Najpierw plany oddawania Niemcom polskich dóbr kultury. Później skandal wokół sygnalistki, która zaalarmowała media w tej bulwersującej sprawie (za co została zwolniona!), a teraz... sugestie, iż to Polacy powinni przeprosić Niemców za skandaliczną politykę nominata Donalda Tuska w Instytucie Pileckiego. Absurd czy kolejna prowokacja?