"Nie wydałabym pozytywnej opinii". Była minister o finansowaniu Pegasusa

polsatnews.pl 1 tydzień temu

- Gdyby we wniosku dotyczącym zmiany planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości napisano, iż 25 mln zł zostanie przekazane CBA, nie wydałabym pozytywnej opinii - zeznała przed komisją śledczą ds. Pegasusa była minister finansów Teresa Czerwińska. Zapytana, czy nie zdziwiło jej szybkie tempo prac ws. wniosku, powiedziała, iż "nic tu nie wzbudziło alertu".

Posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa rozpoczęło się o godzinie 14. Przed komisją pojawiła się była minister finansów Teresa Czerwińska.

Minister złożyła przed komisją przyrzecznie. Czerwińska nie skorzystała z możliwości wolnej wypowiedzi. Wobec tego przewodnicząca komisji Magdalena Sroka przeszła do etapu pytań do świadka.

- Wniosek wpłynął od dysponenta Funduszu, był on dobrze uzasadniany. Została wydana rekomendacja pozytywna - przekazała minister zapytana o zmiany ws. wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.

Dopytywana, co wiedziała o zmianie planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości odpowiedziała, iż zmiana planu finansowego należy do katalogu dość standardowych czynności.

- Takie czynności są przeprowadzane od kilku do kilkunastu razy w roku. Za moich czasów tych funduszy było kilkadziesiąt. W związku z tym dysponent w sposób naturalny miał uprawnienia ustawowe wnioskować o zmianę planu finansowego - powiedziała Czerwińska.

Podkreśliła, iż procedura wyglądała w ten sposób, iż dysponent zwracał się do ministra finansów i przedstawiał uzasadnienia do tej zmiany planu.

Posiedzenie komisji ds. Pegasusa. Była minister finansów zeznaje

- Następował często kontakt na poziomie departamentów merytorycznych, by wyjaśnić kwestie budzące wątpliwości i o ile były, wówczas dysponent formułował pismo we właściwym formularzu do ministra adekwatnego do spraw budżetu i po analizie merytorycznej przez adekwatny departament przedstawiał wniosek do ministra z odpowiednim uzasadnieniem i wówczas wydawana była zgoda na zmianę planu finansowego - wyjaśniała Czerwińska.

- Kontakt z Ministerstwem Sprawiedliwości dotyczył kosztów obsługi Funduszu - zaznaczyła Czerwińska. - Chodziło o informacje na ten temat, więc trudno powiedzieć, iż decyzja była wydana w przyspieszonym trybie - dodała, wyjaśniając iż Ministerstwo Finansów miało wątpliwości co do kosztów.

ZOBACZ: Adam Szłapka zrzekł się immunitetu. "Zgodnie z zapowiedzią"

Czerwińska zaznaczyła, iż zgodnie z ustawą o finansach publicznych, aby zmienić plan finansowy dysponent musi uzyskać zgodę ministra finansów, ale również opinie sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Pytana, czy nie zdziwiło jej tak szybkie tempo prac, bo wnioskiem już 15 września zajęła się Komisja Finansów Publicznych, zaznaczyła, iż sejmową komisję zwołuje jej przewodniczący, a Ministerstwo Finansów jest tylko zawiadamiane o terminie komisji.

Wskazała też, iż wtedy Komisja Finansów Publicznych zwołana była po dość długiej przerwie. - Nic tu nie wzbudziło takiego alertu, iż jest zmiana planu finansowego - dodała.

Była minister finansów przed komisją śledcza ds. Pegasusa

Głos zabrał wiceprzewodniczący komisji Marcin Bosacki.

- W ciągu 24 godzin od wejścia w życie rozporządzenia ws. finansowania Funduszu wpływa wniosek z CBA, aby dokonać zakupu najpotężniejszej w świecie broni cybernetycznej - zwanej Pegasusem. A po dwóch tygodniach jest zgoda. Jeśli to jest przypadkiem, to takim samym jakby we Wszechświecie była druga Ziemia. Ja w takie przypadki nie wierzę - powiedział.

- Kiedy mogło dojść do konsultacji tego wniosku skoro zmiana weszła w życie 17 września 2017 roku? - zapytał Bosacki.

- Tym wnioskiem zajmował się Departament Finansowania Strefy Budżetowej - odpowiedziała minister. - Moja rozmowa z wiceministrem Michałem Wosiem dotyczyła zmiany planu finansowania i obsługa Funduszu - dodała.

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński o rządzie: Nie są w stanie przyjąć patriotyzmu

Tomasz Trela z Lewicy zapytał byłą minister finansów czy przekazane pieniądze zostały wydane zgodnie z przeznaczeniem.

Czerwińska przekazała, iż nie ma podstaw, aby o tym orzec. - Jestem świadkiem i zeznaję o tym, co wiem - dodała.

- Nigdy nie kwestionowano legalności decyzji Ministerstwa Finansów co do zgody o przesunięcie środków. Zastrzeżenia dotyczą wykonania tej decyzji przez dysponenta - przekazała minister.

Wiceprzewodniczący komisji Paweł Śliz (PL2050 - red.) zasugerował, iż była minister została celowo wprowadzona w błąd, zgadzając się na przekazanie środków z FS na cel inny niż ten, który został wpisany w uzasadnieniu wniosku. - Nie mam wiedzy czy była taka intencja czy nie. Ja zakładam, iż to było działanie w dobrej wierze - odpowiedziała Czerwińska.

Przyznała jednak, iż jeśli dysponent przekazał środki niezgodnie ze zgodą ministra finansów i opinią sejmowej komisji finansów publicznych, to jest to naruszeniem dyscypliny. - Natomiast to było wykonanie wydatków przez dysponenta, za które to dysponent ponosi odpowiedzialność. Na etapie zmiany planu finansowego i naszej analizy zgodności, legalności i celowości zadań funduszu to było zgodne i nigdy nie było kwestionowane przez NIK ani przez Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych - tłumaczyła przesłuchiwana.

Zapytana, kiedy dowiedziała się, na co zostały przeznaczone środki z Funduszu powiedziała, iż miała tylko tę wiedzę, która wynikała z raportu pokontrolnego NIK z połowy 2018 r., który wskazywał, iż 25 mln zł zostało przekazane do CBA. Natomiast, jak zaznaczyła, o systemie Pegasus dowiedziała się z doniesień medialnych, w czasie kiedy nie była już ministrem finansów.

- Gdyby we wniosku dotyczącym zmiany planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości napisano, iż 25 mln zł zostanie przekazane CBA, nie wydałabym pozytywnej opinii - zeznała.

Komisja śledcza ds. Pegasusa. Zeznaje była minister finansów Teresa Czerwińska

Teresa Czerwińska była ministrem finansów w rządzie PiS w latach 2018-2019.

Jak przekazano, przesłuchanie Teresy Czerwińskiej, byłej minister finansów, odbędzie się w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem systemu Pegasus.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) powiedziała wcześniej, iż to właśnie Czerwińską proszono "o ekstraordynaryjny tryb zmian legislacyjnych, które miały doprowadzić do tego, że przekazanie 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości do CBA będzie możliwe".

ZOBACZ: Michał Woś może stracić immunitet. Chodzi o sprawę Pegasusa

Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: b. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, b. wiceszefa MS Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.

WIDEO: Na granicy szkolił żołnierzy z użycia broni. "Ich morale spadło do zera"
Idź do oryginalnego materiału