Jak działają promocje i wyprzedaże w Black Friday? Praktyczny e-poradnik, nie tylko na dziś

homodigital.pl 10 miesięcy temu

Black Friday to wspaniały dzień dla prawdziwych fanów zakupów – online i w realu, dla łowców okazji, dla wielbicieli coraz to nowych gadżetów. Sporo osób lubi coś kupować. I Black Friday odpowiada na taką potrzebę. Ale wyprzedaże to również świetna okazja dla handlowców i firm, by pozbyć się zalegających w sklepach i w magazynach produktów. W handlu, w którym sezon goni sezon, problemem są niemodne kolekcje i starsze modele np. sprzętu elektronicznego.

Jako wytrawni łowcy okazji cenowych, nie zapominajmy też o jakości, przydatności, wygodzie użycia, funkcjonalności przedmiotów, które chcemy kupić. Przede wszystkim warto na samym początku, jeszcze przed odpaleniem stron zakupowych, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy i czego tak naprawdę aktualnie potrzebujemy.

Nie chodzi o to, żeby zrobić sobie kilka dni wcześniej sztywną listę poszukiwanych artykułów i trzymać się jej niewolniczo. Zróbmy również miejsce w naszym zakupowym szaleństwie na odruchy spontaniczne. W Black Friday i w Black Week będą one całkiem naturalne. Jednak – nie zatapiajmy się w szaleństwie, zadbajmy o pewną racjonalność zakupów. I wybierajmy rzeczywiste okazje, które naprawdę dobrze nam się przysłużą jako nowe nabytki.

Jak upolować najlepsze okazje? Ale takie – najlepsze ze wszystkich? Na co należy uważać, kiedy wchodzimy w tajemniczy świat wielkich promocji? Oto nasz krótki przewodnik:

Wyprzedaże w Black Friday? Które produkty najbardziej przecenione?

Sklepowe promocje w Black Friday najprawdopodobniej obejmą głównie produkty ze starszych serii i kolekcji. Nie ma w tym oczywiście niczego dziwnego, ale niektórzy z nas traktują Black Friday jak dzień, w którym pojawiają się masowe przeceny wszystkich towarów, jak leci, choćby najnowszego iPhone’a 15 Pro Max. Tak to często rysują marketingowcy, bo dzięki temu łatwiej ściągną nas do sklepów – tych na ulicach i w internecie.

Prawda jest niestety taka, iż przeceny najnowszych modeli i kolekcji będą w najlepszym razie standardowe (o ile w ogóle). Prawdziwe rabaty pojawią się, ale będą dotyczyły rzeczy, których sieci handlowe raczej chcą się już pozbyć. Często produkty oferowane w promocjach Black Friday to towary, które zostały przeniesione już do magazynu ze względu na wprowadzenie na rynek nowszych modeli lub po prostu nie znalazły wcześniej nabywców.

Warto zauważyć, iż istnieje pewna tendencja – im produkt był popularniejszy w regularnej cenie, tym mniejsze zniżki są na niego zwykle nakładane. W związku z tym warto dobrze przemyśleć, czy rzeczywiście chcemy kupić produkt z dużym rabatem. najważniejsze pytanie, które należy sobie zadać? Czy niższa cena faktycznie wpływa na naszą ocenę wartości danego przedmiotu?

Kumulacje rabatów, ale – jak z nich korzystać?

Mimo iż często sklepy w ciągu roku kuszą nas kartami lojalnościowymi i specjalnymi ofertami dla stałych klientów, to w Black Friday wyjątkowo opłacalne może być pierwsze pojawienie się w sklepie internetowym jako nowy klient. W tym dniu niektóre sklepy oferują np. zniżkę na pierwsze zamówienie złożone przez aplikację mobilną, zwykle jest to zniżka w granicach 10-20%.

Możemy dzięki temu połączyć zniżkę na pierwsze zamówienie z rabatami, które pojawią się na Black Friday. jeżeli dodamy do tego np. rabat za opłacenie zakupów kartą konkretnego banku (bo np. dana sieć uczestniczy w programie lojalnościowym, w którym jest też nasz bank) –możemy „ustrzelić” wyjątkowo „tłustą” kumulację rabatów.

Szczytem marzeń jest sytuacja, w której dodatkowo ktoś z naszej rodziny jest pracownikiem sieci handlowej. Często w ramach pracowniczych świadczeń socjalnych takie osoby dysponują zniżkami pracowniczymi, które też oczywiście możemy przyłączyć do pakietu rabatów.

