EIC Pathfinder jest częścią programu Horyzont Europa, który wspiera badania naukowe i technologiczne na wczesnym etapie rozwoju. O dofinansowanie wizjonerskich pomysłów na nowe technologie mogą występować indywidualni beneficjenci lub interdyscyplinarne konsorcja. Po środki z programu EIC Pathfinder, czyli Europejskiej Rady innowacyjności sięga wiele państw UE i państw stowarzyszonych z Horyzontem Europa. Aktywność Polski jest w tym wyścigu znikoma. Podobnie jest z innymi programami Unii Europejskiej.
– Analizuję często pod tym względem aktywność Polski z Hiszpanii, ponieważ oba te kraje były od początku ze sobą porównywane – mówił na konferencji pn. „Jak skutecznie wdrażać strategię R+R w polskim przemyśle” , dr Grzegorz Ambroziewicz z EISMEA, który w Komisji Europejskiej pracuje od ponad 20 lat. – Hiszpania przez ostatnie lata składała 7 razy więcej wniosków do programów unijnych, niż Polska. W ostatnich latach nasi beneficjenci złożyli łącznie 425 aplikacji, a Hiszpanie 2700. W całym Programie Horyzont Polska otrzymała 63 granty, a Hiszpania 322, czyli 6 razy więcej. jeżeli chodzi o wielkość udzielonego wsparcia w euro, to Polska uzyskała 29 mln euro, a Hiszpania 300 mln euro, 10 razy więcej. Te liczby mówią same za siebie.
Zachodzi pytanie, dlaczego tak mało jest tych projektów z Polski? Czy środowiska akademickie i krajowi przedsiębiorcy są zbyt nieśmiali, żeby sięgać po europejskie środki? Może brakuje wiedzy o tych programach, albo sukces dla Polski z ich realizacji projektów nie spełniałby oczekiwań? Przygotowanie aplikacji do programu Horyzont Europa przez daną jednostkę naukową wymaga wysiłku i zajmuje parę miesięcy. Tworzenie konsorcjów też nie jest łatwe, dlatego lepiej jest dołączyć do konsorcjum, które już istnieje.
– Jest wiele takich jednostek z Hiszpanii, Francji, Niemiec czy Holandii, które wysyłają do nas lawinę aplikacji i one są w co drugim konsorcjum w naszych programach – kontynuuje Grzegorz Ambroziewicz. – Jednostki naukowe z tych państw zdobyły niesamowite doświadczenie w Horyzoncie 2020 i Horyzoncie Europa oraz poprzednich programach ramowych. – Wśród tych liderów jest również Estonia, dużo mniejsza od Polski, która świetnie sobie rodzi w sięganiu po granty. Odpowiedź na pytanie, dlaczego my tego nie potrafimy, nurtuje mnie od dawna.
Mamy dobre pomysły, doświadczenie, odpowiednią infrastrukturę i specjalistów, którzy zajmują się przygotowaniem aplikacji a jednak nie staramy się o środki z Horyzontu Europa. Może trzeba zacząć od programu EIC Pathfinder, który wspiera badania technologiczne na poziomie podstawowym, aby tworzyć nowe produkty i usługi.
– Pomagamy konsorcjom przekształcić idee i pomysły w nowatorskie technologie, przyczyniające się do rozwoju gospodarczego i zwiększenia konkurencyjności – zachęca Ambroziewicz. – Nasze środki nie są wielkie, ale w 2025 roku mamy ok. 250 mln euro na ten cel. Dzisiaj wspieramy ponad 500 konsorcjów w Europie, które koncentrują się na bardzo ważnych technologiach. To są komputery kwantowe, sztuczna inteligencja, robotyka automatyka i projekty kosmiczne. Polska ma w tych dziedzinach znaczące dokonania, dlatego mam nadzieję, iż jednostki naukowe sięgną także po granty z programu EIC Pathfinder.
Ten program ma pomóc Europie objąć rolę lidera w rozwijaniu nowych technologii na najbliższe dziesięciolecia.
Jolanta Czudak