Grokipedia. Tak będzie nazywała się napędzana sztuczną inteligencją konkurencja dla Wikipedii. Elon Musk chce w ten sposób walczyć z plagą dzisiejszej sieci, czyli fake newsami. I oczywiście, w stylu Muska, nie zabrakło mocnych słów: nowa platforma ma być odpowiedzią na „fałsze” i „półprawdy” dominujące w Internecie. Czy w dobie genAI to w ogóle możliwe?
Grokipedia – wersja 0.1 już w drodze
W niedzielnym wpisie na X Musk potwierdził, iż „wersja 0.1 wczesnej bety” projektu Grokipedia zostanie udostępniona w ciągu najbliższych dwóch tygodni. To odpowiedź na rosnące zainteresowanie projektem, który po raz pierwszy zapowiedział 30 września, obiecując „masywną poprawę” w stosunku do Wikipedii.
Co ciekawe, szczegóły techniczne pozostają na razie owiane tajemnicą. Wiadomo jednak, iż Grokipedia ma być „otwartym repozytorium wiedzy” (open source), co brzmi obiecująco – przynajmniej teoretycznie. Musk nie ukrywa, iż projekt jest „niezbędnym krokiem w kierunku celu xAI, którym jest zrozumienie Wszechświata”. Warto przypomnieć, iż Musk w 2022/2023 roku po ekspansji OpenAI i popularyzacji ChatuGPT 3.5, najpierw ostrzegał przed AI… aby później kupić ogromne ilości czipów H100, otworzyć xAI i zapowiedzieć powstanie Groka.
Pomysł zrodził się… na żywo podczas podcastu
Grokipedia, a raczje historia jej powstania, jest dość zabawna. Koncepcja wykiełkowała podczas wrześniowego szczytu organizowanego przez The All-In Podcast. Musk tłumaczył wówczas panel, jak Grok (AI od xAI) skanuje różnorodne źródła: posty z Wikipedii, dokumenty, pliki PDF, aby weryfikować prawdziwość informacji. System ma oceniać, czy dane są prawdziwe, częściowo prawdziwe, fałszywe, czy może brakuje im istotnych szczegółów.
Następnie Grok ma przepisywać te informacje, aby przekazać to, co uznaje za „pełną prawdę”. W odpowiedzi współprowadzący David Sacks zasugerował Muskowi, żeby stworzył „Grokipedię” i oferował ją jako usługę. Musk odpowiedział, iż „porozmawia z zespołem”. No i porozmawiał.
Version 0.1 early beta of Grokipedia will be published in 2 weeks https://t.co/M6VrGv8zp5
— Elon Musk (@elonmusk) October 5, 2025Długotrwała wojna z Wikipedią
Nie jest tajemnicą, iż Musk od lat ma na pieńku z Wikipedią. Współzałożyciel Tesli wielokrotnie krytykował platformę, zarzucając jej rozpowszechnianie dezinformacji, lewicowe uprzedzenia redakcyjne oraz cenzurowanie pewnych treści.
W październiku 2023 roku Musk posunął się choćby do tego, iż zaoferował Wikipedii mld USD… pod warunkiem, iż zmieni nazwę na „Dikipedia”. Propozycja miała być drwiną z rzekomych ideologicznych przekłamań platformy, która akurat w tym czasie prowadziła kampanię fundraisingową. Niedawno, w zeszłym tygodniu, Musk wrócił do tego żartu, komentując wpis inwestora Chamatha Plihapitiya, który stwierdził, iż „Wikipedia to masowa operacja psychologiczna”.
Kontrowersje wokół Wikipedii
Trzeba przyznać, iż Wikipedia, mimo ogromnej użyteczności, nie jest wolna od kontrowersji. Ze względu na crowdsourcingowy charakter platformy (gdzie każdy może edytować treści) przez lata narosło wiele sporów, które… ironicznie, są udokumentowane na samej Wikipedii.
Ostatnio temat wrócił na wokandę za sprawą wywiadu Tucker Carlsona z Larry’m Sangerem, współzałożycielem Wikipedii, który opuścił projekt jeszcze w 2002 roku. Sanger w rozmowie z 30 września ostro skrytykował politykę zatwierdzania i blokowania źródeł na platformie. Twierdził między innymi, że:
Poważna akademicka encyklopedia chrześcijaństwa nie jest dopuszczona na Wikipedii […] Istnieje cała armia administratorów – setki osób – którzy nieustannie blokują użytkowników, z którymi mają ideologiczne spory

xAI na straży wolności słowa i prawdy w sieci?
Dzisiejszy Internet to bezkresne terabajty wszelakich informacji, wśród których (szczególnie na social mediach) najlepiej rozprzestrzeniają się clickbaity i fake newsy. Im większe emocje wywołuje nagłówek, tym większa szansa na złapanie użytkowników na takiego fejka. Co więcej, takie działania bardzo często mają charakter celowej dezinformacji i służą, jako element walki w cyberprzestrzeni. Fake newsy są zatem sporym problemem, który wraz z powstaniem genAI tylko przybiera na sile.
Dziś stworzenie realistycznie wyglądającego deep fake’a, to nie kwestia umiejętności i długiego “siedzenia” nad efektem finalnym. Wystarczą narzędzia AI i deep fake gotowy jest w 5 minut. Grokipedia (jeśli faktycznie ujrzy światło dzienne za dwa tygodnie), będzie to doskonała okazja, by sprawdzić, czy obietnice Muska o „walce z fake newsami” przełożą się na realną jakość i bezstronność treści.
W świecie zdominowanym przez dezinformację i przepychanki ideologiczne i polityczne, potrzebujemy rzetelnych źródeł informacji. Pytanie brzmi, czy AI zarządzane przez Elona Muska będzie tym, czego szukamy? Przekonamy się za dwa tygodnie. I oczywiście czekaj na recenzję Grokipedia na naszym portalu!