Microsoft Copilot i Google Bard. Starcie asystentów AI do zadań codziennych

homodigital.pl 1 rok temu

Od dnia, w którym przedstawiono nam ChatGPT, minęło 11 miesięcy. To naprawdę niewiele. W tym czasie technologiczna rzeczywistość zdążyła wywinąć kozła i złapać równowagę, a my ochoczo zabraliśmy się do poznawania funkcji oraz możliwości nowych narzędzi. Microsoft Copilot i Google Bard mają zatrudnić AI do ułatwiania nam życia. Czego powinniśmy się spodziewać?

To było intensywne kilka dni dla osób interesujących się zastosowaniami sztuczną inteligencją. Microsoft pokazał w czwartek swojego Copilota, a dzień wcześniej Google zaprezentowało Bard Extension: rozwiązania AI wykorzystujące funkcjonalności obydwu ekosystemów. Oczywiście, by żyło się nam i pracowało jeszcze wygodniej i, nie oszukujmy się, wydajniej.

Ale po kolei…

Microsoft Copilot

Copilot już 26 września tego roku ma pojawić się w ekosystemie Microsoft, obejmującym m.in. Windows 11, Microsoft 365 oraz przeglądarkę Edge, a także wszystkie urządzenia korzystające z tych aplikacji. Będzie towarzyszył nam na każdym kroku od chwili włączenia komputera.

Dzięki wprowadzeniu ponad 150 nowych funkcji, nadchodząca aktualizacja systemu Windows 11 udostępni Microstoft Copilot w popularnych aplikacjach, takich jak Paint, Photos, Clipchamp, doda najnowszy model DALL.E 3 od OpenAI do Bing Image Creator, zmieni sposób robienia zakupów w internecie, sprawiając, iż staną się jeszcze bardziej intuicyjne i dostosowane do preferencji użytkownika. Z kolei planowana na jesień aktualizacja Bing Chat Enterprise ma znacznie ułatwić komunikację biznesową.

Co interesujące samo OpenAI planuje płatne udostępnienie DALL.E 3 (czyli oprogramowanie wykorzystujące sztuczną inteligencję do generowania obrazów) dopiero w przyszłym miesiącu, a niektórzy szczęściarze używający Bing Image Creator mogą korzystać z jego mocy już dzisiaj. Bezpłatnie.

Wracając do Microsoft: od 1 listopada 2023 roku, usługa Microsoft 365 Copilot będzie ogólnie dostępna dla klientów korporacyjnych. Wraz z nią pojawi się Microsoft 365 Chat, nowy asystent oparty na sztucznej inteligencji całkowicie zmieniający sposób pracy. Narzędzie będzie zintegrowane z popularnymi aplikacjami Microsoft 365, takimi jak Word, Excel, PowerPoint, Outlook oraz Teams i będzie przeszukiwać całą przestrzeń danych użytkownika, włączając w to e-maile, spotkania, rozmowy, dokumenty – czyli w sumie wszystko do czego ma dostęp – aby rozwiązać naprawdę złożone problemy.

Czytaj też: Ruszył proces USA kontra Google. Jakie zmiany czekają technologicznych gigantów?

Microsoft Copilot: asystent doskonały?

Microsoft Copilot ma ambicje ułatwienia życia każdemu z nas, a przede wszystkim, ma sprawić, by codzienne zadania stały się prostsze i mniej obciążające. Copilot będzie dostępny we wszystkich elementach środowiska Microsoft z poziomu paska zadań lub po wybraniu skrótu klawiszowego Win+C.

Bing Chat Enterprise to kolejny element rozwiązania Microsoft Copilot. Z rozszerzenia dostępnego za drobne 5 dolarów miesięcznie korzysta już 160 milionów użytkowników Microsoft 365 E3 i E5. Narzędzie łączy się z Copilotem gwarantując ochronę danych, bezpieczeństwo oraz prywatność użytkowników, nad czym pochylamy się z pewnym niedowierzaniem i rozczuleniem. Jednak – według deklaracji Microsoft – dane z chatów nie są zapisywane, firma nie ma dostępu do treści rozmów i nie wykorzystuje tych danych do trenowania modeli językowych.

