Immutable collections - Java

blog.maczkowski.dev 7 lat temu
Mierzenie się z kolekcjami i poprawnym ich wykorzystaniem jest problematyczne dla początkujących programistów. Jak często widzieliście w jakimś kodzie fragment typu:
cart.getProducts().add(product);Sam pisałem niegdyś takie brzydkie rzeczy. W czasie, w którym wyrabiałem sobie moje skromne doświadczenie wypracowałem sobie jednak pewne zasady jak postępować z kolekcjami. Ktoś mógłby się ze mną spierać - choćby podając sensowne argumenty ale w mojej pracy trzymanie się tych nawyków sprawdza się i na razie się ich trzymam.

W czym problem?

Przedstawiony wyżej fragment kodu to wyraźne złamanie zasady enkapsulacji. Skoro obiekt udostępnia swoje wnętrze (w typ przypadku jakąś kolekcję) i można z tym robić wszystko co się nam spodoba to po co te wszystkie modyfikatory dostępu i po co w ogóle taki obiekt? Skoro obiekt, który posiada jako swoją adekwatność (property) jakąś listę i udostępnia ją tak po prostu na zewnątrz to może okazać się, iż biedny obiekcik jest nieświadomy, iż ktoś mu grzebie w brzuchu 😨.

Co począć?

Immutable collections! Coś co można by powiedzieć, iż istnieje w Java od wieków bo od wersji 1.2, jednak jest to rzecz nieco ukryta przed niedoświadczonymi programistami. Kolekcja niemutowalna to taka, która co prawda posiada dane i zapewnia do nich dostęp ale nie pozwala ich dodawać, ani usuwać. Podczas próby wykonania takiej operacji jest rzucany wyjątek UnsupportedOperationException. Jak tworzyć takie kolekcje? W Java od 1.2 do 1.8 wystarczy skorzystać z klasy narzędziowej java.util.Collections i jej metod statycznych unmodifiable.... Sposób użycia:
List<String> strings;
List<String> unmodifiableStrings = Collections.unmodifiableList(strings);

No i co ja z tego mam?

Wyobraź sobie sytuację, iż piszesz sobie aplikację na zaliczenie ze swoim kolegą Ryśkiem. Napisałeś piękną klasę, przetestowaną i elegancką. Okazuje się jednak, iż aplikacja działa jakoś dziwnie. Brakuje jakichś danych, a czasem są w złej kolejności. Spojrzałeś w kod Ryśka. Okazało się, iż potrzebował wpisów z listy, znajdującej się w Twojej klasie i nie zrobił własnej kopii tylko operował na Twojej liście.
Korzystanie z immutable collections wymusza tworzenie kopii kolekcji! Gdybyś udostępnił własną kolekcję w postaci niemutowalnej to nikt nie miałby prawa nic namieszać.

No ale to tyle dodatkowego kodu...

No ejj... wcale nie tyle. tylko kilka znaków w linii więcej. Niestety rzeczywistość javova tak w tej chwili wygląda, iż wielu udogodnień brakuje w samym języku a dostępne są zwykle w postaci rozrastającego się ciągle API. W innych nowoczesnych językach takie struktury są zapewniane w inny sposób. Np. w pythonie można myśleć o krotce (tuple) jako o liście niemodyfikowalnej. Język Kotlin z kolei zapewnia, iż każda kolekcja jest domyślnie immutable o ile programista jawnie nie określi mutowalnego typu kolekcji.
Można również wykorzystać jakąś z bibliotek jak np. Guava, która dostarcza zestaw typów immutable, którymi można się posługiwać zamiast typowych kolekcji z API języka.

To kiedy stosować jaką kolekcję?

Odpowiedź jest prosta. jeżeli to tylko możliwe to zawsze stosuj kolekcje niemutowalne!
Ja stosuję 3 proste zasady:
  1. Każdy getter zawsze zwraca kolekcję immutable
  2. Przy przekazywaniu kolekcji do metody innego obiektu przekazuję kolekcję immutable
  3. Przy otrzymywaniu kolekcji jako parametr zawsze kopiuję kolekcję. Zabezpieczam się przed sytuacją gdy ktoś przekazał właśnie kolekcję immutable, a zarazem nie psuję mu życia jeżeli tego nie zrobił.

Co za głupoty...

Zdaję sobie sprawę, iż to co wyżej napisałem może być dla wielu czytelników oczywiste, inni mogą się nie zgodzić z niektórymi słowami. Mam jednak nadzieję, iż ten tekst trafi do początkujących i skłoni ich do chwili zastanowienia. Pozdro 😊
Idź do oryginalnego materiału