Ludzki poeta vs sztuczny poeta

przegladdziennikarski.pl 2 tygodni temu

W wigilię Międzynarodowego Dnia Poezji w Bibliotece Międzywydziałowej Uniwersytetu Szczecińskiego spotkali się naukowcy, poeci i studenci z Koła Naukowego Horyzonty Krytyki, by podjąć próbę odpowiedzi na pytanie, które brzmi: Sztuczna inteligencja – prawdziwa poezja? Sympozjum pod tą nazwą zorganizowane zostało przez Instytut Literatury i Nowych Mediów Uniwersytetu Szczecińskiego i Związek Literatów Polskich Oddział w Szczecinie.

Jak zaznaczał dyrektor Instytutu Literatury i Nowych Mediów Uniwersytetu Szczecińskiego, prof. US dr hab. Piotr Krupiński który otwierał wydarzenie, ten znak zapytania w nazwie wydarzenia jest bardzo ważny. Dodał, iż sympozjum wpisuje się w najważniejsze debaty ponowoczesności. Czy poezja tworzona przez sztuczną inteligencję jest prawdziwa? Czy można ją nazwać aktem twórczym? Na te i wiele innych pytań próbowali odpowiedzieć prelegenci prezentujący różne punkty widzenia. Razem z Instytutem Literatury i Nowych Mediów Uniwersytetu Szczecińskiego współorganizował to spotkanie Związek Literatów Polskich Oddział w Szczecinie. Żywą dyskusję moderowali dr hab. Sławomir Iwasiów i dr Krzysztof Flasiński.

Od strony teoretycznej…

Jako pierwsza wystąpiła dr Joanna Krenz z Wydziału Neofilologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu z referatem pod tytułem Wirtualna kraina poezji. Sztuczna inteligencja w krajobrazie chińskiej kultury poetyckiej. Prelegentka przybliżyła słuchaczom dwa oblicza poezji chińskiej, czyli klasyczną i współczesną. Co ciekawe, wzrost zainteresowania poezją tworzoną przez sztuczną inteligencję miał miejsce po 2010 roku. Kto się nią tam zajmuje? Nie poeci, którzy się nią brzydzą, a często inżynierowie. Z pewnością wielu słyszało o Xiao Bing, która była programem wykreowanym na młodą dziewczynę. Programem, który się uczył – jak się okazuje – nie tylko poezji. Również między innymi malarstwa. Ale wróćmy do poezji, której uczyła się od 2018 roku. Wiersze tworzone przez Xiao Bing zebrane zostały w publikację Słońce straciło szklane okna, która była promowana jako pierwsza książka napisana przez sztuczną inteligencję, jednak – jak zaznaczyła prelegentka – programów tego rodzaju było dużo.

Nieco inne spojrzenie na temat zaprezentowała dr inż. Joanna Kołodziejczyk z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, która już podczas studiów w latach 90. zaczęła się interesować sztuczną inteligencją. Zajmuje się badaniami nad różnego rodzaju algorytmami. Opowiedziała zgromadzonym, co w AI piszczy. Sztuczna inteligencja, czyli aplikacje, które działają w określonym sprzęcie, to dziedzina wiedzy, która rozwija się już bardzo długo. Modele potrafią udawać kogoś i odtwarzać. jeżeli wydamy komendę odtworzenia na przykład Pana Tadeusza, to program może to zrobić, jednak prelegentka zwróciła uwagę na pewien negatywny aspekt. Model może się uczyć również na przykład nierówności społecznych. Co możemy w tej chwili wytwarzać dzięki sztucznej inteligencji? Muzykę, czy obrazy, a co z poezją? Dr inż. Joanna Kołodziejczyk zaprezentowała wiersz, który powstał dzięki programowi AI Poem Generator Chat GPT 4. Wiersz o trudach i satysfakcji tworzenia zaczyna się od wersów: W mroku pracowni, gdzie światło tka/ Gdzie cień i blask się przenikają (…).