Nie zaszkodzi skorzystać też ze wsparcia technologii. Są wtyczki do przeglądarek, które automatycznie wyszukują kody promocyjne w poszczególnych sklepach (np. alerabat, ale jest ich więcej), i takie narzędzie również możemy wykorzystać podczas czarnopiątkowych zakupów.

Źródło zdjęcia: Klarna „Black Friday & Cyber Monday”

Trendy zakupowe: stacjonarnie czy przez internet?

Ostatnie lata przyniosły znaczący wzrost popularności zakupów internetowych, co stanowi przełom w sposobie, w jaki konsumenci na całym świecie dokonują swoich codziennych zakupów, ale jest to też zmiana dotycząca Black Friday.

Zamiast wyczekiwać przed drzwiami wielkich sklepów przed ich otwarciem, wpadać z impetem do środka i rzucać się na wieszaki i półki w bezładnym szale (tak to pokazywały amerykańskie stacje telewizyjne jeszcze 10-20 lat temu), możemy usadowienia w swoim własnym wygodnym fotelu klikać w to, co upatrzyliśmy albo co akurat nam… podsunięto do kupienia.

Konsumenci coraz częściej cenią sobie wygodę i decydują się na zakupy przez internet. Pokazuje to raport sporządzony przez Klarna pt. „Black Friday & Cyber Monday. Dzięki zebranym danym można przeanalizować trendy zakupowe w dzisiejszym świecie. Raport wyjaśnia między innymi niezwykła w naszych czasach popularność e-commerce.

Według raportu, ok. 74% ankietowanych osób decyduje się na zakupy przez internet, bo można natrafić na niższe ceny,. Jednak aż dla 78% osób ważnym powodem jest to, iż można zaoszczędzić czas. Nasuwa się więc pytanie, czy rzeczywiście e-commerce oferuje lepsze ceny, czy to raczej wygoda i czas są podstawą popularności?

Większość firm posiadających sklepy internetowe i stacjonarne wystawia identyczną ofertę, ale z punktu widzenia konsumenta – są różnice. Pierwsza jest taka, iż w świecie cyfrowym wyprzedaże zaczynają się nieco wcześniej, więc mamy więcej czasu, by przyjrzeć się produktom, które nas interesują i mamy niezbędną chwilę do namysłu , żeby w ogóle lepiej przemyśleć sens zakupu.

Druga różnica jest taka, iż (jak wspomniałem wcześniej) niektóre sieci oferują choćby kilkunastoprocentowy rabat na pierwsze zamówienie. Taki rabat konsumenci mogą połączyć z tradycyjną przeceną, aby upolować rzeczywiście wyjątkową okazję.

Wykres przedstawiający, kto i w jakich branżach decyduje się na zakupy stacjonarne, a kto na internetowe

Źródło zdjęcia: Klarna „Black Friday & Cyber Monday”

Czytaj też: Allegro wyznacza trendy w zakupach online. Czy q-commerce zastąpi e-commerce?

Pułapki w Black Friday. Na co należy uważać?

Zachowajmy zdrowy rozsądek podczas zakupów, zwłaszcza gdy napotkamy wyjątkowo niskie ceny. Sklepy czasami dają możliwość zarezerwowania produktu na kilka godzin lub do końca dnia – skorzystajmy z tej opcji. W czasie Black Friday możemy też natrafić na różnego rodzaju oferty promocyjne, takie jak „kup za 150 zł i otrzymaj 20% zniżki na następne zakupy”. Ale czy to naprawdę się opłaca?

Aby nie przekroczyć swojego budżetu, warto omijać oferty typu „kup trzy produkty w cenie dwóch”. Dzięki temu unikniemy kupowania rzeczy, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. Chyba iż mamy ofertę kilku podobnych produktów, które są nam potrzebne i w pakiecie kosztują np. połowę ceny.

Pomocne może być porównywanie cen w różnych sklepach tej samej sieci. Zdarza się, iż ten sam lub podobny produkt jest oferowany w różnych sklepach tej samej marki w różnych cenach. Sprawdźmy to.

