale w tworzeniu firmy, która od tego czasu stała się jednym z najgorętszych startupów na świecie (OpenAI zajęła pierwsze miejsce na liście CNBC Disruptor 50 w 2023 roku), w dużej mierze dzięki wirusowemu rozprzestrzenianiu się ChatGPT.
Dziś miliarder ma kolejny problem. Chodzi o współpracę OpenAI z Apple, w ramach którego ChatGPT zostanie zintegrowany z systemami operacyjnymi iPhone’a, iPada i Maca. Musk twierdzi, iż decyzja Apple jest „niedopuszczalnym naruszeniem bezpieczeństwa” użytkowników Apple poprzez powierzenie prywatności i bezpieczeństwa stronie trzeciej, takiej jak OpenAI. Apple twierdzi jednak, iż adresy IP użytkowników pozostaną ukryte, a OpenAI nie będzie przechowywać żądań danych. „Jesteśmy świadomi twoich danych osobowych bez ich gromadzenia” – podkreśliło Apple w komuniacie, zapewniając o „obietnicy prywatności” Apple Intelligence.
Walka o najlepsze AI na rynku trwa
Dodajmy, iż Wlon Musk pomógł uruchomić chatbota AI Grok w listopadzie ubiegłego roku. Produkt ma konkurować z ChatGPT. Firma stojąca za Grok, xAI, zabezpieczyła 6 miliardów dolarów finansowania od takich firm jak Valor Equity Partners, Andreessen Horowitz, Sequoia Capital i Fidelity Management & Research Company pod koniec maja bieżącego roku.
