Mówi, jaki będzie nowy Windows. Dawajcie nam go już teraz

konto.spidersweb.pl 6 godzin temu

Ważniak z Microsoftu podzielił się nowymi szczegółami dotyczącymi nadchodzącego systemu operacyjnego Windows. Po ich usłyszeniu jeszcze bardziej chce wyrzucić Windowsa 11 i zainstalować kolejną wersję.

Gigant technologiczny odpowiadający za Windowsa opublikował nowy film na YouTube, w którym wystąpił Pavan Davuluri – lider działu Windows. Pracownik firmy podzielił się swoją wizją tego, jak ma wyglądać przyszłość komputerów osobistych.

Kolejny Windows będzie inny niż obecny. Microsoft ma plan jak to zrobić

Już w ubiegłym tygodniu wiceprezes Microsoftu nakreślił obraz przyszłego Windowsa. Wizja Pavana Davuluriego jest bardzo podobna. Zakłada, iż w przyszłym, dużym wydaniu Windowsa użytkownicy będą częściej korzystać z funkcji sterowanie głosem.

Dzisiejsze komputery sterujemy głównie myszką i klawiaturą, które służą do nawigacji po różnych zakątkach oprogramowania. Mało kto wyobraża sobie użytkowanie w odmienny sposób. W przyszłym systemie – najprawdopodobniej Windowsie 12 – będziemy częściej mówić do systemu. Do niedawna było to niemożliwe – asystenci głosowi nie zapewniali zbyt zaawansowanych funkcji. Jednak sztuczna inteligencja oraz agenci AI są w stanie zrobić wiele więcej.

Pracownik Microsoftu również podkreślił, iż komputery staną się bardziej wszechobecne niż dzisiaj. Mają obejmować także więcej form – dziś głównie znamy laptopy oraz jednostki stacjonarne (w wersji dużej i małej).

Zauważcie jednak fakt, iż w ostatnich latach spopularyzowała się forma komputerów handheld takich jak Asus ROG Ally X czy Lenovo Legion GO. Fakt, są to głównie sprzęty do gier, ale jeszcze 10 lat temu mało kto pomyślał, iż komputer z ekranem dotykowym zyska większe uznanie wśród użytkowników. Podkreślono również, iż komputery z czasem mają stać się bardziej multimodalne.

Aby sprawić, iż przyszły system Windows będzie bardziej wszechstronny, wszechobecny i multimodalny, Microsoft chce wykorzystać i rozszerzyć funkcje sztucznej inteligencji takie jak Copilot Vision. Pavan Davuluri uważa, iż opcje systemu takie jak analizowanie tego, co się dzieje na ekranie komputera będą niezbędne w przyszłym systemie.

Dzięki dostępowi do takich informacji sztuczna inteligencja ma być świadoma kontekstu wykonywanej czynności. Rozwiązanie ma stanowić ważne dla użytkownika narzędzie, ponieważ ten będzie mógł rozmawiać ze swoim komputerem podczas pisania lub interakcji z inną osobą. Pracownik Microsoftu w głównej mierze skupił się na kwestiach AI, natomiast należy zaznaczyć, iż jest to personalna wizja dalszego rozwoju systemu.

Niekoniecznie musi w pełni odzwierciedlać plany Microsoftu dot. przyszłej wersji Windowsa. Można jednak zauważyć, iż jest zgodna z ogólną wizją systemu. Wystarczy tylko spojrzeć na przeprowadzony w ubiegłym tygodniu wywiad, w którym również przedstawiono podobny zamysł. Z drugiej strony już wcześniejszy szef Microsoftu, Panos Panay już w 2023 r. podzielił się tożsamymi spostrzeżeniami.

Na kolejny system Windows jeszcze sobie poczekamy, ale ja nie mogę się już doczekać

Nadchodząca wersja Windowsa – najrawdopodpodobniej oznaczona numerem 12 – nie powinna zostać udostępniona wcześniej niż w 2026 r. Wcześniejsze raporty zasugerowały, iż w tym roku nie otrzymamy nowego systemu i w istocie tak jest. Gdyby Microsoft szykował się do premiery „dwunastki” już teraz testowałby wczesne wersje beta oprogramowania. Windows 11 miał swoją premierę w listopadzie 2021 r., ale tak naprawdę pierwsze wersje systemu pojawiły się już w czerwcu tego samego roku.

Oczywiście nowy Windows nie będzie zawierał jedynie nowych funckji związanych ze sztuczną inteligencją. Z perspektywy nas, użytkowników również ważna będzie kwestia wyglądu nowego oprogramowania. Obecne wydanie Windowsa 11 jest nowoczesne, ale wiele osób narzeka na wiele kwestii związanych z interfejsem. Z pewnością Windows 12 przyniesie poprawki pod tym względem i od razu będzie widać, iż mamy do czynienia z nowszą wersją.

W związku z narracją dot. sztucznej inteligencji pozostaje pytanie, czy czasem nowy system Windows 12 nie przyniesie jeszcze wyższych wymagań technicznych pod kątem obsługi AI. Oczywiście, część funkcji może być dostępna tylko dla posiadaczy odpowiednich komputerów – zresztą tak jak jest w przypadku obecnego Windowsa 11 i pakietu Copilot Plus. Dziś jednak obsługa dedykowanych czipów sztucznej inteligencji nie jest tak powszechna, aby Microsoft mógł nałożyć nowe wymagania dla systemu, który wyjdzie za rok lub za dwa lata.

Większość komputerów stacjonarnych (z wyjątkiem tych wyposażonych w układy do laptopów takich jak Ryzen AI czy Intel Lunar Lake) nie obsługuje zaawansowanych funkcji AI Windowsa. Mimo tego, osobiście chcę zobaczyć nowe wydanie Windowsa i zainstalować je na własną maszynę. Windows 11 jest dobry, ale coś czuję, iż dopiero kolejne wydanie będzie prawdziwym następcą Windowsa 10.

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider’s Web:

Idź do oryginalnego materiału