
„Juror AI” z Opola ma śledzić każdy ruch skrzypków, a potem wystawić ocenę bez taryfy ulgowej. Naukowcy z Politechniki Opolskiej są przekonani, iż algorytm będzie bardziej sprawiedliwy niż człowiek.
Politechnika Opolska pracuje nad botem, który ma zasiąść w jury konkursów muzycznych i oceniać młodych wykonawców na podstawie analizy danych z ich występów. jeżeli projekt się uda, będzie to jedno z pierwszych zastosowań sztucznej inteligencji w tej roli w Polsce.
Filharmonia wpuszcza algorytm do jury. Argument: człowiek jest stronniczy
Juror AI zostanie wykorzystany podczas I Konkursu Muzyki Polskiej im. Józefa Elsnera organizowanego przez Filharmonię Opolską. To nowa inicjatywa przeznaczona dla młodych skrzypków – uczniów szkół muzycznych i studentów uczelni artystycznych do 32. roku życia. Algorytm ma analizować nagrania pod kątem artykulacji, intonacji, dynamiki i jakości dźwięku, a więc parametrów uchodzących za najbardziej obiektywnie mierzalne w świecie wykonawstwa klasycznego.
– Można pół żartem, pół serio powiedzieć, iż sztuczna inteligencja będzie bezwzględna w ocenie, ponieważ bazuje na danych, a nie na sympatii – mówi dr inż. Mirosław Lasar z Katedry Sztucznej Inteligencji Politechniki Opolskiej, kierujący pracami nad algorytmem. Naukowcy deklarują, iż chcą sprawdzić, czy system będzie w stanie oceniać wykonania w sposób powtarzalny i równy dla wszystkich, bez efektu nazwisk, prestiżu szkoły czy zewnętrznych nacisków.
Rozwiązanie ma zostać przetestowane również w konkursie „Złota trąbka”, współorganizowanym przez Filharmonię Opolską i gminę Gogolin. Tam AI ma oceniać jedno zadanie – najgłośniejsze i najlepsze wykonanie popularnej „Karolinki”. W tym przypadku AI będzie oceniać tylko jeden utwór, dzięki czemu zadanie będzie łatwiejsze do wykonania dla sztucznej inteligencji.
To nie koniec współpracy filharmonii z informatykami. Zespół Politechniki Opolskiej ma wziąć udział również w interdyscyplinarnym projekcie łączącym koncert symfoniczny z edukacją ekologiczną i technologiami AI. Badacze w ramach projektu przeprowadzą analizę dźwięków natury, danych hydrologicznych i reakcji emocjonalnych uczestników, które następnie zostaną wykorzystane w warstwie muzycznej wydarzenia.
Jeżeli algorytm sprawdzi się w praktyce, może otworzyć drogę do szerszego wykorzystania AI jako współjurora w konkursach artystycznych w Polsce. Zastrzeżenia, które pojawiają się już dziś – pytania o granice obiektywizacji sztuki, o to, co system „premiuje”, a czego nie rozpoznaje – naukowcy chcą skonfrontować dopiero po pierwszych testach w filharmonii.
Może zainteresować cię także: