Jaki jest sens istnienia firmy AI Elona Muska?

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


Słuchajcie, śledziłem przygody xAI, firmy Elona Muska zajmującej się sztuczną inteligencją, i doszedłem do wniosku: jej jedyny prawdziwy pomysł brzmi: „A co jeżeli AI, ale tym razem z Elonem Muskiem?”

Z publicznie dostępnych informacji na temat xAI wynika, iż ​​Musk pojawił się na imprezie związanej z generatywną sztuczną inteligencją późno i bez piwa. Jest rok 2024. Na imprezie jest teraz tłoczno. Wydaje się, iż xAI nie ma niczego, co wyróżniałoby go poza, cóż, Muskiem.

Nie powstrzymuje to jednak Muska od przekazania swojego pomysłu inwestorom! W zeszłym roku w grudniu, xAI powiedziało, iż próbuje zebrać 1 miliard dolarów w zgłoszeniu z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd. (To nie jest ta sama firma, co X, znana wcześniej jako Twitter.) Istnieją również doniesienia z „Financial Times”. powiedzenie Musk szuka finansowania w wysokości do 6 miliardów dolarów.

xAI (nie Twitter) ma jak dotąd jeden produkt, rzekomo bezczelną LLM o nazwie Grok

Być pewnym, Musk napisał na Twitterze iż „xAI nie gromadzi kapitału i nie prowadziłem z nikim rozmów na ten temat”. Musk mówi wiele rzeczy publicznie i tylko niektóre z nich są prawdziwewięc daję czadu z tym zgłoszeniem, co widziałem na własne oczy.

xAI (nie Twitter) jest dość dziwną jednostką. Poza powiązaniem z X (Twitterem) wydaje się, iż nie ma on określonego celu. Prezentacja xAI uzyskana przez Bloomberga opiera się na dwóch rzeczach:

  • OpenAI miało bardzo udany rok 2023. Musk był oczywiście założycielem OpenAI i w 2018 r. wpadł w furię. Ostatnio twierdził, iż OpenAI zaoferowało mu udziały, a on odrzucił je.
  • Inwestycja w xAI zapewnia dostęp do „Muskonomy”. Uwaga: To słowo nie jest moją winą. To prawda, iż ​​Musk jest zaangażowany w wiele firm i jest przypuszczalnym dyrektorem generalnym kilku z nich. Oprócz xAI (nie Twittera) i X (Twittera) są Neuralink, SpaceX, The Boring Company i Tesla. Za chwilę dotrzemy do Tesli.

xAI (nie Twitter) ma na razie jeden produkt, a rzekomo bezczelny LLM o nazwie Grok, do którego użytkownicy mogą uzyskać dostęp, płacąc 16 dolarów miesięcznie firmie X (firmie zajmującej się Twitterem), a następnie przechodząc przez interfejs X (Twitter). xAI (nie Twitter) nie ma samodzielnego interfejsu dla Groka. Moja koleżanka Emilia David scharakteryzował go jako „nie mający powodu do istnienia,”, ponieważ nie jest znacząco lepszy od ofert darmowych chatbotów oferowanych przez konkurencję. Najbardziej wyraźną cechą wyróżniającą jest to, iż wykorzystuje dane X (Twitter) jako dane wejściowe w czasie rzeczywistym, dzięki czemu może służyć jako swego rodzaju lornetka operowa dla dramatu platformowego. Według osoby zaznajomionej z rozwojem aplikacji sekcja Odkrywaj/Trendy w aplikacji X (Twitter) jest wewnętrznie przerabiana tak, aby zawierała podsumowania wiadomości Groka.

Powstał Grok bardzo szybko. Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, iż Musk zatrudnił bardzo poszukiwany zespół absolutnie najlepszych specjalistów w tej dziedzinie. Innym jest to, iż jest to dopracowana wersja LLM o otwartym kodzie źródłowym, takiej jak Lama Meta. Być może pozostało trzecia tajemnica, która wyjaśnia jego szybki rozwój.

Według. Oprócz X (Twittera) drugim źródłem danych dla xAI (nie Twittera) jest Tesla Bloombergaraportowanie. To ciekawe! W styczniu, powiedział Musk„Wolałbym budować produkty poza Teslą”, chyba iż otrzyma „około 25 procent kontroli głosów”. Musk również to powiedział czuje, iż nie ma wystarczającej władzy nad Teslą, aby czuć się komfortowo „rozwijanie Tesli na lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji” i iż bez większej liczby akcji Tesli „wolałby budować produkty poza Teslą”.

