Nasze dane wyciekają do darknetu — co warto wiedzieć?
Biuro Informacji Kredytowej wprowadziło właśnie usługę monitorowania darknetu. Ponad połowa użytkowników, którzy ją aktywowali, odkryła, iż ich dane osobowe (adres e‑mail, PESEL, numer dowodu) już krążą w nielegalnych bazach danych. Działa to jak codzienny „skaner” forów hakerskich i marketów danych.
💸 Skutki wycieku i ceny rynkowe
W maju tego roku, jak wskazuje Prey Project, w darknetowym ruchu udział miało aż 2,5 mln osób dziennie, a gospodarowanie tego typu danymi generuje miliardy: według firmy Cybersecurity Ventures cyberprzestępczość może kosztować świat 10,5 biliona USD rocznie do końca 2025 r.
Przykład: pełny pakiet danych (karta z limitem 5000 USD i PESEL) kosztuje… jedynie ok. 110 USD.
🧰 Czym jest BIK‑Alert darknetowy i ile kosztuje?
Usługa składa się z rozszerzenia klasycznych alertów BIK o monitoring darknetu.
Cena podstawowej ochrony: 48 zł rocznie.
Po wykryciu wycieku trafia SMS z prośbą o zalogowanie się na stronie BIK i weryfikację: jakie dane wyciekły, z której bazy, i co można zrobić.
⚠️ Czy to działa? Zalety i ograniczenia
Monitor działa w czasie rzeczywistym, więc reakcja może być natychmiastowa – to klucz w zapobieganiu np. kredytom zaciąganym na cudze dane.
Jednak usługa nie zastąpi podstawowych działań zabezpieczających: silne hasło, 2FA, zastrzeżenie PESEL to wciąż fundament.
Usługa poprawia cyfrową higienę i daje dostęp do wiedzy, do której wcześniej docierali tylko specjaliści poruszający się po darknecie – teraz każdy może mieć „wgląd w mroczne giełdy danych” bez ryzyka.
🧾 Alternatywy (z komentarzy czytelników)
Wśród czytelników pojawiły się sugestie darmowych rozwiązań, takich jak:
Zastrzeżenie numeru PESEL na portalu rządowym,
Have I Been Pwned,
Hasło Alert od Orange,
Portal bezpiecznedane.gov.pl.
✅ Czy warto skorzystać z tego rozwiązania?
Zdecydowanie tak, ale nie zamiast higieny cyfrowej.
BIK daje wczesną sygnalizację wycieku danych – przede wszystkim PESEL, dowodu tożsamości i adresu – dostępne na straży finansowej, ale osoby odpowiedzialne cyfrowo wiedzą, iż niezależnie od alertu silne hasła, dwuetapowe uwierzytelnianie i zastrzeżenie PESEL to absolutna podstawa.
Dla wielu użytkowników, którzy dotąd korzystali z haseł typu „qwerty123”, to dopiero początek prawdziwego zabezpieczenia swojej tożsamości.
Zagrożenie | Dane trafiają do darknetu, kosztują już kilkadziesiąt USD |
Ochrona BIK | Monitoring danych osobowych + alert-reakcja |
Cena | 48 zł/rok |
Zalety | Szybki alert, automatyczne skanowanie darknetu |
Ograniczenia | Nie zastąpi higieny cyfrowej, nie skanuje karty |
Alternatywy | Rządowe i darmowe rozwiązania |






Oszustwa!




Wyszukując oferty, stawiam na te najbardziej opłacalne. Wybierając poniższe usługi, wspierasz blog.
Dodatkowy rabat 20%
