Microsoft oficjalnie wprowadził obsługę formatowania tekstu do Notatnika, w tym pełnoprawną obsługę Markdown, czyniąc z legendarnej aplikacji znacznie bardziej uniwersalne narzędzie do pracy z dokumentami tekstowymi. Nowość trafia na kanał produkcyjny.
Tradycyjny Notatnik był prosty, niezawodny i bez zbędnych ozdobników. Najnowsza aktualizacja wprowadza pasek narzędzi z opcjami formatowania, umieszczony nad klasycznymi menu Plik, Edytuj i Wyświetl. Użytkownicy otrzymują możliwość zastosowania pogrubienia, kursywy, tworzenia hiperlinków oraz list punktowych i nagłówków – funkcje, które jeszcze kilka miesięcy temu wydawały się niemożliwe w tym środowisku.
Markdown w natywnym wydaniu
Notatnik Windows z obsługą formatowaniaNajwiększą nowością jest pełna obsługa składni Markdown. Notatnik może teraz otwierać, edytować i zapisywać pliki .md, oferując użytkownikom podgląd w czasie rzeczywistym. Aplikacja pozwala przełączać się między widokiem sformatowanym a widokiem surowej składni dzięki menu Wyświetl lub przycisku w pasku stanu.
Notatnik Windows w trybie składni Markdown
Praktycznie oznacza to, iż proste # tworzy tytuł, a myślnik rozpoczyna listę, co znacznie przyspiesza pisanie dla osób już zaznajomionych z tym językiem. To rozwiązanie jest szczególnie wartościowe w świecie, gdzie Markdown stał się de facto standardem dokumentacji technicznej.
Microsoft zdaje sobie sprawę z kontrowersyjności tej zmiany. Dla wielu użytkowników Notatnik był świętym graalem prostoty – miejscem, gdzie można było wkleić tekst, aby pozbyć się formatowania, lub gwałtownie coś zapisać bez rozpraszających funkcji. Właśnie dlatego firma udostępniła opcję całkowitego wyłączenia formatowania w ustawieniach aplikacji.
Wszystkie nowości można wyłączyć i usunąć z interfejsu aplikacjiUżytkownicy mają do dyspozycji trzy poziomy kontroli:
- Przycisk Wyczyść formatowanie na pasku narzędzi dla szybkiego usunięcia formatowania
- Opcję w menu Edytuj dla tradycyjnego podejścia
- Kompletne wyłączenie funkcji formatowania w ustawieniach aplikacji
Microsoft systematycznie przeprowadza gruntowną reorganizację swoich narzędzi tekstowych. W październiku minionego roku firma ostatecznie usunęła WordPada z Windowsa 11 24H2, aplikację która przez prawie 30 lat pełniła rolę pośredniczącą między Notatnikiem a pełnoprawnym procesorem tekstu.
Oficjalne stanowisko Microsoftu jest jasne: WordPad został usunięty ze wszystkich edycji Windows począwszy od Windows 11 wersja 24H2. Zalecamy Microsoft Word dla dokumentów w formacie rich text jak .doc i .rtf oraz Windows Notepad dla dokumentów w postaci zwykłego tekstu jak .txt. W praktyce oznacza to, iż Notatnik przejmuje część obowiązków po WordPadzie, stając się bardziej uniwersalnym narzędziem.
Sztuczna inteligencja wkracza do gry
Copilot w Notatniku WindowsOprócz obsługi Markdown Notatnik zyskał także funkcje oparte na sztucznej inteligencji. Funkcja Modyfikuj umożliwia poprawianie przejrzystości tekstu, dostosowywanie tonu czy modyfikację długości treści. Do tego dochodzi Podsumuj, która może gwałtownie stworzyć streszczenie długich tekstów. Te funkcje AI wymagają jednak logowania się Kontem Microsoft i korzystają z kredytów AI. Można je całkowicie wyłączyć.
Dla profesjonalistów IT i entuzjastów technologii ta zmiana może być naprawdę przydatna. Markdown jest wszechobecny w dokumentacji projektów, plikach README na GitHubie czy systemach wiki. Możliwość natywnej edycji tych plików w Windows bez instalowania dodatkowego systemu to znaczące udogodnienie.
Warto jednak pamiętać, iż Notatnik przez cały czas nie oferuje sprawdzania pisowni, obsługi obrazów czy zaawansowanego formatowania tabel. Pozostaje więc narzędziem dla konkretnych zastosowań, a nie pełnoprawną alternatywą dla Microsoft Word czy LibreOffice.
Microsoft WordTransformacja Notatnika to symbol szerszych zmian w filozofii Microsoft wobec wbudowanych aplikacji Windowsa. Dla tych, których Word przytłacza swoją złożonością, ale którzy potrzebują czegoś więcej niż zwykły tekst nowy Notatnik może okazać się idealnym rozwiązaniem. Kluczowa jest jednak możliwość wyłączenia wszystkich nowoczesnych funkcji – Microsoft w końcu zrozumiał, iż nie wszyscy chcą rewolucji w swoim codziennym workflow. Narzekać więc nie powinien nikt.
