Generator wideo od twórców ChatGPT już jest! Wiemy, kto może skorzystać z Sora

news.5v.pl 4 tygodni temu

Sora zadebiutowała, ale fani AI znad Wisły nie mają powodów do radości.

Rewolucja AI, którą z zapartym tchem obserwujemy od kilkunastu miesięcy, właśnie nabrała jeszcze większego tempa. Wszystko za sprawą długo wyczekiwanego narzędzia Sora, które zdolne jest do generowania realistycznych filmów na podstawie tekstowych promptów. Nie wszyscy jednak będą mogli skorzystać z Sory już teraz – wszystko przez regulacje UE, które okazały się zbyt restrykcyjne.

Sora – co to jest?

ChatGPT dokonał przełomu, ale to właśnie Sora ma być prawdziwym gamechangerem. To nowy model generatywnej sztucznej inteligencji, stworzony przez OpenAI. Głośno zrobiło się o nim kilka miesięcy temu, gdy OpenAI (czyli firmą odpowiadająca za Sorę) wypuściła hiperrealistyczny film, przedstawiający modelkę idącą przez miasto.

W bardzo dużym uproszczeniu Sorę można porównać do ChatGPT, z tą różnicą, iż zamiast rozprawki, maila czy opowiadania generuje wideo na podstawie tekstowych promptów lub zdjęć, które da się „ożywić” jednym kliknięciem. Trzeba podkreślić jednak, iż są to filmy pozbawione dźwięku.

Jeśli coś w branży kreatywnej może naprawdę namieszać, to właśnie takie narzędzia jak Sora. Dzięki niej możliwe jest tworzenie krótkich wideo w rozdzielczości 1080p, a ich tematyka ograniczona jest w zasadzie tylko do wyobraźni użytkowników – można więc przy jej pomocy tworzyć materiały reklamowe, wizualizacje projektów czy bajki dla dzieci. Ogromny potencjał generatorów wideo udowodniła już Coca-Cola, udostępniając świąteczny film wykonany właśnie przy pomocy AI. Teraz ta technologia trafia w ręce zwykłych użytkowników – niestety tych spoza Unii Europejskiej.

Czytaj dalej poniżej

Sora – ceny i pakiety

OpenAI dotrzymało obietnicy i udostępniło nowy model generatywnej sztucznej inteligencji przed końcem roku. Któż by pomyślał jednak, iż to właśnie Unia Europejska stanie się przykładem technologicznego wykluczenia. Firma Sama Altmana poszła drogą Apple i ograniczyła dystrybucję Sory, dokładnie tak, jak Tim Cook i spółka ograniczyli dostępność Apple Inteligence na Starym Kontynencie – wszystko z powodu zbyt restrykcyjnych przepisów dotyczących prywatności.

Dostęp do Sory już dziś mają użytkownicy ChatGPT Plus oraz ChatGPT Pro, ale podobnie jak w przypadku innych generatorów obrazu i dźwięku Sora korzysta z systemu kredytów, które ograniczają użycie. W przypadku subskrypcji ChatGPT Plus mamy do czynienia z limitem do 1000 kredytów, przekładających się na maksymalnie 50 filmów w rozdzielczości 720p i nie dłuższych niż 5 sekund. jeżeli zaś chodzi o ChatGPT Pro, to na użytkowników zostały nałożone ograniczenia do 10 tys. kredytów przekładających się na maksymalnie 500 filmów priorytetowych w rozdzielczości 1080p i nie dłuższych niż 20 sekund. Dodatkowo plan Pro pozwala na generowanie 5 filmów na raz, a każdy z nich pozbawiony jest znaku wodnego.

Przypomnijmy, iż plan Pro to koszt ponad 800 zł miesięcznie. Dużo? Owszem, ale w odpowiednich rękach Sora zarobi na siebie znacznie więcej. Twórcy zza oceanu już teraz komplementują Sorę i przedstawiają swoje pomysły na jej wykorzystanie – ciepło o nowym narzędziu OpenAI wypowiadał się między innymi MKBHD w poniższym filmie.

A co z Polską? Nie wiadomo. Najbardziej rozsądną odpowiedzią jest po prostu „nieprędko”. OpenAI nie zdradziło, kiedy możemy spodziewać się Sory w UE – z całą pewnością musimy liczyć się z co najmniej kilkumiesięcznym opóźnieniem.

Idź do oryginalnego materiału