Kolejnym głosem w dyskusji było wystąpienie prof. dra hab. Piotra Michałowskiego z Instytutu Literatury i Nowych Mediów Uniwersytetu Szczecińskiego. Jak on patrzy na sztuczną inteligencję jako poetę? Nawiązując do wystąpień swoich poprzedników, powiedział, iż wszystkie te pomysły traktuje jako kontekst i dodaje, iż wszystko to istniało już wcześniej w literaturze. Maszyna do pisania poezji pojawia się choćby w twórczości naszego polskiego pisarza, Stanisława Lema. Zdaniem prelegenta sztuczna inteligencja może być narzędziem, które wspomaga, a nie zastępuje poetę. Twórca utworów poetyckich reprezentuje pewne umiejętności z powodów egzystencjonalnych. Tym wystąpieniem zakończyła się część teoretyczna sympozjum.

Poprzez praktykę…

Część praktyczną sympozjum rozpoczęło wystąpienie prezesa szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich, Leszka Dembka, który wygłosił referat pod tytułem Poezja polifoniczna – wiersze konfiguracyjne z udziałem sztucznej inteligencji (AI). Sama polifonia poezji, to eksperyment zainicjowany przez prelegenta. Po przeczytaniu wersów jednego poety, drugi twórca może wyrazić to na swój sposób. Poeci wzięli też na warsztat poezję wspomnianej już wcześniej Xiao Bing. Jak opowiadał prelegent, podczas tego eksperymentu narodziła się nowa ścieżka. Jaka? Poetki i poeci kreatywnie wspomagali sztuczną inteligencję w tworzeniu wierszy. Mieli do dyspozycji tylko jej wersy, nie znali wersów innych uczestników projektu. Dopiero Leszek Dembek koordynujący cały projekt zestawiał wersy AI oraz uczestników eksperymentu. Powstawał tak zwany wiersz konfiguracyjny, który można odczytywać na wiele sposobów. To proces od dehumanizacji do humanizacji wersów stworzonych przez AI. Leszek Dembek wspominał też o nadawaniu sensu, ale nie była to teza, a raczej pytanie. Pytanie, czy nadawanie sensu wymaga poezja AI. Nazwał to symbiozą pomiędzy literaturą a nauką. Jego zdaniem aspekt interakcji jest rozwojowy.

O procesie tworzenia wierszy polifonicznych do wersów sztucznej inteligencji opowiedziała jeszcze więcej w niezwykle literacki sposób kolejna prelegentka ze szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich. Małgorzata Hrycaj brała też udział we wspomnianym eksperymencie. Punktem wyjścia była wyobraźnia ludzka i wyobraźnia sztucznej inteligencji. Zasadniczą różnicą jest nie tylko to, iż AI jest w stanie poznać i nauczyć się twórczości większej liczby twórców. Ale jedno jest wspólne – poeta przecież też czyta innych poetów.

– W odróżnieniu od komputerów bazujących na sztucznej inteligencji, nasza może przejawiać się w różnych dziedzinach nierównomiernie. Zainteresowanie literaturą sprawia, iż nabywamy bazę, treści, które przy udziale wyobraźni uczestniczą w tworzeniu własnych dzieł; zdarza się, iż nabiera ona cech odrębnego, czasem wręcz rewolucyjnego stylu – mówiła Małgorzata Hrycaj. Przy czytaniu, odbiorze i tworzeniu wersów, które napisał człowiek towarzyszą nam różnego rodzaju odczucia i emocje. Sztuczna inteligencja wydawałoby się jest tworem nieczującym, więc jak będzie wyglądał eksperyment polifoniczny dla kogoś, kto bierze w nim udział? Okazuje się, iż nie zabrakło tu emocji z odbywanej twórczej podróży.

– Czuję ekscytację. Jakbym posiadła klucz do tajemniczego ogrodu. Mogę do niego wejść różnymi drzwiami, mam cały pęk kluczy. W zależności od tego, który wybiorę, znajdę się na innej ścieżce. Doznaję jasności widzenia, wiem, czego szukam. Jest późna pora, raz jeszcze czytam wszystkie wiersze – opowiadała prelegentka. Jej wystąpienie zakończyło blok praktyczny seminarium.