Tesla była pracuje nad sztuczną inteligencją W kontekście samochody autonomiczne od dłuższego czasu i napotkał takie same przeszkody, jak inni producenci samochodów autonomicznych. Jest też Robota Optimusa, Chyba. Wydaje się, iż są to konkretne przypadki użycia, które są znacznie mniej ogólne niż budowanie kolejnego LLM. Dane Tesli są cenne i sięga lat wstecz. jeżeli xAI to wysysa, zastanawiam się, co o tym pomyślą akcjonariusze Tesli.

Kto chce finansować kolejną bardzo ogólną firmę zajmującą się sztuczną inteligencją w zatłoczonej przestrzeni?

Z pewnością AI ma realne zastosowania. Kostki danych istnieje! Nie jest skierowany do konsumentów, ale wydaje się, iż ma konkretny cel: przechowywanie i analitykę danych. Istnieją mniejsze, bardziej wyspecjalizowane firmy, które zajmują się danymi specyficznymi dla danej branży. Brać Tkanina AI — jego celem jest usprawnienie danych dotyczących przyjmowania pacjentów na potrzeby telemedycyny. (To także utworzenie chatbota, który grozi zastąpieniem WebMD jako najbardziej przerażającego miejsca, w którym można zapytać o objawy). Lub Nienormalne bezpieczeństwo, czyli podejście oparte na sztucznej inteligencji do blokowania złośliwego oprogramowania, systemu ransomware i innych zagrożeń. Nie wiem, czy te firmy osiągną swoje cele, ale przynajmniej mają istotny powód, aby istnieć.

Zastanawiam się więc, kto chce finansować kolejną bardzo ogólną firmę zajmującą się sztuczną inteligencją w zatłoczonej przestrzeni. Zastanawiam się, czy powodem, dla którego Musk zaprzecza, iż ​​w ogóle zbiera fundusze, jest niewielki apetyt na xAI i próba zminimalizowania swojego zawstydzenia. Dlaczego w ogóle jeden z najbogatszych ludzi na świecie potrzebuje do tego zewnętrznych funduszy?

Ocena Muska przez Dolinę Krzemową była niezwykle odporna, prawdopodobnie dlatego, iż w przeszłości zarobił on mnóstwo pieniędzy wielu ludziom. Jednak porażka X (Twitter) była katastrofalna dla jego inwestorów. A Musk został tym rozproszony w kluczowym momencie dla Tesli, która boryka się ze zwiększoną konkurencją. Najnowszy produkt Tesli, Cybertruck, jest dostarczany bez przezroczystej powłoki; niektórzy właściciele twierdzą, iż rdzewieje. (Inżynier Tesli twierdzi, iż pomarańczowe plamki są zanieczyszczenie powierzchni.) A w swoich najnowszych zarobkach, Tesla ostrzegła, iż ​​jej wzrost spowalnia. Tymczasem, Dyrektor generalny Rivian otwarcie mówił o próbach bezpośredniego podcięcia cen Tesli.

Być może niedocenianym wydarzeniem, które miało miejsce w ciągu ostatnich 20 lat, było to, iż Elon Musk z przodu na rynku inwestycyjnym stał się czołowym sygnałem. Weźmy na przykład ruch „GameStonk”, kiedy Tweet Muska był idealnym sygnałem sprzedaży — nie tylko dla inwestorzy detaliczni, ale dla wyrafinowanych funduszy hedgingowych. Albo awaria Dogecoina, która miała miejsce jako w SNL nazywał siebie Ojcem Doża. Ani choćby Twittera, który z pewnością nie był wart tyle, ile Musk ostatecznie za niego zapłacił, i od tego czasu jego wartość gwałtownie spada do tego stopnia, iż ​​dług wynikający z transakcji nazwano „nieinwestycyjny”przez firmę specjalizującą się w zadłużeniu zagrożonym.

Nie widzę przekonującego argumentu przemawiającego za xAI. Nie ma specjalnego celu; Grok jest również prowadzonym programem LLM i ma na celu ulepszenie istniejącego produktu: X. xAI nie prezentuje aplikacji natywnej dla sztucznej inteligencji, po prostu mówi: „Hej, spójrz na OpenAI”.

OK, przejrzałem to: ChatGPT już się nie rozwija.

Musk próbuje założyć nowy start-up AI bez wyraźnego celu, ponieważ szum wokół generatywnej sztucznej inteligencji zaczyna słabnąć. To nie tylko ChatGPT — doświadczenia Microsoft Copilot gwałtowny spadek użycia po miesiącu. Jest teraz otwartym pytaniem, czy sztuczna inteligencja zwiększa produktywność wystarczą, aby uzasadnić, ile to kosztuje. Zastanawiam się więc: ilu inwestorów wierzy, iż „po prostu dodaj Elona” to naprawi?

Z raportem Alexa Heatha.





Source link

Idź do oryginalnego materiału