Microsoft po raz pierwszy w historii przekroczył wycenę rynkową 4 bilionów dolarów, dołączając do elitarnego grona, w którym dotychczas znajdowała się jedynie Nvidia. Najnowsze wyniki finansowe, dynamiczny rozwój usług chmurowych Azure oraz szeroko zakrojona strategia wdrażania sztucznej inteligencji przesądziły o sukcesie giganta z Redmond.
Azure napędza wzrosty. Microsoft stawia na przejrzystość
Czwartkowe wyniki finansowe zaskoczyły choćby najbardziej optymistycznych analityków. Przychody Microsoftu wzrosły do 76,7 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 18% rok do roku. Zysk netto osiągnął poziom 27,2 miliarda dolarów, czyli o 24% więcej niż rok wcześniej. Największą gwiazdą okazała się chmura Azure, która urosła o 34% rok do roku. Co istotne, po raz pierwszy w historii firma ujawniła dokładne dane dotyczące przychodów z tej usługi – 75 miliardów dolarów rocznie! Dotąd Microsoft był w tej kwestii powściągliwy, podając jedynie przybliżone szacunki.
Przekroczenie progu 4 bilionów dolarów w wycenie nastąpiło po ogłoszeniu wyników i utrzymało się także podczas kolejnej sesji giełdowej. Microsoft nie tylko umocnił pozycję lidera wdrożeń AI w środowisku korporacyjnym, ale coraz wyraźniej buduje wokół siebie ekosystem, który staje się niezbędnym zapleczem dla nowoczesnego biznesu.
Rekordowe inwestycje w AI i rosnąca przewaga technologiczna
Ogromne inwestycje towarzyszą równie imponującym wzrostom. Microsoft zapowiedział, iż w kolejnym kwartale przeznaczy 30 miliardów dolarów na rozwój infrastruktury AI – to roczna skala wydatków rzędu 120 miliardów dolarów. Środki te zostaną przeznaczone na rozbudowę centrów danych, zakup nowych GPU i zwiększenie mocy obliczeniowej dla klientów biznesowych.
Taka skala wydatków zwykle wywołuje niepokój wśród inwestorów, jednak w przypadku Microsoftu przekłada się bezpośrednio na wzrosty Azure oraz rosnące wdrożenia AI w dużych firmach. Akcje firmy są w tej chwili wyceniane o prawie 30% wyżej niż na początku roku, choć na rynku nie brak spółek notujących jeszcze bardziej spektakularne wzrosty, jak choćby Nvidia.
„Czujemy się bardzo pewnie, ponieważ nasze wydatki są ściśle powiązane z zakontraktowanymi usługami, które musimy dostarczyć klientom” – podkreśliła Amy Hood, dyrektor finansowa firmy.
Według Dana Ivesa z Wedbush Securities, rozpoczął się „wyścig do 4 bilionów”, a Microsoft i Nvidia są dziś najważniejszymi beneficjentami rewolucji AI. Analityk przewiduje, iż kolejnym celem będzie granica 5 bilionów dolarów, a sztuczna inteligencja pozostaje głównym motorem wzrostu sektora technologicznego.