Przybliżę Wam dziś temat macierzyństwa na B2B. Temat, którego sama doświadczyłam, więc postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami i radami, które sama chętnie bym usłyszała przed i w trakcie ciąży. Nie piszę tego jako ekspertka, nie jestem ani prawniczką, ani księgową, dzielę się tym, co mi udało się dowiedzieć. Potraktujcie ten wpis jak osobistą historię koleżanki, która dzieli się swoimi przeżyciami.
Jeżeli wolicie słuchać, nie czytać, to zapraszam do odsłuchania odcinka podcastu na ten temat:
Moja sytuacja
Sama gdy zaszłam w ciążę, pracowałam na kontrakcie B2B (mój oficjalny pierwszy dzień ciąży to trzeci dzień prowadzenia działalności gospodarczej, wcześniej 5 lat pracowałam na UoPie – poproszę brawa za perfect timing).
Moja rada numer jeden: o ile możesz, bądź na UoPie będąc w ciąży. W Polsce mamy sporo udogodnień dla osób zatrudnionych na umowie o pracę: roczny urlop macierzyński (co jest niespotykane w innych krajach), ochrona przed zwolnieniem w czasie ciąży, możliwość odbywania wizyt lekarskich w godzinach pracy – wszystko to daje ogromne poczucie bezpieczeństwa, tak istotne w tym szczególnym okresie.
Przy działalności gospodarczej dalej przysługują nam zasiłki, ale nie przysługują nam takie prawa jak powyżej. jeżeli masz taką możliwość, warto rozważyć zmianę kontraktu B2B na umowę o pracę – dużo można rozmawiać o różnych aspektach, plusach i minusach B2B, ale moim zdaniem w trakcie planowania macierzyństwa UoP jest zdecydowanie lepszą opcją.
Planowanie ciąży, a składki ZUS
Samą ciążę trudno w pełni zaplanować, a jeszcze trudniej przewidzieć moment, w którym warto podnieść składki, by później otrzymać wyższy zasiłek.
Teoretycznie najlepszym scenariuszem byłoby opłacanie wyższych składek przez 12 miesięcy przed porodem, ponieważ wysokość zasiłku macierzyńskiego jest liczona na podstawie średniej z tego okresu. W praktyce jednak rzadko udaje się wstrzelić w taki moment.
Można oczywiście płacić podwyższone składki „na zapas”, ale z czysto matematycznego punktu widzenia zwykle się to nie opłaca. Rozumiem jednak, iż dla części kobiet poczucie bezpieczeństwa może być ważniejsze niż kalkulacje – i to też jest w porządku, jeżeli decyzja jest świadoma.
Moja rada: warto zwiększyć składki w chwili, gdy dowiadujemy się o ciąży. Dzięki temu unikniesz sytuacji, w której wpłacone pieniądze „przepadają”.
Ciąża i zasiłki
Jedną z pierwszych rzeczy, które warto zrobić, gdy potwierdzi się ciążę, to ogarnąć finanse – każdy miesiąc ma tu znaczenie. jeżeli możesz przejść na umowę o pracę, to warto to zrobić jak najszybciej, bo każdy miesiąc wlicza się do składek.
Dla osób prowadzących działalność najważniejsze będą dwa świadczenia: zasiłek chorobowy (który możesz wykorzystać w trakcie ciąży) oraz zasiłek macierzyński (przysługujący do 12 miesięcy po urodzeniu dziecka).
Podstawą wypłaty obu tych zasiłków jest odprowadzanie składki chorobowej – przy działalności gospodarczej jest ona dobrowolna, ale bez niej nie ma się prawa ani do zasiłku chorobowego, ani do macierzyńskiego. Co istotne: prawo do zasiłku nabywa się po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego.
Kwoty świadczeń są wyliczane na podstawie średniej składki chorobowej z ostatnich 12 miesięcy prowadzenia działalności. Dlatego na początku ciąży warto rozważyć, czy zwiększyć tę składkę, jeżeli zależy Ci na wyższym zasiłku. Im wyższe składki – tym wyższy zasiłek. Jeżeli zamierzasz pobierać zasiłek macierzyński przez 12 miesięcy po urodzeniu dziecka (jedyne, kiedy nie opłaca się to robić to jak chcesz dzielić tym zasiłkiem z ojcem), to zwiększanie składki ma sens, ponieważ więcej dostaniesz, niż wpłacisz.
Zasiłek chorobowy
Zasiłek chorobowy przysługuje w trakcie trwania ciąży i jest on wypłacany na podstawie zwolnienia lekarskiego. o ile kojarzysz, iż koleżanka była w ciąży i przez ten czas nie pracowała, to dlatego, iż dostała „L4” od lekarza, czyli lekarz podjął decyzję, iż jest w tym stanie niezdolna do pracy. W przypadku posiadania umowy o pracę w trakcie ciąży przysługuje zasiłek w wysokości 100% wynagrodzenia (nie 80% jak dla osób nie będących w ciąży), a lekarze także z natury są skłonni przepisywać zwolnienia dla kobiet w ciąży, dlatego jest to w Polsce dość częsty przypadek.
Posiadając jednak działalność gospodarczą, pewnie wiesz, iż „chorobowe” dla przedsiębiorcy, który nie płaci od 12 miesięcy podwyższonych składek, to są grosze. W dodatku na zasiłku chorobowym nie wolno pracować, ponieważ oznacza on czas niezdolności do pracy. To powoduje, iż często kobiety w ciąży na swojej działalności jednak pozostają jak najdłużej czynne zawodowo.
Zasiłek macierzyński
Zasiłek macierzyński to inna para kaloszy. Przysługuje on w przypadku urodzenia dziecka, o ile w dniu porodu posiadasz działalność gospodarczą oraz odprowadzałaś składkę chorobową. Podczas otrzymywania zasiłku można pracować oraz wystawiać faktury. Otrzymuje się go do 12 miesięcy po porodzie. Zasiłek jest obliczany na podstawie 12 miesięcy odprowadzanych składek i nie wynosi mniej niż 1000 zł miesięcznie.
Według kalkulatora na infakt.pl, w 2024 roku maksymalna podstawa składek możliwa do odprowadzenia wynosiła 19 560 zł, co dawało średnie składki około 6 668 zł. Płacenie takich składek przez rok daje 13 755,83 zł zasiłku miesięcznie. Oznacza to, iż w najlepszym przypadku możemy otrzymać około 2 razy więcej z zasiłku, niż sami włożyliśmy pieniędzy w składki – oczywiście pod warunkiem, iż płaciliśmy składki równo rok przed urodzeniem bobasa.
Jeżeli masz zamiar pobierać składkę macierzyńską przez 12 miesięcy, to matematycznie opłaca się zwiększyć składki, choćby na kilka ostatnich miesięcy przed porodem. Dlaczego „jeśli”? Istnieje możliwość podziału zasiłku z ojcem dziecka – ma to sens szczególnie wtedy, gdy ojciec pracuje na umowie o pracę i dzięki temu uzyskuje wyższe podstawy do wyliczenia świadczenia. Wszystko zależy od waszej indywidualnej sytuacji, ale warto wziąć to pod uwagę i policzyć, czy nie będzie się to opłacać.
Trzeba jednak tutaj pamiętać o fundamentalnej różnicy między UoP a B2B: w przypadku UoP otrzymywanie zasiłku macierzyńskiego wiąże się z urlopem macierzyńskim, czyli przerwą od pracy. Na B2B formalnie nie ma czegoś takiego jak urlop macierzyński. Będziesz otrzymywać zasiłek (o ile płaciłaś odpowiednie składki), ale przerwa od pracy to kwestia indywidualnych ustaleń z kontrahentem. A to oznacza, iż czas, który spędzisz z dzieckiem, często zależy od tego, ile Twój klient „może poczekać”.
Czas z bobasem
Jak już wspomniałam, na B2B formalnie nie ma czegoś takiego jak urlop macierzyński. W praktyce jednak niektóre firmy decydują się na wprowadzenie dodatkowych benefitów, takich jak płatny urlop okołoporodowy (jednak z tego co się orientuję raczej jest to przywilej np. firm amerykańskich – sama miałam przywilej 16 płatnych tygodni, więc miałam ogromne szczęście).
Należy jednak pamiętać, iż nie wszystkie organizacje są gotowe na dłuższą nieobecność pracownika. Dlatego dobrze jest wcześniej ustalić:
- czy firma przewiduje płatny urlop macierzyński dla osób na B2B,
- na jak długo można wziąć wolne i czy możliwe jest przedłużenie go o bezpłatny urlop,
- jakie są oczekiwania względem powrotu do pracy.
Każda mama inaczej przeżywa okres ciąży i pierwsze miesiące po porodzie – dlatego trudno przewidzieć, ile czasu rzeczywiście będzie potrzebne, aby wrócić do pracy. Ja też miałam inne założenia, a rzeczywistość zweryfikowała swoje – zapraszam do odcinka podcastu po przesłuchanie moich doświadczeń.
Najważniejsze jest, aby świadomie podjąć decyzję i przygotować się na różne scenariusze – zarówno te, w których firma okaże się elastyczna, jak i te, w których trzeba będzie samodzielnie zadbać o dłuższy czas z dzieckiem.
Podsumowując
Podsumujmy sobie najważniejsze informacje:
- Forma zatrudnienia:
- sprawdź, czy możesz przejść z B2B na umowę o pracę. Każdy miesiąc na etacie wlicza się do podstawy świadczeń.
- Składka chorobowa:
- upewnij się, iż ją opłacasz (bez niej nie masz prawa do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego).
- Wysokość składek:
- rozważ, czy podnieść składki w momencie potwierdzenia ciąży, aby zwiększyć wysokość zasiłku macierzyńskiego.
- Zasiłek ojca dziecka:
- sprawdź możliwość podziału urlopu/zasiłku z tatą, szczególnie jeżeli on pracuje na UoP i ma wyższe podstawy składek.
- Urlop przed/po porodzie:
- ustal wcześniej, ile możesz mieć przerwy od pracy i czy możliwe jest przedłużenie jej o bezpłatny urlop.
- Powrót do pracy:
- dowiedz się, jakie są oczekiwania kontrahenta względem Twojego powrotu.
- Scenariusze awaryjne:
- przygotuj się finansowo i organizacyjnie na różne opcje – zarówno szybszy powrót do pracy, jak i dłuższy czas bez niej.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, iż im bardziej będziesz przygotowana teraz, tym spokojniejsza będziesz później. Stres związany z pracą to ostatnie, czego Ci potrzeba w okresie ciąży lub po porodzie, a sporo potencjalnie stresowych sytuacji da się uniknąć.
Warto pamiętać, iż ciąża, choćby jeżeli przebiega bez komplikacji, jest dużym obciążeniem dla organizmu. Zmniejszona energia, brak snu czy różne dolegliwości mogą realnie wpłynąć na Twoje samopoczucie i możliwości. Do tego dochodzą częstsze wizyty u lekarza, badania, a także przygotowania związane z wyprawką – to naprawdę sporo obowiązków, które trudno pogodzić z pełnym etatem.
Jeśli jesteś już mamą, podziel się w komentarzu swoimi doświadczeniami – Twoje wskazówki mogą być ogromnym wsparciem dla przyszłych mam!
keywords: macierzyństwo, B2B, B2B a UoP, B2B czy UoP, B2B czy umowa o pracę, macierzyństwo na B2B, macierzyństwo a B2B, umowa B2B, urlop macierzyński B2B, B2B zasiłki, B2B zasiłek, B2B zasiłki ZUS, B2B ZUS, B2B składki, B2B chorobowe, urlop macierzyński, ciąża, ciąża na B2B, ciąża a umowa B2B, ciąża na B2B porady, B2B a uop różnice, B2B czy uop co wybrać