Do analitycznego spojrzenia…

W kolejnym bloku pod nazwą Analiza wystąpili członkowie Koła Naukowego Horyzonty Krytyki działającego w Instytucie Literatury i Nowych Mediów Uniwersytetu Szczecińskiego. Każde z nich zwracało uwagę na nieco inny aspekt samej poezji tworzonej tradycyjnie i przez sztuczną inteligencję. W końcu każdą twórczość można analizować pod różnymi kątami. Pierwszy referat wygłosiła Gabriela Raczkowska. Nosił on tytuł Czy poezja ma duszę? Wartościowanie poezji AI. Zwróciła uwagę na samą istotę aktu twórczego człowieka i z tego powodu czujemy potrzebę obrony tego, co jest nasze. Literatura tworzy również świat wartości i staje się ich nośnikiem. Poezja sztucznej inteligencji zdaje się być tego zaprzeczeniem. Aktualnie roboty czy systemu są twórcze w sposób wtórny. Słuchając tego wystąpienia, sama się zastanawiałam, czy program, który uczy się na tym, co było i jest aktualnie, jest w stanie stworzyć jakąś nową wartość, przekazać nam coś nowego. Wystąpienie Gabrieli Raczkowskiej niewątpliwie skłania do refleksji.

Ze świata wartości przechodzimy do świata emocji. Same emocje mieliśmy już w opisie procesu twórczego Małgorzaty Hrycaj, ale w nieco innym kontekście. Jak patrzy na to Gabriela Szejba z Koła Naukowego Horyzonty Krytyki? Jej referat nosił tytuł Rola afektu w pisaniu poezji. Emocje czytelnika, autora, algorytmu. Prelegentka zwróciła między innymi uwagę na fakt, iż poezję pisze się i czyta w związku ze stanami emocjonalnymi. Sztuczna inteligencja jest programem, który przecież nie czuje, sieci neuronowe przetwarzają dane w sposób racjonalny. W procesie tworzenia wierszy przez sztuczną inteligencję nie występuje wyrażanie emocji towarzyszących doświadczeniom. AI może je jedynie imitować, ale nie naśladować.

Ostatnie wystąpienie nosiło tytuł Jak interpretować poezję? Kody kulturowe i język poetycki. Maksymilian Barski z Koła Naukowego Horyzonty Krytyki zwraca uwagę na to, iż teksty poetyckie różnią się między sobą motywacjami ich powstania, czy stylami autora. Dyskusyjne jest jednak autorstwo. Sztuczna inteligencja tworzy, czy raczej odtwarza, ucząc się na podstawie ogromnej liczby wierszy, których zwykły człowiek nie jest w stanie przeczytać przez całe życie. Mnie samej nasuwa się pytanie, czy przy takim ogromie danych w postaci treści i stylów jesteśmy w stanie w przypadku wersów AI wyodrębnić coś tak indywidualnego, jak styl pisania? Co z motywacjami wynikającymi z doświadczeń?

Podsumowanie

Sympozjum Sztuczna inteligencja – prawdziwa poezja? było ważnym wydarzeniem, szczególnie, iż w dzisiejszych czasach nowe technologie odgrywają coraz ważniejszą rolę w życiu człowieka i wkraczają w różne jego dziedziny. Teraz dzięki programu możemy stworzyć wiele rzeczy. Poezja nie jest w tej kwestii odosobniona. Każde z wystąpień prezentowało odmienny punkt widzenia na temat sztucznej inteligencji, co było niezwykle ciekawe. Sama traktuję AI jako coś współistniejącego z człowiekiem. Sztuczna inteligencja na dzień dzisiejszy tworzy na podstawie zebranych danych, w przypadku poezji na podstawie istniejących wierszy. Na podstawie czego będzie tworzyła, gdy poeci przestaną pisać? Będzie potem w nieskończoność tworzyć kombinacje z tego, co ktoś kiedyś napisał i z własnych tworów? Może i tak będzie, albo się rozwinie, ale dzisiaj na szczęście ludzie piszą, odczuwają, doświadczają, rozmawiają i wymieniają poglądy, rozwijają i badają zarówno poezję jak i AI.

Edyta Rauhut

Idź do oryginalnego materiału