Nvidia już nie rośnie tak szybko. Szansa dla konkurencji?

homodigital.pl 1 miesiąc temu

Nvidia, największy na świecie producent układów do obliczeń AI, już nie rośnie tak szybko, jak w poprzednich kwartałach. Czy to szansa dla konkurencji? Być może – jeżeli problemy z produkcją układów Blackwell okażą się poważniejsze niż sugeruje teraz firma.

Przychody Nvidii w kwartale ukończonym 31 lipca co prawda osiągnęły rekordowe 30 mld dolarów, ale tempo wzrostu osłabło do 120% w stosunku do okresu sprzed roku. Jeszcze w kwartale ukończonym 30 kwietnia było to 260%. Sprzedaż Nvidii zwiększała się o ok. 4 miliardy dolarów co kwartał od niemal roku. Teraz spółka poinformowała, iż jej sprzedaż w obecnym kwartale wzrośnie wolniej, bo tylko o 2,5 mld dolarów.

To niekoniecznie oznacza, iż popyt na układy do trenowania AI osłabł. Według niedawnych doniesień na produkty firmy trzeba czekać choćby 12 miesięcy. Oznacza to, iż popyt rośnie tak szybko, iż możliwości produkcyjne za nim nie nadążają.

Problemy Nvidii – szansa dla AMD?

Dodatkowo Nvidia potwierdziła – tymczasowe, jak twierdzi – problemy z produkcją jej najnowszego i najwydajniejszego dziecka, czyli układów Blackwell. Dyrektor finansowa Colette Kress zapewniała co prawda, iż sprzedaż Blackwellów w IV kwartale osiągnie „kilka miliardów dolarów”. Nie odpowiedziała jednak na pytania analityków o szczegóły.

To mogą być dobre wieści dla konkurenta Nvidii – AMD. Ta firma zapowiadała wypuszczenie swojego najnowszego układu do obliczeń AI na początku przyszłego roku. Problemy Nvidii – w postaci opóźnień czy mniejszej skali produkcji – na pewno pomogą sprzedaży producenta Radeonów w segmencie układów do obliczeń AI. Oczywiście pod warunkiem, iż AMD uniknie opóźnień czy problemów technologicznych.

Złote czasy przed Nvidią? Tak wierzy jej prezes

Popytu, jeżeli wierzyć słowom prezesa Nvidii Jensena Huanga, nie powinno zabraknąć ani na produkty Nvidii, ani AMD. Huang spodziewa się, iż na wymianę starzejącego się sprzętu w centrach danych na nowszy, przystosowany do obliczeń AI, świat może wydać choćby 1 bilion dolarów, i iż proces ten dopiero się rozpoczął.

Oczywiście, to, co jest dobrą wiadomością dla producentów chipów AI, nie jest aż tak cudowną perspektywą dla właścicieli centrów danych, takich jak Microsoft, Amazon czy Google. Ich inwestorzy już teraz się martwią, iż miliardy wydane na infrastrukturę AI się nie zwracają. Miliardy, nie bilion. Więc optymizm prezesa Huanga może być nieco przesadzony.

Czytaj też: Nvidia podała wyniki za I kw. Idzie po nowe rekordy? Na razie rośnie

Źródło grafiki: Sztuczna inteligencja, model Dall-E 3

Idź do oryginalnego materiału