Pamiętajmy też, iż niezależnie od tego, czy kupiliśmy produkt w ramach wyprzedaży, czy w ramach „standardowej” oferty – przysługuje nam prawo do zareklamowania produktu w okresie dwóch lat od zakupu. Możemy zażądać naprawy, wymiany lub zwrotu pieniędzy. Oprócz tego, kupując przez internet, zawsze mamy prawo do zwrotu (w ciągu 2 tygodni od zakupu), z którego – jeżeli jest taka potrzeba – warto skorzystać

Przed zakupem lub zaraz po otrzymaniu produktu powinniśmy mu się dokładnie przyjrzeć. Czasem rzeczy znajdujące się „w promocji” mogą pochodzić ze zwrotów i mieć znamiona używania. Ponieważ sklepy coraz częściej oferują klientom bardzo liberalne warunki zwrotu zakupionych artykułów, mają ich potem sporo w magazynach. Nic dziwnego, iż chcą się ich pozbyć, np. przy okazji Black Friday. Ceny mogą być atrakcyjne. Należy sprawdzić, czy wybrane przez nas rzeczy na pewno nie posiadają żadnych ukrytych wad, plam bądź innych uszkodzeń.

Przy zakupach online zawsze należy zachować szczególną ostrożność i upewnić się, iż sprzedawca jest wiarygodny. Weryfikacja nie jest trudna i warto poświęcić na nią chwilę. Ważne jest, by nie dać się zwieść chwytom marketingowym i dokładnie sprawdzić reputację sklepu, w którym planujemy dokonać zakupów. Czytajmy opinie i recenzje – często właśnie w ten sposób możemy zidentyfikować potencjalnego oszusta!

Gdzie i na jaką wartość najczęściej kupujemy w sieci?

Źródło zdjęcia: Ceneo „E-commerce 2023”

Czytaj też: Problem zgodności celów (alignment problem): czy możliwa jest AGI przyjazna ludziom?

Ścigajmy się o najlepsze okazje, ale – z głową!

Większość renomowanych sieci handlowych na najbardziej widocznym miejscu po wejściu do sklepu stacjonarnego czy na stronę sklepu internetowego umieszcza co najmniej jeden bardzo drogi produkt, na przykład drogą marynarkę (wśród innych, bardziej przystępnych cenowo pozycji). Celem tego manewru nie jest zachęcenie klientów do zakupu tego najdroższego przedmiotu, ale sprawienie, by inne opcje wydawały się nam relatywnie tańsze.

Umieszczenie towaru o znacznie wyższej cenie jako wizytówki sklepu może uzasadnić nasze kolejne, tańsze, zakupy. Pozostałe dostępne artykuły wydadzą się nam na pewno bardziej przystępne cenowo. Zastanówmy się dokładnie, czy cena konkretnego produktu na pewno nam odpowiada i czy nie wydaje nam się niska tylko dlatego, iż widzimy ją w otoczeniu jakichś innych dużo wyższych cen w danym sklepie.

Znaną od wielu dekad w sklepach stacjonarnych metodą psychologicznego obniżenia cen jest ich podawanie w niepełnej wysokości, z końcówkami typu 99 lub 95 złotych i groszy, np. 29,99 zł lub 97,95 zł. Metoda ta jest bardzo chętnie stosowana również przez e-commerce, bo po prostu jest skuteczna. choćby jeżeli konsumenci teoretycznie wiedzą, iż jest to pewien wybieg handlowy, to i tak mają w głowach obraz niższej ceny.

Ta zasada dotyczy też Black Friday. Po przekreśleniu starej ceny, ta nowa również jest niepełna. Miejmy jednak świadomość tego, iż 99,99 zł, to bardziej 100 zł niż 90 zł!

Uważajmy też na żonglerkę cenową. Przed zakupami warto prześledzić historię cen produktów, którymi jesteśmy zainteresowani. Jest to praktyka stosowana przez niektóre sklepy, które tuż przed Black Friday celowo podwyższają ceny, by potem zaoferować pozornie wysokie rabaty. Metoda ta ma na celu stworzenie iluzji bardziej korzystnej oferty, która w rzeczywistości może nie być tak atrakcyjna, jak się wydaje.

Kto robi zakupy przez internet w 2023 roku?

By dowiedzieć się nieco więcej na temat trendów zakupowych, spójrzmy na raport „E-commerce 2023” przygotowany przez Ceneo – jednego z liderów w branży sprzedaży elektronicznej. Według zgromadzonych danych, za większość zakupów internetowych odpowiedzialne są kobiety. Ta różnica to 54% po stornie kobiet i 46% po stronie mężczyzn.