Nowe możliwości aplikacji Microsoft

Microsoft nie zapomina oczywiście o rozwijaniu możliwości Copilota w poszczególnych aplikacjach. W Outlooku asystent pomoże utrzymać porządek w skrzynce odbiorczej i błyskawicznie tworzyć wiadomości w oparciu o dostępne dane. Co ciekawe, Microsoft Copilot jest w stanie dostosować styl maila do stylu wypowiedzi nadawcy. Możemy też poprosić o streszczenie długiego wątku e-maili i wybranie kluczowych informacji.

W Wordzie Copilot pozwoli stworzyć streszczenie dowolnego dokumentu lub przeformułować wybrany fragment, a także dostosować styl tekstu tak, by miał charakter bardziej formalny, profesjonalny lub luźniejszy. Możemy także zlecić Copilotowi wykonanie konkretnych zadań, takich jak dodanie kolumny do tabeli, czy przekształcenie w tabelę fragmentu tekstu.

Czytaj też: Po co ci agencja reklamowa i copywriter? AI napisze każdy (?) miałki tekst

W Excelu Copilot ma ambicje stać się wsparciem w analizie i wizualizacji danych. Pozwala w prosty sposób dodać kolumnę z formułą, wyróżnić najważniejsze dane i zadawać pytania umożliwiające lepsze ich zrozumienie. Udostępnia także zaawansowane narzędzia do analizy danych i generowania prognoz oraz profesjonalne wizualizacje.

W programie Loop asystent Microsoft wspiera pracę zespołową i pomaga tworzyć tabele. Ułatwia też streszczenia wątków i generowanie podsumowań. W OneNote pozwala lepiej zorganizować notatki i tworzyć klarowne streszczenia. W Microsoft Stream pomaga w analizie treści wideo i generuje szybkie podsumowania oraz informacje dotyczące dyskutowanych tematów.

Copilota znajdziemy również w usłudze OneDrive, gdzie odpowiada na pytania otwarte dotyczące treści plików i generuje podsumowania zawartości.

Microsoft Copilot Lab: nauka skutecznego korzystania z asystenta

Microsoft wprowadza także Copilot Lab, narzędzie które ma pomóc w efektywnym wykorzystywaniu Copilota, pozwalające wypróbować tworzenie skutecznych zapytań. Copilot Lab zostanie zintegrowany z Microsoft 365 Copilot i będzie dostępny dla wszystkich użytkowników.

Google Bard

Google zaprezentowało nowe funkcje Google Barda na konferencji, która odbyła się dzień przed wydarzeniem Microsoftu. Podobnie jak Copilot, Google Bard integruje się z narzędziami z ekosystemu Google, takimi jak Gmail, Docs, Drive, Google Maps, YouTube oraz Travel with Google (samoloty i hotele). Dzięki temu będzie w stanie dostarczać informacje ze źródeł rozproszonych w różnych aplikacjach i dawać bardziej spersonalizowane odpowiedzi.

Google twierdzi, iż Google Bard stawia na prywatność użytkowników i dane z Gmaila, Docs i Drive nie są i nie będą wykorzystywane do celów reklamowych, ani do trenowania modelu. Użytkownicy mają mieć podobno pełną kontrolę nad ustawieniami prywatności i mogą w dowolnym momencie wyłączyć rozszerzenia. Hmm!

Weryfikacja odpowiedzi z „Google It”

Bard oferuje funkcję „Google It,” która pozwala na weryfikację odpowiedzi poprzez sprawdzenie dostępnych treści w internecie. Rozwiązuje to słynny problem z halucynowaniem AI i opieraniem się np. na nieistniejących pracach naukowych, dając pewność co do wiarygodności udzielonych informacji.

Wielojęzyczność

Google Bard rozszerza dostępność swoich funkcji na ponad 40 języków czym bije na głowę konkurencję (Copilot dostępny jest w tej chwili tylko w języku angielskim).

PaLM 2: klucz do sukcesu

Warto podkreślić, iż wszystkie zmiany możliwe są dzięki ulepszeniom w modelu PaLM 2 stanowiącym klucz do sukcesu Barda. Dzięki nim Bard stał się jeszcze bardziej intuicyjny w obsłudze.

