Instagram już niedługo zadebiutuje na kolejnych urządzeniach. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to telewizory niedługo wyposażą się w popularną platformę społecznościową. Dzięki temu posty i filmy przejrzycie bezpośrednio z poziomu kanapy. Nie poznaliśmy jednak żadnych szczegółów, choć pewnie nie będziemy musieli zbyt długo czekać na premierę. Tym samym usługa dołączy do grona innych serwisów posiadających swoje odpowiedniki na większych ekranach.
Instagram podbije telewizory – nadchodzi kolejna wersja popularnej aplikacji
To nie pierwszy raz, gdy w tym roku słyszymy o wizycie tytułowej usługi na nietypowych sprzętach. Nieco ponad miesiąc temu zadebiutował wariant stworzony z myślą o tabletach od Apple. Nowości pojawiło się naprawdę sporo, począwszy od tych stricte wizualnych. Wszystkie elementy dopasowano tak, by pasowały do większych rozmiarów iPada. Nie zabrakło oczywiście obsługi funkcji, których próżno doszukiwać się na innych urządzeniach.
Teraz natomiast poznaliśmy plany na dalszy rozwój. Adam Mosseri potwierdził, iż planowane jest opracowanie aplikacji telewizyjnej. Niestety szef platformy Instagram nie podzielił się żadnymi szczegółami czy konkretnymi datami – wiemy jednak, iż prace trwają. To bardzo ważna deklaracja, zwłaszcza w dobie zwiększonego zainteresowania większymi ekranami i wprowadzania tam funkcji napędzanych przez sztuczną inteligencję.
Instagram chce być po prostu tam, gdzie są jego użytkownicy. Nie trzeba zresztą przecierać szlaków, konkurencja także chce zaoferować konsumentom opcję oglądania filmików z poziomu kanapy. niedługo zajrzycie do cyfrowych sklepów i odnajdziecie tam platformę TikTok. Chiński gigant podejmował już identyczną próbę kilka lat temu, ale zakończyła się ona fiaskiem.
Pionowe filmiki dobrze radzą sobie na telewizorach. Internauci bowiem natychmiastowo zyskują możliwość przeglądania komentarzy czy korzystania z innych istotnych rozwiązań społecznościowych. Przykładem jest chociażby sekcja Shorts wewnątrz aplikacji YouTube.
Telewizory to przyszłość i Meta doskonale zdaje sobie z tego sprawę
Wspomniana platforma ze stajni Google to niewątpliwy telewizyjny lider. Sam zresztą codziennie oglądam filmiki na większym ekranie, podobnie zresztą jak miliony innych użytkowników na całym świecie. Nie opłacam subskrypcji Premium, więc dodatkowo napędzam machinę reklamową giganta. Meta widzi wzrost czasu spędzanego przed telewizorami, trudno zatem dziwić się chęci przeniesienia tam swoich sztandarowych usług.
Trudno jednak w tej chwili stwierdzić jak to wszystko będzie wyglądać. Osobiście nie wyobrażam sobie przeglądania portali społecznościowych na telewizorze, do tego mam komputer i telefon. Meta musi zatem wymyślić coś, co skutecznie przyciągnie konsumentów. Prosty transfer interfejsu raczej nie wypali, choć kto wie? Na pewno nie otrzymamy konkurencji dla platform streamingowych, koncern chce skupić się na działalności twórców i łączeniu znajomych.
Bez wątpienia nacisk położony zostanie na Reels, choć jak wspomniałem wcześniej – szczegóły poznamy w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Źródło: Bloomberg / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@solenfeyissa)
