Na Instagramie popularność zdobywa aplikacja NGL. Reklamuje się jako miejsce do wysyłania "anonimowych wiadomości". Jest tylko jeden malutki problem. Osoba zbierająca odpowiedzi ma guzik "kto to wysłał". Za 11 złotych tygodniowo widzi wskazówkę na temat wysyłającego: jakiego telefonu używa oraz jego przybliżoną lokalizację. Informacja o tym znajduje się w polityce prywatności. Warto to jednak mieć na uwadze udzielając odpowiedzi na pytania.
https://ngl.link/privacy-policy