Osoby korzystające z wyszukiwarki Google muszą przygotować się na implementację dodatkowych funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję. Strona główna już niedługo zyska zupełnie nowy przycisk zachęcający do użycia specjalnego trybu AI. Przygotowany interfejs może jednak nieco konfundować – niektórzy prawdopodobnie pomyślą, iż koncern całkowicie zrezygnował z opcji standardowego przeczesywania internetu. Czego dokładnie należy się spodziewać?
Google chce, by funkcje AI stały się Waszą codziennością
Trzeba przyznać, iż sztuczna inteligencja w wykonaniu Google robi wrażenie. Mowa szczególnie o najnowszym modelu Veo 3, który jest w stanie tworzyć materiały wideo do złudzenia przypominające rzeczywistość. Ostatnio informowaliśmy Was o kilku zaskakujących dziełach prezentujących chociażby… fikcyjne konflikty. Udało się też generować filmiki całkowicie po polsku – korzystaliście już?
- Sprawdź także: Google puszcza wodze fantazji. Veo 3 tworzy fikcyjne konflikty i fałszuje rzeczywistość
Zapewne doskonale kojarzycie główną stronę wyszukiwarki Google – charakterystyczne logo (potrafiące zmieniać się podczas m.in. najróżniejszych świąt), pasek adresu i kilka przycisków. Nie pojawia się tam za dużo nowości, chociaż czasami możemy je dostrzec. Polska wersja zyskała chociażby odnośnik do sklepu koncernu, a także subtelne reklamy informujące o dostępności kolejnych telefonów czy usług. niedługo nadejdzie moment implementacji kolejnego rozwiązania.
Jak wynika z odkrycia redakcji 9to5google, amerykański gigant wprowadzi skrót do trybu AI w formie dodatkowego przycisku na pasku adresu. Zastąpi on prawdopodobnie Narzędzia do wprowadzania tekstu w tej chwili ułatwiające życie osobom z np. szwankującą klawiaturą. Podobną decyzję podjęto niedawno w mobilnej wersji wyszukiwarki – testowana nowość dotyczy desktopowej odsłony. Odświeżony interfejs możecie zobaczyć poniżej.

Nowość na razie tylko dla wybranych
Co ciekawe, wcześniej koncern planował wyeliminować funkcję Szczęśliwy traf na rzecz trybu sztucznej inteligencji, ale najwidoczniej zrezygnowano z takich zamiarów. Poza tym warto wiedzieć, iż opisywana wyżej aktualizacja nie trafi od razu do wszystkich. Przeszukiwanie sieci przy pomocy AI jest w tej chwili dostępne wyłącznie dla pełnoletnich mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Trudno stwierdzić, kiedy koncern postanowi zwiększyć dostępność kontrowersyjnego rozwiązania.

Jeśli ten moment nastąpi, to prawdopodobnie Google będzie na każdym kroku zachęcać do przetestowania funkcji. Nie zapowiada się bowiem, by chciano zrezygnować z dalszej ekspansji czy inwestycji w zaawansowane algorytmy. Amerykański gigant nieustannie próbuje udowadniać światu, iż traktuje AI śmiertelnie poważnie.
- Przeczytaj również: Android 16 już jest. Te funkcje staną się hitem na wielu telefonach
Polacy w tej chwili widzą wyłącznie podsumowania wyników wyszukiwania, które są generowane przez AI. Początkowo ta opcja była mocno krytykowana – jej działanie wraz z czasem znacząco się jednak poprawiło.
Źródło: 9to5google / Zdjęcie otwierające: materiał własny