Katarzyna Tusk przerywa milczenie ws. Pegasusa. "Żartujecie tu sobie ze mnie"

natemat.pl 5 godzin temu
Katarzyna Tusk-Cudna, córka premiera, uzyskała status osoby pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystania systemu szpiegowskiego Pegasus. W sieci zawrzało od oburzenia, sama zainteresowana stara się dystansować od sprawy.


Śledztwo w sprawie politycznego wykorzystania Pegasusa prowadzi specjalny zespół Prokuratury Krajowej, którym kieruje prokurator Józef Gacek. W rozmowie z Onetem potwierdził on, iż córka premiera Donalda Tuska została przesłuchana w charakterze osoby pokrzywdzonej.

Katarzyna Tusk-Cudna przerywa milczenie ws. Pegasusa. Zamieściła wymowny wpis


"Okazuje się, iż PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" – oburzał się w sieci premier Tusk. "W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście" – dodał w kolejnym wpisie.

Według Onetu sprawa może być powiązana z wątkiem inwigilacji posła KO Romana Giertycha, który w 2023 roku, przed powrotem do polityki, reprezentował Donalda Tuska oraz członków jego rodziny.

Sama zainteresowana, Katarzyna Tusk-Cudna, stara się od sprawy dystansować. Uważni obserwatorzy jej konta na Instagramie zauważyli, iż w jednej z relacji umieściła komentarz o następującej treści: "Żartujecie tu sobie ze mnie w prywatnych wiadomościach, iż dziś to ja powinnam pisać o innych nagraniach, ale nie mam zamiaru dać się sprowokować" – napisała i dodała do tego emotikon pokazujący klauna.

O co ta afera?


Nie jest na razie jasne, na czym dokładnie polegać ma szkoda córki szefa rządu. Może mieć to związek z faktem, iż Katarzyna Tusk-Cudna była w przeszłości klientką Romana Giertycha (jako adwokata). I to on miał być inwigilowany Pegasusem, a przy okazji nagrano jego rozmowy z córką i żoną premiera.

Komentatorzy wskazują, iż w grę może tu wchodzić też łamanie tajemnicy adwokackiej.

"Jeden dzień wystarczył, by pisowska linia w sprawie Pegasusa runęła w gruzach. Inwigilowali również żonę i córkę premiera Tuska. Brutalna, bezduszna, poza prawem i wszelkimi granicami moralnymi inwigilacja rodzin ich przeciwników politycznych. Najpierw pod sąd, później do więzień, a następnie na śmietnik historii" – ocenił europoseł Krzysztof Brejza, który również był podsłuchiwany Pegasusem.

Idź do oryginalnego materiału