Rozwój działalności reklamowej Google – szczególnie w wyszukiwarce internetowej jako najważniejszym źródle dochodów – jest bardzo uważnie obserwowany. Zasadnicze pytanie brzmi, czy podejmowane przez konkurencję próby wykorzystania sztucznej inteligencji do wyświetlania bezpośrednich odpowiedzi zamiast linków pozostawią ślad w dominującej od lat wyszukiwarce. Niektórzy inwestorzy na to obstawiają: w ostatniej rundzie finansowania konkurenta Perplexity AI wyceniono na ponad miliard dolarów.
Tymczasem sam Google również stara się ulepszyć wyszukiwanie w Internecie dzięki funkcji AI. Na przykład w nowym flagowym telefonie Samsunga Galaxy S24 i nowszych modelach telefonów marki Google Pixel możesz uruchamiać wyszukiwania, zakreślając obiekt lub słowo na wyświetlaczu.
W ostatnim czasie coraz częściej korzysta się z takich ofert, powiedział w czwartek dyrektor generalny Sundar Pichai. Był przekonany, iż Google będzie w stanie dostosować swój model biznesowy do nowych możliwości AI. W spółce macierzystej Google, Alphabet, sprzedaż wzrosła o 15 procent rok do roku, do 80,5 miliarda dolarów. Analitycy oczekiwali średnio jedynie około 79 miliardów dolarów. Zyski grupy wzrosły do 23,66 miliardów dolarów z dobrych 15 miliardów dolarów rok wcześniej.
Przyczynił się do tego także rozwój biznesu dzięki oprogramowaniu i mocy obliczeniowej z chmury. Oddział zwiększył zysk operacyjny do 900 mln dolarów z 191 mln dolarów w tym samym kwartale ubiegłego roku. Konkurent Microsoft dał też wyraźny sygnał, iż jego inwestycje w chmurę i sztuczną inteligencję procentują. Gigant systemu zawarł pakt z deweloperem ChatGPT OpenAI i na tej podstawie integruje funkcje AI w coraz większej liczbie swoich produktów. Zapotrzebowanie na moc obliczeniową sztucznej inteligencji napędza z kolei działalność Microsoft w chmurze.
Microsoft zwiększył sprzedaż w trzecim kwartale, który zakończył się pod koniec marca, o 17 procent rok do roku, do prawie 62 miliardów dolarów. Zyski wzrosły o jedną piątą, do prawie 22 miliardów dolarów. Oba przekroczyły oczekiwania ekspertów. Sprzedaż platformy chmurowej Microsoft Azure wzrosła o 31 procent.
W Alphabet sprzedaż tak zwanych „innych zakładów” – przyszłych projektów, takich jak samochody autonomiczne czy drony dostawcze – wzrosła ogółem z 288 do 495 milionów dolarów. Strata operacyjna oddziału została zmniejszona – z 1,22 miliarda dolarów rok temu do nieco ponad miliarda dolarów obecnie. Akcje Alphabetu wzrosły w handlu po godzinach o dobre jedenaście procent. Alphabet po raz pierwszy ogłosił dywidendę w wysokości 20 centów na akcję, a także obiecał wypłaty w przyszłości. Akcje Microsoftu wzrosły o dobre cztery procent. Z wartością rynkową wynoszącą około trzech bilionów dolarów Microsoft jest w tej chwili najcenniejszą spółką giełdową na świecie.