Jeśli ktoś ma dość noszenia okularów, może zdecydować się poprawić wzrok operacyjnie. Po operacji trzeba jednak dać oczom nieco czasu w powrót do siebie i mogą wystąpić komplikacje. W laboratoriach testowana jest właśnie metoda pozbawiona tych wad, całkowicie bezinwazyjna.
Aktualnie stosowane metody korekcji wad wzroku polegają na fizycznym usuwaniu fragmentów rogówki, by kąt załamania i punkt skupienia promieni światła, które przepuszcza. Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine naukowcy starają się znaleźć metodę kształtu rogówki bez jej „docinania”. Ich metoda wykorzystuje impulsy elektryczne do zmiany kształtu rogówki bez naruszania jej struktury, co jest znacznie delikatniejszym sposobem, by poprawić wzrok.
Można poprawić wzrok przez formowanie rogówki
Metoda tworzona właśnie w Kalifornii została nazwana elektromechanicznym kształtowaniem rogówki. Co ciekawe, odkrycie było przypadkowe. Powstało przy okazji badania żywych tkanek jako materiału podatne na formowanie, na przykład modyfikację kształtu przez modyfikację chemiczną.
Modyfikacja tego typu jest na pewno znana czytelnikom. Można rozgrzać w dłoniach wosk, zmienić jego kształt i dać mu ponownie zastygnąć. Są też materiały, które robią się plastyczne nie pod wpływem ciepła, ale pod wpływem zmiany kwasowości środowiska, w którym przebywają… a tak się składa, iż taki materiał buduje jedną z ważnych części ludzkiego oka.
Technika elektromechanicznego kształtowania rogówki wykorzystuje adekwatności tkanek zawierających kolagen – białko odpowiadające za sprężystość i elastyczność, od skóry po chrząstki. Gdy do tkanki przyłożony zostanie potencjał elektryczny, pH środowiska naturalnie się obniża. W bardziej kwaśnym otoczeniu sztywne wcześniej struktury białek zostają rozluźnione, cała tkanka staje się więc bardziej plastyczna i można zmodyfikować jej kształt… a więc poprawić wzrok pacjenta. Po wyłączeniu zasilania i przywróceniu pierwotnego pH tkanka zostaje zablokowana w nowym kształcie. Wszystko odbywa się bez żadnych trwałych uszkodzeń struktury.
Procedura wykorzystuje cykliczne impulsy potencjału elektrycznego o precyzyjnie dobranych parametrach. Naukowcy stworzyli specjalne platynowe „soczewki kontaktowe”, które służą jako szablon dla skorygowanego kształtu rogówki oraz jako elektroda przewodząca prąd, a przez to podnosząca kwasowość środowiska na pewnym obszarze. Wcześniej przygotowaną platynową kopułkę należy założyć na oko, wysłać przez nią kilka impulsów elektrycznych i gotowe.
Cały zabieg trwa około minuty, podobnie jak podobnie laserowa korekcja wzroku, ale wymaga znacznie mniej kroków, tańszego sprzętu i nie jest potrzebna rekonwalescencja osoby po zabiegu. Najważniejsze jest to, iż nie narusza integralności strukturalnej rogówki, eliminując główne ryzyko tradycyjnych metod.
Czytaj też: Robot może ruszać się z gracją godną tancerza. Chiński Limx Oli zachwica płynnością ruchów
Używane w tej chwili LASIK i PRK by poprawić wzrok trwale zmniejszają wytrzymałość biomechaniczną rogówki, zwiększając tym samym ryzyko powikłań i uszkodzeń w przyszłości. Pacjenci często doświadczają też efektów ubocznych, w tym nadmiernych refleksów i efektu „halo” wokół źródeł światła w nocy. Ortokeratologia, czyli spanie w specjalnych odkształcających oko „kontaktach” (działają podobnie do aparatu na zęby), wiąże się z podwyższonym ryzykiem infekcji oka i jest niemiłosiernie uciążliwa.
elektromechaniczne odkształcenie rogówki może poprawić wzrok. Tu przykład wyleczenia wady -3,12 dioptrii. Źródło: ACS Biomaterials Science & EngineeringWyniki są obiecujące, czekamy na wdrożenie
Na razie elektromechaniczne kształtowanie rogówki zostało przetestowane na 12 gałkach ocznych królików, z których 10 miało krótkowzroczność. Wyniki są obiecujące, bo wszystkie zabiegi zakończyły się sukcesem. Komórki rogówki przetrwały nienaruszone (poza nabłonkiem, który i tak regularnie się odnawia), mikrocząsteczkowa struktura kolagenu została zachowana. Udało się więc dopasować rogówkę króliczych oczu do pożądanego kształtu, a tym samym poprawić wzrok zwierząt.
Elektromechaniczne kształtowanie rogówki może poprawić wzrok także przy innych schorzeniach. Na razie mamy potwierdzenie przydatności zabiegu przy leczeniu krótkowzroczności, może się sprawdzić także u pacjentów dalekowzrocznych i z astygmatyzmem. Naukowcy mają powody, by sądzić, iż pomoże także przy usuwaniu zmętnień rogówki o podłożu chemicznym. w tej chwili jedynym wyjściem jest przeszczep.
Ponadto, zanim okuliści dostaną nowe narzędzia pracy, trzeba jeszcze określić trwałość efektów zabiegu i jego bezpieczeństwo w długiej perspektywie. Oby udało się znaleźć finansowanie dalszych badać, bo krótkowzroczność dotyka ogromnej ilości ludzi. W USA jest to ponad 40 proc. populacji, w Polsce 40-50 proc., w Azji wschodniej w niektórych populacjach i grupach wiekowych odsetek ten sięga choćby 96 proc.
