Edge już niedługo zablokuje opcję wykonywania zrzutów ekranu. Microsoft ogłosił właśnie kontrowersyjną nowość, ale na szczęście nie obejmie ona wszystkich użytkowników. Ograniczenie wprowadzone zostanie wyłącznie w biznesowej wersji przeglądarki. Powodem podjęcia takiej decyzji jest chęć zminimalizowania ryzyka wycieku danych, co oczywiście ma sporo sensu. Przeciętni konsumenci przez cały czas bez problemu skorzystają z wprowadzonego swego czasu rozwiązania.
Edge ogranicza możliwość wykonywania zrzutów ekranu
Przeglądarki internetowe już od dłuższego czasu nie służą wyłącznie do otwierania i przewijania najrozmaitszych witryn. Programy oferują mnóstwo dodatkowych funkcjonalności niwelujących konieczność instalowania zewnętrznych usług czy rozszerzeń. Mamy tak naprawdę do czynienia z kompleksowymi platformami, zwłaszcza jeżeli doliczymy implementację sztucznej implementacji wyręczającej nas w wykonywaniu wielu codziennych obowiązków.
- Sprawdź także: Windows 11 24H2 już dostępny. Sprawdź, czy możesz go pobrać
Tym razem mamy do czynienia z interesującą aktualizacją Edge. Osoby używające edycji Business muszą przygotować się na blokadę prób przechwytywania zrzutów ekranu. Zawartość zostanie zastąpiona czarnym ekranem, co docelowo przyczyni się do zminimalizowania szansy na wyciek wrażliwych danych. Podobny zabieg stosowany jest często przez platformy streamingowe, np. Netflixa. Trzeba jednak przyznać, iż w przypadku przeglądarki także może się całkiem nieźle sprawdzić.
Microsoft chwali się, iż takie ograniczenie czyni Edge jeszcze bezpieczniejszą usługą. Co ciekawe, blokada zadziała także podczas korzystania z bocznego pasku Copilot obecnego w popularnej przeglądarce. Dzięki temu nie ma szans na przechwycenie pytań i odpowiedzi wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Należy jednak mieć na uwadze opcjonalność zaimplementowanej funkcji. Każda chętna osoba (lub administrator) jest w stanie spersonalizować ustawienia prywatności.
Czy screenshoty zawsze są złe?
Opcja prawdopodobnie okaże się przydatna w firmach podatnych na wycieki danych. Wykonywanie zrzutów ekranu nie zawsze jednak ma negatywny charakter. Niekiedy trzeba zrobić szybkiego screenshota, by wysłać go współpracownikom bądź przełożonym. Proces ten stanie się niedługo znacznie utrudniony – liczymy więc na to, iż Microsoft rozwiąże irytujący problem.
Firma udostępniła nagranie utrudniające wykonanie zrzutu ekranu przy wykorzystaniu systemowego narzędzia. Trudno jednak stwierdzić czy zakaz obejmuje także zewnętrzne programy – raczej tak, bowiem w przeciwnym razie nowość nie miałaby większego sensu. Mimo wszystko należy zaczekać na reakcję osób używających regularnie biznesowej wersji Edge.
- Przeczytaj również: Żegnaj darmowy Facebooku. Unia Europejska zadecydowała
Pozostaje mieć też nadzieję, iż dodatkowe opcje poprawiające bezpieczeństwo/prywatność trafią niedługo też do konsumenckiego wydania przeglądarki. Użytkownicy na pewno z chęcią by z nich skorzystali.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft