Bogdan Święczkowski pytany o materiały z inwigilacji Romana Giertycha - które według prokuratury w nieuprawniony sposób pozyskał - przekonywał, iż "nigdy w życiu tych materiałów na oczy nie widział". Jednocześnie obecny prezes TK przyznał, iż "kazał przeprowadzić kontrolę" tych treści i nazwał wniosek o uchylenie mu immunitetu "bezprawnym".