Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa [NA ŻYWO]

upday.com 1 miesiąc temu

W piątek po godz. 9. rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W południe przed gremium zjawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński, który ma być "kluczowym świadkiem". "Powinien posiadać pełną wiedzę" - powiedziała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.


Pierwszym świadkiem na piątkowym posiedzeniu był profesor Zakładu Systemów Bezpieczeństwa Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni dr hab. Jerzy Kosiński. Następnie, tuż po godzinie 12 rozpoczęło się przesłuchanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

▶️ Transmisję możesz oglądać tutaj

Kluczowy świadek

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka przed rozpoczęciem posiedzenia podkreśliła, iż to prezes PiS "jako pierwszy polityk w Polsce potwierdził, iż system Pegasus został zakupiony przez polskie służby, więc powinien posiadać pełną wiedzę". Przypomniała, iż był on także wicepremierem ds. bezpieczeństwa, więc ma "nadzieję, iż zgłębił wówczas tę wiedzę".

Sroka przyznała, iż z dokumentów, które do tej pory otrzymała komisja wynika, iż "system Pegasus wykraczał poza normy prawne i to jest podstawowy zarzut".

ℹ️Trwa posiedzenie Komisji Śledczej ds. wykorzystywania systemu Pegasus.

🔹Zeznania składa prof. dr hab. Jerzy Kosiński.

🎥➡️https://t.co/6mNzF5Kxh0#Sejm pic.twitter.com/a1ngP4hmsX

— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) March 15, 2024

Wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa Tomasz Trela (Lewica) powiedział PAP, iż prezes PiS jest kluczowym świadkiem, ponieważ tak naprawdę decydował o tym, co się dzieje w Polsce przez ostatnie 8 lat. "Jako wicepremier ds. bezpieczeństwa powinien mieć bardzo dużą wiedzę na temat Pegasusa" - ocenił.

Inny członek komisji Marcin Przydacz (PiS) podkreślił, iż komisja śledcza to nie jest sąd, ma na celu zbadanie sprawy, a nie wydawanie wyroków i szerzenie dezinformacji. Zwrócił uwagę, iż przesłuchania świadków dopiero się zaczynają i wiele materiałów dowodowych, o które komisja wniosła, jeszcze do niej nie dotarła.

Zadeklarował, iż członkowie PiS zasiadający w komisji będą się starali weryfikować wszystkie informacje i sprawdzać, czy na każde z działań operacyjnych i podsłuchów było wydawane odpowiednie postanowienie sądu. Dodał, iż według wstępnych informacji, które płyną od samych sędziów, takie postanowienia były wydawane.

Zapowiedział, iż się stawi

Kaczyński pytany we wtorek, czy pojawi się na posiedzeniu komisji, powiedział, iż będzie na posiedzeniu, "bo ma obowiązek być". "Obawiam się, iż tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo po prostu moja orientacja w tej sprawie (...) obawiam się, kilka przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach" - mówił prezes PiS.

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego systemu m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

PAP

Idź do oryginalnego materiału