I w końcu porównanie rywali

Teraz, gdy mamy ogólny obraz obu narzędzi, czas na krótką analizę różnic pomiędzy dwoma zaciekle rywalizującymi asystentami.

Dostępność i cena: Microsoft Copilot będzie dostępny dla klientów biznesowych od 1 listopada z miesięczną opłatą w wysokości 30 dolarów od użytkownika. Z kolei Google Bard jest częścią narzędzi Google i nie wiemy, czy – i ewentualnie kiedy – zostanie wprowadzona jakakolwiek opłata za korzystanie z Bard Extensions.

Język i dostępność funkcji: Google Bard udostępnia użytkownikom funkcje w ponad 40 językach, przy czym samo Extensions dostępne jest tylko w języku angielskim. Microsoft Copilot koncentruje się w tej chwili wyłącznie na użytkownikach anglojęzycznych.

Integracja z aplikacjami: Copilot został zintegrowany z popularnymi aplikacjami Microsoft 365. Bard korzysta natomiast z narzędzi ekosystemu Google.

Personalizacja: Zarówno Microsoft Copilot, jak i Google Bard oferują personalizację odpowiedzi, ale każde narzędzie działa w nieco inny sposób. Copilot kładzie nacisk na zrozumienie kontekstu informacji dostępnych w aplikacjach Microsoft 365, podczas gdy Bard wykorzystuje narzędzia Google do dostosowania odpowiedzi.

Prywatność: Zarówno Microsoft, jak i Google, zarzekają się, iż dbają o ochronę prywatności użytkowników. Google Bard informuje, iż treści z Gmaila, Dokumentów i Dysku nie są używane do celów reklamowych, ani szkolenia modelu. Takie same deklaracje płyną z Microsoft. Pewności oczywiście nie będziemy mieć nigdy, jednak obydwa rozwiązania mają dostęp do takiej ilości danych, iż można założyć – z pewnym prawdopodobieństwem – iż ich twórcy mówią prawdę.

Weryfikowanie odpowiedzi: Google stworzył funkcję „Google it”, która umożliwia użytkownikom sprawdzenie odpowiedzi w internecie i weryfikację jej wiarygodności. Copilot także pozwala podejrzeć źródła, na podstawie których wygenerowana została odpowiedź.

Kontynuowanie rozmów: Bard pozwala kontynuować rozmowy udostępnione przez innych użytkowników za pośrednictwem publicznego linku, co jest rozwiązaniem przydatnym w pracach zespołów.

I w końcu DALL.E 3. To coś, co możemy dostać w tej chwili wyłącznie w darmowym Bing Image Creator. I, moim zdaniem, w tym przypadku gra jest warta świeczki.

Podsumowanie

Wybór między tymi dwoma rozwiązaniami zależy od naszych indywidualnych preferencji i potrzeb, ponieważ obydwa narzędzia oferują personalizację odpowiedzi, ale w nieco inny sposób. Microsoft Copilot stawia na pełną integrację z ekosystemem Microsoft wprowadzając rozwiązania dla biznesu i prywatnych użytkowników. Z kolei Google Bard korzysta z rozwiązań Google i skupia się na elastyczności oraz personalizacji odpowiedzi, dbając przy tym (teoretycznie) o prywatność.

Obaj asystenci obiecują ułatwienie codziennej pracy i zwiększenie wydajności. Dlatego warto zwrócić uwagę na dostępność konkretnych funkcji oraz cenę i pamiętać, iż często deklarowane nastawienie (np. dbałość o prywatność) ma się nijak do rzeczywistości.

Jedno jest pewne: rywalizacja gigantów technologicznych w dziedzinie asystentów do zadań codziennych jest korzystna dla nas wszystkich, przyspiesza rozwój technologiczny i stwarza nowe możliwości. Dlatego czekamy niecierpliwie na listopad, kiedy będą dostępne obydwa narzędzia – Microsoft Copilot i Google Bard. To właśnie wtedy przekonamy się, który z asystentów zostanie naszym nowym nieodłącznym towarzyszem cyfrowego życia.

Źródło zdjęcia: OpenClipart-Vectors/Pixabay

Idź do oryginalnego materiału