Niebezpieczny trojan na telefony zaatakował polskich użytkowników. Uwaga na dane w naszych telefonach – ostrzegają eksperci

manager24.pl 3 dni temu

Kilka miesięcy temu analiza zespołu ThreatFabric ujawniła nowego groźnego mobilnego trojana – Crocodilus – który błyskawicznie ewoluował i przyczynił się do globalnej epidemii ataków. Narzędzie, początkowo namierzone w Turcji w marcu 2025 roku, w tej chwili atakuje użytkowników w Europie, Ameryce Południowej, a choćby w Azji. W ostatnich tygodniach Crocodilus atakował m.in. polskich użytkowników telefonów mobilnych za sprawą złośliwych reklam w mediach społecznościowych.

Jak podkreślają eksperci firmy Check Point Software Technologies, w ciągu ostatnich lat cyberataki na urządzenia mobilne osiągnęły niepokojący poziom. Już w 2021 roku ponad 10 milionów telefonów w 214 krajach padło ofiarą ataków. W Polsce od kilku lat eksperci alarmują o gwałtownym wzroście liczby incydentów – szczególnie groźny okazał się SMS phishing.

Według analiz firmy Check Point Software Technologies aż 65% firm na świecie doświadczyło w ostatnim roku incydentu związanego z cyberatakami na urządzenia mobilne, a w 2024 roku liczba ataków na Androida wzrosła o 35% w porównaniu z rokiem poprzednim. Eksperci biją na alarm: mobilne złośliwe oprogramowanie przestaje być niszowym zagrożeniem. To pełnoprawne narzędzia szpiegowskie, działające 24 godziny na dobę.

W ciągu zaledwie roku wykryto 2,2 miliona nowych wariantów złośliwego oprogramowania na telefony. W kontekście tego niepokojącego trendu warto dodać, iż już 75% Polaków płaci telefonem za zakupy, co czyni ich potencjalnymi celami ataków finansowych. Bezpieczeństwo mobilne staje się więc dziś jednym z kluczowych wyzwań cyfrowego świata.

Nowe złośliwe oprogramowanie działa z zaskakującą precyzją. Ofiara najpierw widzi niewinne ogłoszenie w mediach społecznościowych, zwykle zachęcające do pobrania aplikacji bankowej lub zakupowej z atrakcyjnym bonusem. Gdy tylko zainstaluje fałszywą aplikację – zaczyna się inwigilacja. W taki sposób Crocodilus przejął kontrolę m.in. nad urządzeniami polskich internautów. Za sprawą nałożenia fałszywych oknien logowania na prawdziwe aplikacje bankowe, malware przejmował dane wpisywane przez użytkowników, które ostatecznie trafiły wprost w ręce cyberprzestępców. Reklama targetowana była tak, by trafić do osób powyżej 35 roku życia, czyli tych, które potencjalnie mogą dysponować największymi zasobami finansowymi.

Obraz 1. Złośliwa reklama, wskazana przez ThreatFabric.com, jako źródło ataku Crocodilusem

Nowe wersje Crocodilusa potrafią dodawać fałszywe kontakty do listy w telefonie. – Potencjalnie istnieje ryzyko odebrania telefonu od zaufanej instytucji, np. banku, pod który podszywać się będzie cyberprzestępca. Napastnicy mogą wykorzystać też dostęp do SMS-ów, kodów uwierzytelniających oraz lokalizacji urządzenia. – ostrzegają eksperci Check Point Software.

Crocodilus nie jest pierwszy, ale może okazać się najgroźniejszym z dotychczasowych zagrożeń na telefony. Jego sukces wynika z szybkiej ewolucji: twórcy nieustannie aktualizują jego funkcje, by omijał zabezpieczenia Google Play Protect i trudniej było go wykryć tradycyjnym oprogramowaniem antywirusowym.

Idź do oryginalnego materiału