Z wykresów wyłania się interesująca zależność. Moglibyśmy się spodziewać, iż najczęściej do sklepów internetowych pomaszerują osoby najmłodsze, uzbrojone od dziecka w telefony, laptopy i wszelką elektronikę, przyzwyczajone wręcz od urodzenia do działania w internecie. Okazuje się jednak, iż to pokolenie 35-44-latków najbardziej szaleje w sieci i tam chętnie robi zakupy. Konsumenci z tego przedziału wiekowego odpowiedzialni są za 25,3% zakupów.

Na drugim miejscu znajdują się osoby w wieku 25 – 34, które dokonują 21,5% wszystkich transakcji. Ostatnie miejsce na podium zajmuje grupa wiekowa 45 – 54, która jest odpowiedzialna za 19,1% zakupów. Dopiero na czwartym miejscu możemy dostrzec osoby młode (w wieku 18 – 24), które kupują przez internet prawie 2 razy rzadziej (12,8%) niż osoby w wieku 35 – 44.

Źródło zdjęcia: Ceneo „E-commerce 2023”

Czytaj też: Jak sprawdzić swój cyfrowy odcisk palca? Nie bądź unikatowy!

A ile z tych osób korzysta z promocji w Black Friday?

Odpowiedzi na to pytanie udziela również raport Klarna „Black Friday & Cyber Monday”. Zainteresowanie „Czarnym Piątkiem” jest spore, szczególnie w Irlandii. Ponad 36% ankietowanych jest w 100% pewna, iż skorzysta z atrakcyjnych rabatów, a 45% stwierdziło, iż „prawdopodobnie zrobi wtedy zakupy”.

Ciekawa sytuacja jest w Polsce. Zaledwie 15% osób biorących udział w badaniu jest pewna, iż kupi coś w Black Friday, a aż 45% „prawdopodobnie kupi”. Z czego wynika to niezdecydowanie w porównaniu z innymi krajami. Tego nie wiemy. Być może jesteśmy wciąż mniej konsumpcyjnie nastawieni do życia albo mamy ogólnie krótsze doświadczenia z Black Friday. Może też po prostu ankietowani Polacy nie przemyśleli jeszcze akurat swoich decyzji zakupowych.

Szerszą perspektywę przedstawia statystyka globalna, według której aż 25% osób jest pewnych zakupów w Black Friday. Kolejna grupa, ta niezdecydowana, to aż 42% konsumentów, którzy deklarują, iż jeszcze nie podjęli decyzji, ale prawdopodobnie skuszą się na jakąś okazję. Wynika z tego, iż aż 67% ankietowanych konsumentów najpewniej da się porwać piątkowym rabatom: Źródło zdjęcia: Klarna „Black Friday & Cyber Monday”

Czytaj też: Weekendowe zamieszanie kadrowe w OpenAI. To jeszcze nie jest działanie sztucznej inteligencji, ale… prawdopodobnie chodzi o kierunek jej rozwoju

W jaki dzień tygodnia zamawiać? Uuups, nie w piątek?

Według raportu Ceneo „E-commerce 2023”, najczęściej decydujemy się na zakupy w poniedziałek – udział tego dnia w skali zamówień z całego tygodnia, to aż 17%. Dwa pozostałe najbardziej popularne dni tygodnia to wtorek i środa (po 16%). Dlaczego większość z nas decyduje się na zakupy na początku tygodnia?

Odpowiedź jest prosta, przez dostawy. Każdy z nas prawdopodobnie doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż po zamówieniu czegoś przez internet musimy odczekać 2-3 dni, nim produkt zostanie nam doręczony. Logiczne więc, iż jeżeli zamówimy np. nowy telefon w poniedziałek, to najpewniej już w środę go otrzymamy.

Sytuacja się zmienia, gdy zamawiamy w czwartek – wówczas paczka dojdzie do nas najpewniej dopiero w poniedziałek, a czas dostawy zamiast 2-3 dni prawdopodobnie wyniesie aż cztery. Oczywiście, jeżeli korzystamy z kuriera… A jak dużo osób tak adekwatnie korzysta z jego usług?

Dlaczego w takim razie Czarny Piątek to… piątek? Tradycja tego dnia w USA jest związana ze Świętem Dziękczynienia, które przypada na czwartek. Święto zakupów to po prostu kolejny dzień.

Dodatkowo warto pamiętać, iż Black Friday to zakupowe święto z czasów, kiedy ludzie po tygodniu pracy mogli sobie pozwolić na wcześniejsze o godzinkę wyjście z biur czy fabryk i pognanie do sklepów w tzw. realu. Następny dzień był wolny, więc do późnego wieczora można było buszować między pólkami.

