Facebook nakarmi AI prywatnymi i nieopublikowanymi zdjęciami

instalki.pl 6 dni temu

Wiele wskazuje na to, iż Meta już niedługo zacznie trenować algorytmy sztucznej inteligencji na prywatnych oraz nieopublikowanych jeszcze zdjęciach. AI zyskałaby dostęp do całej zawartości wrzuconej na serwer – niezależnie od stopnia ukrycia postów, grafik czy filmów. Kontrowersyjnie, prawda? Sprawą powinni zainteresować się przede wszystkim użytkownicy najbardziej popularnych platform. To bowiem Facebook i Instagram są na celowniku amerykańskiego koncernu – co to jednak oznacza?

Facebook dostarczy algorytmom jeszcze więcej contentu

Sztuczna inteligencja występuje już na większości społecznościowych platform. Implementowane funkcje coraz bardziej irytują konsumentów. Dopiero co informowaliśmy Was przecież o tym, iż WhatsApp zyska generowane podsumowania prywatnych konwersacji. Podobno nie ma mowy o wglądzie pracowników firmy w przeprowadzane rozmowy czy wykorzystywania ich do trenowania algorytmów – wątpliwości i obawy mimo wszystko występują.

  • Sprawdź także: WhatsApp szokuje. AI podsumuje wszystkie prywatne rozmowy

Obecnie nie dochodzi do trenowania AI na ukrytych wpisach – tak przynajmniej twierdzi Meta. Skąd więc tytułowe domysły i podejrzenia? Zaczęło się od zgłoszeń nadesłanych przez niektórych internautów. Podczas próby opublikowania czegoś na Relacji zobaczyli komunikat z prośbą o zgodę na przetwarzanie w chmurze plików multimedialnych. Dzięki temu Facebook mógłby generować pomysły na kolaże, podsumowywać ważne wydarzenia, ulepszać zdjęcia czy kategoryzować filmy pod kątem występujących motywów. Co ciekawe, przystanie na te warunki skutkowałoby przyznaniem dostępu do całej galerii zdjęć.

Facebook (Android) – pobierz aplikację z naszej bazy danych

Wczytanie się w regulamin jest w tym przypadku kluczowe. Meta AI mogłaby bowiem analizować choćby te nieopublikowane pliki multimedialne. Pod uwagę brane byłyby cechy twarzy, data zrobienia zdjęć, obecność innych osób czy obiektów. To jednak nie wszystko – amerykańska korporacja zyskałaby prawa do zatrzymania i wykorzystania pozyskanych informacji. Czy jednak można ten stan rzeczy nazwać zaskakującym, gdy weźmiemy pod uwagę poprzednie decyzje podjęte przez technologicznego molocha?

Meta od dłuższego czasu wykorzystuje publiczne treści do trenowania generatywnych modeli sztucznej inteligencji. Podobno (słowo klucz) na tapet brane są wyłącznie dane od dorosłych użytkowników opublikowane po 2007 roku.

Prywatne zdjęcia faktycznie są w niebezpieczeństwie?

Redakcja portalu The Verge otrzymała oświadczenie, gdzie właściciel platformy Facebook jednoznacznie twierdzi, iż opisana wyżej funkcja nie obejmuje na razie trenowania algorytmów. Mówimy podobno o rozwiązaniu całkowicie opcjonalnym znajdującym się na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Chodzi o tylko o wyświetlanie sugestii wyselekcjonowanych i gotowych do udostępnienia treści z rolki aparatu. Trudno jednak stwierdzić czy w przyszłości te materiały nie posłużą do ambitniejszego celu – zwłaszcza jeżeli spojrzymy na kontrowersyjne szczegóły regulaminu.

Meta już sugeruje przerobienie zdjęć, choćby tych nieopublikowanych i wykonanych kilka lat wstecz / Źródło zdjęcia: Reddit (u/SligPants)

Mało kto ma jeszcze dostęp do opisywanej funkcjonalności i w tej chwili nie można stwierdzić jak potoczą się dalsze losy aktualizacji. Pojawiają się jednak już głosy zaniepokojonych użytkowników, którzy mówią zupełnie coś innego niż przedstawiciele koncernu. Facebook miał już proponować im przerobienie nieopublikowanego zdjęcia – jedna osoba otrzymała sugestię zmiany stylu swojego ślubnego portretu. Co ciekawe, internauta nie był choćby świadomy istnienia tej funkcji.

  • Przeczytaj również: Facebook bez haseł? Nowa funkcja Passkeys już dostępna

Jedno jest pewne, Meta chce zostać gigantem AI i koncern prawdopobnie zrobi wszystko, by pozyskać jak najwięcej danych od swoich klientów. Czekamy zatem na kolejne kontrowersyjne kroki i decyzje.

Źródło: The Verge / Zdjęcie otwierające: Meta, unsplash.com (@mael_balland)

AIFacebookMetasztuczna inteligencja
Idź do oryginalnego materiału