Teraz nie ma to już znaczenia, a jak widać ze statystyki, na co dzień wolimy inne dni w zakupach online, choćby z powodu wygody w dostarczaniu produktów do domów czy punktów odbioru. Dostarczanie towaru związane jest nieodłącznie z pracą kurierów.

A ile osób korzysta bezpośrednio z tej pracy? Według raportu, wcale nie tak dużo. Zaledwie 52,6% kupujących przez internet zamawia rzeczy z doręczeniem kurierskim do domu. Jest jednak pewien haczyk… Otóż 40,2% zakupowiczów jako formę dostawy wybiera odbiór w jakimś punkcie – a jak się pewnie domyślamy, do punktu paczkę dostarcza nie kto inny, jak kurier.

Czyli w sumie 92,8% konsumentów robiących zakupy przez internet korzysta pośrednio lub bezpośrednio z usług kuriera. Odbiór osobisty w sklepie wybiera zaledwie 4% kupujących. Taki odbiór może jest bardziej kłopotliwy, bo trzeba dojechać do sklepu, ale są i plusy. Można odebrać kupiony produkt szybciej, a dodatkowo – unikamy płacenia za dostawę!

Po co kupować produkt na przecenie, jeżeli znaczna część lub choćby cały rabat zostanie zniwelowany przez cenę wysyłki?

Źródło zdjęcia: Ceneo „E-commerce 2023”

Czytaj też: Zły user experience i jego skutki. Od słabej sprzedaży do nuklearnej katastrofy

Bądźmy racjonalnymi zakupowiczami!

Black Friday to nie tylko czas ogromnych wyprzedaży, ale także moment, w którym powinniśmy zachować rozwagę i świadomość. Media co roku przestrzegają: pamiętajcie o kupowaniu w sposób przemyślany, unikajcie impulsywnych decyzji! Cóż My też przestrzegamy i nawołujemy do tego, żeby pamiętać o ryzykach.

Przede wszystkim, jeżeli będziemy w grupie konsumentów, którzy wezmą udział w Black Friday, to racjonalnie porównujmy ceny, sprawdzajmy wiarygodność sklepów i zastanówmy się, czy oferowane promocje rzeczywiście odpowiadają naszym potrzebom i oczekiwaniom.

Black Friday może być świetną okazją do znalezienia prawdziwych okazji – ale tylko wtedy, gdy podchodzimy do tego z odpowiednią ostrożnością i rozwagą. Również – z odpowiednim dystansem. Pamiętajmy – choćby jeżeli ominie nas Black Friday, bo dłużej będziemy siedzieć w biurze lub nad pracą semestralną czy wypracowaniem domowym, przed nami jeszcze Cyber Monday, Black Week, a potem prawdopodobnie kolejne przeceny przedświąteczne. Na Black Friday świat się nie kończy. Choć niektóre promocje są jednak tylko w ten dzień – patrz poniżej!

Jesteśmy, tak jak cały świat Zachodu – oczywiście w różnym natężeniu – społeczeństwem coraz bardziej konsumpcyjnym, więc prędzej czy później skorzystamy z jakiejś promocji, przeceny, okazji. Doświadczenie świadomego konsumenta w czasie Black Friday może się nam bardzo w życiu przydać.

———————————————–

BLAC FRIDAY W HOMODIGITAL:

Z okazji Black Friday mamy dla czytelników HomoDigital niepowtarzalną okazję, by kupić e-booki – przygotowane przez ekipę portalu Subiektywnie o Finansach – z cyklu „Finansowe puzzle” za pół ceny. Obniżka jest tylko w piątek i dotyczy tylko całego pakietu czterech e-booków. Jaka promocja? Skandalicznie duża. 50% ceny wyjściowej. Trzeba tylko kliknąć w ten link, wejść do sklepu i wpisać kod rabatowy:

BLACKFRIDAY

W e-bookach Maciek Samcik i autorzy Subiektywnie o Finansach piszą o:
– jak zarządzać domowym budżetem i wyjść z długów
– jak skutecznie zbierać pieniądze na przyszłość dzieci
– jak oszczędzać żeby wygrać z inflacją
– jak zostać rentierem przed 50-tką, 60-tką lub 70-tką (niepotrzebne skreślić)

Link do strony sklepu również tu!

Źródło zdjęcia tytułowego: Articular, Freepik

Idź do oryginalnego materiału